Свой 14 отпуск в Египте я провела с подружками в отеле MALIKIA RESORT ABU DABBAB 5* в Марса Аламе. Сразу оговорюсь, что отзыв будет немного предвзятым, но максимально объективным. Причина- не повезло с погодой(постоянный ветер и шторм) и перевозчик Azur air украл у нас целые сутки отдыха.
1. Прилетели ближе к ужину вместо раннего утра. Номер 2136 был заказан на 3 человека, но подготовлен для двоих. Пришлось просить дополнительные полотенца, чашки, замену раскладушки на полноценную третью кровать. Благодаря менеджеру по имени Шериф все вопросы были решены, за что ему огромное спасибо. Уборка была каждый день, полотенца менялись, вечером в номер приносили свежие пляжные полотенца, каждый день оставлялось 3 поллитровых бутылки воды. Если не хватало- набирали в ресторане во время еды. Все электроприборы работали исправно. Гель для тела и мыло для рук было в диспенсерах (считаю, что для отеля с 5* это недопустимо, такое встречала только в отелях с 4*). Есть унитаз с функцией биде. Душ нерегулируемый, совмещенный с ванной, которую не мешало бы поменять, уж больно непрезентабельный вид она имела. В номере есть чайник и чашки, но никаких чайно-кофейных пакетиков не было ни одного.
2. Питание не очень разнообразное, но довольно вкусное. Говядина, курица, рыба, салаты в разных вариациях. Из первого на обед- только один супчик или так называемый борщ. Из фруктов: апельсины, гуава, яблоки, финики, резаный салат из дыни с яблоками, мандарины, бананы, последние 3 дня добавилась клубника. Десерты вкусные и разнообразные. Порадовал "рыбный день" в воскресенье - были кальмары и креветки в кляре. Алкогольные напитки- на любой вкус, хотя мы предпочитаем вино. Бармены не жадничают, сколько раз подойдешь - столько и наливают. Пиво в баре на пляже наливают в маленькие пластиковые стаканчики. (Для девочек это не критично, но когда мы отдыхаем с мужчинами - берем с собой пластиковые стаканы по 0.5 л). Так как мы любители пива с закуской, то ее тоже брали из дома. Вкусный кофе из автоматов можно выпить только в баре на пляже и в лобби-баре. В ресторане какая-то бурда. Чай из пакетиков везде.
3. Территория - большая, красивая, но не очень зеленая, нуждается в уходе. Возможно, это потому, что отель открылся только 3 марта, и еще не успели все облагородить. Бассейн один, большой, с горками, но не подогревается.
4. Пляж широкий, с плетеными заслонками от ветра, с помощью которых мы только и спасались. Понтон есть, но всю неделю был сильный ветер и волна, поэтому мы до него даже не дошли, а плавали со стороны Хилтона, там почему-то волна была меньше и пологий песчаный заход. Риф есть, но о его красоте ничего сказать не могу опять же из-за погоды. Из рыб удалось увидеть большую мурену, скатов-шилохвостов, крылаток, не считая всякой остальной «мелочи». Ну и основное, из-за чего мы попали в этот отель- это черепахи! Видели по несколько штук одновременно, двух удалось даже потрогать, когда они поднимались глотнуть воздуха. Их пастбище находится прямо в центре бухты, можно плыть между местным рифом и красной лодочкой. Или со стороны рифа отеля Хилтон по направлению к берегу нашего отеля. Но расстояние намного больше. В это время года рекомендую брать с собой гидрокостюмы- нас они очень выручили. По поводу дюгоней: на берегу от дайв- клуба организовывают экскурсии за 25$, если не увидите- скидка 50%. Мы забронировали поездку, но не попали, опять же из-за погоды.
5. Шопинг в этом регионе печаль- печальная! ! ! Есть несколько лавочек, но цены аховые! ! ! Зубная паста, которую мы в Шарме брали по 1 доллару здесь- 5! ! ! Фруктов нет в принципе. Но мы познакомились с мальчиком по имени Ну-ну в магазинчике возле Хилтона, и он нам приносил гуаву по 2 бакса за кило и физалис по 3. Для манго - не сезон, поэтому даже не спрашивали. Есть номер телефона, кому надо напишу в личку.
6. Интернет есть только в лобби, но очень слабенький, поэтому покупали местную карточку за бешеные деньги. В аэропорту карточки не продаются.
7. Анимация есть, но не очень активная: зарядка, зумба, волейбол, боча. Ребята вроде и работают, но как-то без энтузиазма.
8. Ресторанов а ля кард не наблюдается.
9. Противоэпидемические меры соблюдаются. По приезду весь багаж продезинфицировали. Повсюду стоят антисептики, весь персонал ходит в масках, а на кухне - еще и в перчатках. В столовую и на территорию отеля пускают только после измерения температуры.
В общем наша компания сделала вывод: отель тянет на твердые 4*, ехать в него надо в безветренный сезон.
Spę dził em 14 wakacje w Egipcie z koleż ankami w hotelu MALIKIA RESORT ABU DABBAB 5* w Marsa Alam. Natychmiast zró b rezerwację , ż e recenzja bę dzie trochę stronnicza, ale jak najbardziej obiektywna. Powodem jest pech z pogodą (cią gł y wiatr i sztorm) i przewoź nik Azur air ukradł nam cał y dzień odpoczynku.
