Хочу всех уберечь от потраченных нервов и денег, особенно тех, кто едет смотреть именно море! Этот отель заставил меня впервые написать отзыв! ! ! Я не привередливая, и всегда еду в поисках плюсов и в хорошем настроении, но тут было ощущение, что нас просто кинули на деньги. Отель посоветовали в турагентстве, там же читала отзывы, которые явно писались под присмотром аниматоров (знаю, сама так писала). В Марсе и Египте не первый раз, знаю как выглядят бюджетные 4 и 5, но тут очутились не в 4, а на турбазе "у Михалыча в Геническе". И когда пишут, что "это самый дешевый отель в подборе, что вы хотели? ", извините 900 баксов это точно не стоит, и очень странно, что он выше по цене чем другие 4.
Рецепшн - его нет, это одноэтажная кибитка с резными деревянными колонами, вай-фай еле еле и каждый день нужно брать бумажку с паролем, тусклый свет, вечером там сидеть очень уныло. За два дня пребывания там вечерних развлечений не наблюдала, делать нечего. Сам отель - это корпуса среди пустыни, ни зелени вокруг, ни ограждения, видно пустыню, дикую местность. никакого ощущения, что вы в безопасности. Номер за небольшую благодарность получили сразу, большой, хороший на 2 этаже. Но кран в ванной замотан изолентой, так чтоб при включении воды она сразу лилась из душа вам на спину или голову. Сам душ закреплен (чтоб вымыть нежные места нужно хорошенько вывернуться) и направлен за пределы стеклянной дверцы - вся вода на полу. Увеличительное зеркало в прямом смысле закреплено соплями, страшно мимо проходить.
Я еду за морем и пляжем, но и тут полный треш. После завтрака пляжных полотенец уже не хватило, одно мне удалось добыть к вечеру. Лежаков просто не хватает вообще, и это в январе месяце при полупустом отеле! Бродили по пляжу аж пока кто то не ушел с пляжа и не уступил свой лежак. На следующий день сразу после завтрака лежаков снова уже не было, все занято, обратилась к бич-бою, на что услышала: подожди 30 минут, а если не нравится иди на рецепшн. Чего мы должны ждать, пока кто то встанет? Море - это мелкая лагуна по пояс, с редкими коричневыми кустиками кораллов и двумя рыбками. Плавать негде - очень мелко и страшно прочесаться животом о редкие мертвые кораллы. Вход с берега тоже усыпан разбитым мертвым кораллом, больше похожим на бетонку. Понтона к внешнему рифу нет, и дойти к нему нереально. Вдалеке слева видно где начинается риф, но там стоят местные и требуют 5 баксов за плаванье вдоль бесплатных кораллов по бесплатному морю. На пляже пару разбитых керамических урн, туалет возле столовой и возле бассейна, дверцы не закрываются (все свои? ), бар тоже только там. На всю территорию 4 уставшие пальмы. На фотки не ведитесь - они получаются действительно красивые, цвет водички, качелька у воды создают хороший эффект.
Столовая: на берегу, есть пару столиков на улице, но там сквозняк, и это реально заводская столовка, с позорной очередью, минимальным кол-вом еды, пластиковыми протекающими стаканчиками-гранчаками, темная и убогая, количество столов тоже не расщитано на всех гостей, пришел и жди пока кто-то встанет. Если еда в одном из судков закончилась-ее не докладывают, хотя готовят неплохо. Выбора между мясом и рыбой нет. Тортики все одинаковые - просто помазаны другим цветом крема. Фрукты - гранат и айва (вкусные). Уборка: не убирают, вечером обратились на рецепшен - только после этого прибрались, хотя я вешала табличку о просьбе с уборкой. На рецепшен тоже не смогли дозвониться, пришлось сходить, и там нам дали длинный личный номер-звоните на него.
Ситуация с лежаками добила меня окончательно, через отельного гида поменяли отель на 4 той же ценовой категории. Минимальная доплата и мы в раю с понтоном, большим пляжем с пальмами, шикарным рифом, светлым красивым рестораном с вкусной едой. С нами прилетела пара, первый раз в Египте, сказали больше в Египет ни ногой! "Спасибо" отелю. Это место, где можно поймать депрессию за свои же деньги.
Chcę uratować wszystkich od zmarnowanych nerwó w i pienię dzy, zwł aszcza tych, któ rzy wybierają się oglą dać morze! Ten hotel sprawił , ż e napisał em recenzję po raz pierwszy! ! ! Nie jestem wybredna, zawsze szukam plusó w i jestem w dobrym humorze, ale był o poczucie, ż e po prostu zostaliś my rzuceni dla pienię dzy. Hotel otrzymał poradę w biurze podró ż y, gdzie czytał em recenzje, któ re był y klarownie napisane pod okiem animatoró w (wiem, sam je napisał em). To nie pierwszy raz na Marsie iw Egipcie, wiem, jak wyglą da budż et 4 i 5, ale tutaj wylą dowaliś my nie na 4, ale na kempingu „pod Michał yczem w Genichsku”. A kiedy piszą , ż e „to jest najtań szy hotel w selekcji, czego chciał eś ? ”, przepraszam 900 dolcó w, zdecydowanie nie warto i bardzo dziwne, ż e jest droż szy niż pozostał e 4.
