Нас, как и многих русских туристов заселили в корпус, в котором не было горячей воды в ванной, многие жаловались в том числе и мы. Каждый день кормили "завтраками" и обещаниями все починить. Горячую воду дали только в последний день нашего пребывания.
Интернет только в лобби, но и там он не работал - мы покупали дорогущую симку (15 долларов).
По поводу еды, еда в целом нормальная, но не супер. На троечку. Больше всего понравилось в Ботаник Гарден (столик нужно бронировать заранее), но там действительно вкусно. На территории есть кафе Sunset Bar, там делают бургеры. Мы, к сожалению тоже решили их попробовать. Бургеры собирают руками, без перчаток - в итоге у меня и моего парня было очень сильное отравление этими бургерами, никому не советую там есть!
Территория отеля огромная и очень красивая - это один из немногих плюсов этого отеля.
Номера старые, мебель ужасно старая.
Вход в воду сложный, много кораллов, поэтому будьте осторожны, мы несколько раз оцарапались, но не критично. Море невероятно красивого цвета + очень много разноцветных рыб (но их не трогайте руками, есть опасные! ) - это 5 из 5, наверно самое лучшее, что есть в Египте. Так же есть вход в воду с пирса, но до него долго идти, но там очень красиво!
Убирали номер хорошо, т. к. мы оставляли чаевые, полотенца меняли регулярно, так же постоянно давали воду в бутылках.
За последние 2 дня до отъезда, появилась анимация - очень приятный парень проводил аква аэробику и воллейбол. Как нам объяснили представители Библио Глобуса "отель был просто не готов к посетителям из России, мы не ожидали, что Россию откроют и все к нам приедут". Хотя при этом, в отеле было очень много гостей из других стран.
Каждый работник отеля ждет чаевые за любое свое действие, при чем с наглым видом стоят и ждут. Это оставило ужасное впечатление о людях и Египте вцелом. Само собой "просто так" мы чаевые не оставляли, поэтому к нам отношение было так себе.
Отель, как и Египет, на данный момент не советую по крайней мере за такие бешеные деньги (130000 на двоих за 9 ночей) как сейчас.
My, podobnie jak wielu rosyjskich turystó w, mieszkaliś my w budynku, w któ rym nie był o ciepł ej wody w ł azience, wielu narzekał o, w tym my. Codziennie karmiono ich "ś niadaniami" i obiecuje naprawić wszystko. Ciepł a woda został a podana dopiero ostatniego dnia naszego pobytu.
Internet jest tylko w holu, ale tam też nie dział ał - kupiliś my drogą kartę SIM (15 USD).
Jeś li chodzi o jedzenie, jedzenie jest ogó lnie ok, ale nie ś wietne. Dla trzech. Najbardziej podobał mi się Ogró d Botaniczny (stolik trzeba wcześ niej zarezerwować ), ale jest tam naprawdę smacznie. Na terenie znajduje się kawiarnia Sunset Bar, tam robią burgery. My niestety ró wnież zdecydowaliś my się ich spró bować . Burgery skł ada się rę cznie, bez rę kawiczek - w efekcie mó j chł opak i ja mieliś my bardzo silne zatrucie tymi hamburgerami, nikomu tam nie radzę jeś ć!
Terytorium hotelu jest ogromne i bardzo pię kne - to jeden z nielicznych plusó w tego hotelu.
Pokoje są stare, meble strasznie stare.
Wejś cie do wody jest trudne, jest duż o koralowcó w, wię c uważ aj, podrapaliś my się kilka razy, ale nie krytycznie. Morze ma niesamowicie pię kny kolor + duż o kolorowych rybek (ale nie dotykaj ich rę kami, są niebezpieczne! ) - to 5 na 5, prawdopodobnie najlepsza rzecz w Egipcie. Jest też wejś cie do wody z molo, ale dojś cie do niej zajmuje duż o czasu, ale jest tam bardzo pię knie!
Dobrze posprzą tali pokó j, bo zostawiliś my napiwek, rę czniki był y regularnie zmieniane, a woda butelkowana też był a stale dawana.
Przez ostatnie 2 dni przed wyjazdem pojawił a się animacja - bardzo fajny facet prowadził aqua aerobik i siatkó wkę . Jak wyjaś nili nam przedstawiciele Biblio Globus, „hotel po prostu nie był gotowy dla goś ci z Rosji, nie spodziewaliś my się , ż e Rosja zostanie otwarta i wszyscy przyjdą do nas”. Chociaż w tym samym czasie hotel miał wielu goś ci z innych krajó w.
Każ dy pracownik hotelu czeka na napiwek za swoje czyny, a oni stoją i czekają z bezczelnym spojrzeniem.
Wywarł o to straszne wraż enie na ludziach i cał ym Egipcie. Oczywiś cie „tak po prostu” nie zostawiliś my napiwku, wię c stosunek do nas był taki sobie.
Hotel, podobnie jak Egipt, w tej chwili nie radzę przynajmniej za tak duż e pienią dze (13.000 za dwoje na 9 nocy) jak jest teraz.