1. Przybył em bliż ej obiadu zamiast wczesnego ranka. Pokó j 2136 był zarezerwowany dla 3 osó b, ale przygotowany dla dwó ch osó b. Musiał em poprosić o dodatkowe rę czniki, kubki, wymianę ł ó ż ka skł adanego na peł ne trzecie ł ó ż ko. Dzię ki menadż erowi o imieniu Szeryf wszystkie problemy został y rozwią zane, za co wiele dzię ki niemu. Codziennie sprzą tano, zmieniano rę czniki, wieczorem przynoszono do pokoju ś wież e rę czniki plaż owe, codziennie zostawiano 3 pó ł litrowe butelki wody. Jeś li nie wystarczy, rekrutowali się w restauracji podczas posił ku. Wszystkie urzą dzenia elektryczne dział ał y prawidł owo. Ż el do ciał a i mydł o do rą k był y w dozownikach (myś lę , ż e jest to niedopuszczalne w hotelu 5*, spotkał em to tylko w hotelach 4*). Jest toaleta z funkcją bidetu. Prysznic jest nieuregulowany, poł ą czony z wanną , któ rej zmiana nie zaszkodził aby, miał boleś nie niereprezentacyjny wyglą d. W pokoju jest czajnik i filiż anki, ale nie był o torebek z kawą i herbatą .
2. Jedzenie mał o urozmaicone, ale cał kiem smaczne. Woł owina, kurczak, ryby, sał atki w ró ż nych odmianach. Od pierwszego na obiad tylko jedna zupa lub barszcz tzw. Z owocó w: pomarań cze, guawa, jabł ka, daktyle, sał atka z siekanego melona z jabł kami, mandarynki, banany, truskawki został y dodane przez ostatnie 3 dni. Desery są pyszne i urozmaicone. Był em zadowolony z "dnia rybnego" w niedzielę - był y kalmary i krewetki w cieś cie. Napoje alkoholowe - na każ dy gust, choć wolimy wino. Barmani nie są chciwi, ile razy wyjdziesz - tyle leją . Piwo w barze na plaż y nalewa się do mał ych plastikowych kubkó w. (Dla dziewczyn nie jest to krytyczne, ale kiedy odpoczywamy z mę ż czyznami, zabieramy ze sobą plastikowe szklanki 0.5 litra. ) Ponieważ jesteś my mił oś nikami piwa z przeką ską , zabraliś my je ró wnież z domu. Pyszną kawę z automató w moż na wypić tylko w barze na plaż y i w lobby barze. W restauracji panuje bał agan. Wszę dzie torebki herbaty.
3. Terytorium - duż e, pię kne, ale niezbyt zielone, wymagają ce opieki. Być moż e dlatego, ż e hotel został otwarty dopiero 3 marca, a nie zdą ż yli jeszcze wszystkiego uszlachetnić . Jest tylko jeden basen, duż y, ze zjeż dż alniami, ale nie podgrzewany.
4. Plaż a jest szeroka, z wiklinowymi szybami, z pomocą któ rych tylko uciekliś my. Jest ponton, ale przez cał y tydzień wiał silny wiatr i fala, wię c nawet do niego nie dopł ynę liś my, tylko popł ynę liś my od strony Hiltona, z jakiegoś powodu fala był a mniejsza i był o ł agodne piaszczyste wejś cie. Jest rafa, ale o jej pię knie znó w nie mogę nic powiedzieć ze wzglę du na pogodę . Z ryb udał o nam się zobaczyć duż ego wę gorza mureny, pł aszczki, skrzydlice, nie liczą c innych „drobiazgó w”. Có ż , gł ó wnym powodem, dla któ rego dotarliś my do tego hotelu, są ż ó ł wie! Widzieliś my kilka kawał kó w jednocześ nie, dwa udał o nam się nawet dotkną ć , gdy wstał y, ż eby zaczerpną ć powietrza. Ich pastwisko znajduje się w samym centrum zatoki, moż na pł ywać mię dzy lokalną rafą a czerwoną ł ó dką . Lub od strony rafy hotelu Hilton w kierunku brzegu naszego hotelu. Ale odległ oś ć jest znacznie wię ksza. O tej porze roku polecam zabrać ze sobą pianki - bardzo nam pomogł y. Jeś li chodzi o diugonie: na brzegu z klubu nurkowego organizują wycieczki za 25 USD, jeś li ich nie widzisz, 50% zniż ki. Zarezerwowaliś my wycieczkę , ale nie udał o nam się jej, ponownie ze wzglę du na pogodę .
5. Zakupy w tym regionie są smutne, smutne! ! ! Jest kilka sklepó w, ale ceny szalone! ! ! Pasta do zę bó w, któ rą zabraliś my w Sharm za 1 USD tutaj - 5 ! ! ! W zasadzie nie ma owocó w. Ale spotkaliś my chł opca o imieniu No, no có ż , w sklepie niedaleko Hiltona, któ ry przynió sł nam guawę za 2 dolce za kilogram i pę cherzycę za 3. To nie sezon na mango, wię c nawet nie pytali. Mam numer telefonu, na któ ry muszę wysł ać prywatną wiadomoś ć .
6. Internet jest tylko w lobby, ale bardzo sł aby, wię c kupiliś my kartę lokalną za duż e pienią dze. Karty nie są sprzedawane na lotnisku.
7. Jest animacja, ale mał o aktywna: ć wiczenia, zumba, siatkó wka, boccia. Chł opaki wydają się pracować , ale jakoś bez entuzjazmu.
8. Nie ma restauracji a la carte.
9. Prowadzone są dział ania przeciwepidemiczne. Po przyjeź dzie cał y bagaż został zdezynfekowany. Wszę dzie są ś rodki antyseptyczne, wszyscy pracownicy noszą maski, aw kuchni ró wnież rę kawiczki. W jadalni i na terenie hotelu są dozwolone tylko po zmierzeniu temperatury.
Ogó lnie nasza firma stwierdził a: hotel ma solidne 4 *, trzeba do niego jechać w spokojnym sezonie.