Nie ma recepcji, to parterowy namiot z rzeź bionymi drewnianymi kolumnami, Wi-Fi prawie nie ma i codziennie trzeba wzią ć kartkę z hasł em, przyć mione ś wiatł o, bardzo nudno siedzieć tam wieczorem. Przez dwa dni mojego pobytu tam nie oglą dał em wieczornych rozrywek, nie był o nic do roboty. Sam hotel to budynek na ś rodku pustyni, wokó ł nie ma zieleni, nie ma pł otó w, widać pustynię , bezdroż a. nie ma poczucia, ż e jesteś bezpieczny. Pokó j za mał e podzię kowanie otrzymał em od razu, duż y, dobry na 2 pię trze. Ale kran w ł azience jest owinię ty taś mą elektryczną , dzię ki czemu po odkrę ceniu wody natychmiast wylewa się z prysznica na plecy lub gł owę . Sam prysznic jest zamocowany (aby umyć delikatne miejsca trzeba dobrze przekrę cić ) i skierowany na zewną trz szklanych drzwi - cał a woda jest na podł odze. Lustro powię kszają ce jest dosł ownie zasmarkane, straszne jest przejś ć obok.
Jadę za granicę i na plaż ę , ale nawet tutaj jest kompletny bał agan. Po ś niadaniu rę czniki plaż owe już nie wystarczał y, wieczorem udał o mi się zdobyć jeden. Po prostu nie ma wystarczają cej liczby leż akó w, a to w styczniu z w poł owie pustym hotelem! Wę drowaliś my po plaż y, aż ktoś opuś cił plaż ę i zrezygnował z leż aka. Nastę pnego dnia, zaraz po ś niadaniu, znowu nie był o leż akó w, wszystko był o zaję te, zwró cił em się do chł opaka z plaż y, do któ rego usł yszał em: poczekaj 30 minut, a jeś li ci się nie spodoba, idź do recepcji. Dlaczego mamy czekać , aż ktoś wstanie? Morze jest pł ytką laguną gł ę boką do pasa, z rzadkimi brą zowymi krzakami koralowymi i dwiema rybami. Nie ma gdzie pł ywać - bardzo pł ytko i przeraż ają co jest przeczesywanie ż oł ą dka z rzadkich martwych koralowcó w. Wejś cie od brzegu jest ró wnież usiane poł amanym martwym koralem, bardziej przypominają cym beton. Do zewnę trznej rafy nie ma pontonu, a dotarcie do niej jest nierealne. W oddali po lewej widać , gdzie zaczyna się rafa, ale stoją tam miejscowi i ż ą dają.5 dolcó w za pł ywanie po wolnych koralowcach w wolnym morzu. Na plaż y kilka zepsutych ceramicznych urn, toaleta przy jadalni i przy basenie, drzwi się nie zamykają (wszystkie? ), Bar też jest tylko tam. Na cał ym terytorium rosną.4 zmę czone palmy. Nie dajcie się zwieś ć zdję ciom - okazują się naprawdę pię kne, kolor wody, bujak nad wodą dają dobry efekt.
Jadalnia: na brzegu kilka stolikó w na ulicy, ale jest przecią g, a to tak naprawdę stoł ó wka fabryczna, z haniebną kolejką , minimalną iloś cią jedzenia, plastikowe ciekną ce kubki-granczaki, ciemne i nieszczę ś liwy, liczba stolikó w ró wnież nie jest wyczyszczona dla wszystkich goś ci, przyjdź i poczekaj, aż ktoś wstanie. Jeś li jedzenie w jednym z naczyń się skoń czył o, nie zgł aszają tego, chociaż dobrze je gotują . Nie ma wyboru mię dzy mię sem a rybą . Ciasta są takie same - po prostu namaszczone innym kolorem kremu. Owoce - granat i pigwa (pyszne). Sprzą tanie: nie sprzą tają , wieczorem zwró cili się do recepcji - dopiero potem posprzą tali, chociaż zawiesił em znak z proś bą o sprzą tanie. Nie mogli też dodzwonić się do recepcji, musieliś my iś ć , a tam dali nam dł ugi osobisty numer - zadzwoń .
Sytuacja z leż akami cał kowicie mnie wykoń czył a, poprzez przewodnik hotelowy zmienili hotel na 4 w tej samej kategorii cenowej. Minimalna dopł ata i jesteś my w raju z pontonem, duż ą plaż ą z palmami, przepię kną rafą , jasną , pię kną restauracją z pysznym jedzeniem. Przyleciał a z nami para, po raz pierwszy w Egipcie powiedzieli wię cej do Egiptu jedną nogą ! Dzię kuję hotelowi. To miejsce, w któ rym moż na zł apać depresję za wł asne pienią dze.