Коротко и по делу. В Египте в четвертый раз, так что сравнить есть с чем. Отдыхала с сыном 10 лет с 12 по 22 декабря . Отель твердые 4*. Хорошие номера, большая зеленая территория, просто прекраснейший риф (и не беда что надо до него дойти). Один минус – ресторан. Очереди –это благодаря нашим нетрезвым соотечственникам, которые боятся, что именно на них все закончится и неразумному расположению чистой посуды и готовых блюд. Ну и сама посуда – серая от упорного использования ножей и со сколами…. .
Заселение – долго и муторно. Нам к тому же «повезло» с ранним прилетом. Пришлось по всем правилам ждать заселения до 12 часов возле рисепшина. Народу прилетело очень много, поэтому получив конверт с ключами и карточками мы не стали ждать мини-машинку, которая развозит отдыхающих и их багаж по номерами и пошли в свой номер сами. Багаж привезли следом и бакшиш не вымогали (что даже удивило). Кстати карточки ни разу не размагничивались.
Номер – все отлично. Большой, просторный. Убираются хорошо. Сантехника хорошая, все работало без проблем. Вот в «Альбатросе» мы как намучались с тем что душевая малюсенькая, душевой шланг повесить некуда (сломан был держатель), шампунь, гель положить некуда…. А тут все продумано. Фен вполне нормальный.
В главном ресторане мы только завтракали и ужинали. Мой совет не идите к самому началу – лучше на часок попозже. Обедали в шатре на пляже. Еда как и везде. Если были в Египте шока это уже не вызывает и вполне знаешь что можно есть и голодным не останешься. Берите там обязательно йогурты – проблем с животом не будет.
Пляж большой. Лежаков всегда хватало. То , что по морю надо до кораллов пройтись совершенно не напрягало. И при отливе очень интересно было походить по оголившемуся дну – видели и мурену, и ежей разных, и звезд несколько видов, и осьминожку, и живность названия которых мы не знаем. Коралловый риф выше всех похвал. Я лично по три раза в день ходила плавать. И по часу точно любовалась красотами. Даже дайверов привозили погружаться на наш риф. Кстати насчет входа в море – это особенность не только этого отеля. С соседнего Азура так же идут все стройными рядами на островок и потом уж к кораллам.
Будут вопросы – отвечу пока воспоминания свежы.
Kró tko i na temat. W Egipcie po raz czwarty, wię c jest z czym poró wnywać . Odpoczywał em z synem 10 lat od 12 do 22 grudnia. Hotel jest solidny 4 *. Dobre pokoje, duż y teren zielony, po prostu najpię kniejsza rafa (i nie ma znaczenia, ż e trzeba do niej dojś ć pieszo). Jednym minusem jest restauracja. Kolejki są spowodowane przez naszych pijanych rodakó w, któ rzy boją się , ż e na nich wszystko się skoń czy oraz nierozsą dne rozmieszczenie czystych naczyń i gotowych posił kó w. Otó ż same naczynia są szare od uporczywego uż ywania noż y i z frytkami…. .
Odprawa jest dł uga i ż mudna. Mieliś my też „szczę ś cie” z wczesnym przyjazdem. Zgodnie ze wszystkimi zasadami musiał em czekać na odprawę do godziny 12 w pobliż u Ricepshin. Przyleciał o wiele osó b, wię c otrzymawszy kopertę z kluczami i kartami, nie czekaliś my na mini-samochó d, któ ry dowozi wczasowiczó w i ich bagaż e do pokoi i sami pojechaliś my do naszego pokoju. Nastę pnie przyniesiono bagaż , a bakszysz nie został wył udzony (co był o nawet zaskakują ce). Nawiasem mó wią c, karty nigdy nie został y rozmagnesowane.
Pokó j jest doskonał y. Duż y, przestronny. Dobrze odbierają . Hydraulika jest dobra, wszystko dział ał o bez problemó w. Tutaj w „Albatrosie” cierpieliś my z powodu tego, ż e prysznic jest malutki, nie ma gdzie powiesić wę ż a prysznicowego (uchwyt był zepsuty), nie ma gdzie wł oż yć szamponu, ż elu…. I tutaj wszystko jest przemyś lane. Wentylator jest cał kiem normalny.
W gł ó wnej restauracji jedliś my tylko ś niadania i kolacje. Radzę nie iś ć na sam począ tek - lepiej godzinę pó ź niej. Jedliś my w namiocie na plaż y. Jedzenie jest jak wszę dzie. Jeś li był eś w Egipcie, nie powoduje to już szoku i dobrze wiesz, co moż esz zjeś ć i nie bę dziesz gł odny. Koniecznie zabierz tam jogurty - nie bę dzie problemó w z ż oł ą dkiem.
Plaż a jest duż a. Zawsze był o wystarczają co ł ó ż ek. To, ż e do koralowcó w trzeba był o iś ć wzdł uż morza, wcale mi nie przeszkadzał o. A podczas odpł ywu spacer po nagim dnie był bardzo interesują cy - widzieliś my mureny i ró ż ne jeż e, kilka rodzajó w gwiazd, oś miornicę i ż ywe stworzenia, któ rych nazw nie znamy. Rafa koralowa jest nie do pochwał y. Osobiś cie pł ywał em trzy razy dziennie. I przez godzinę zdecydowanie podziwiał am pię kno. Na naszą rafę przywieziono nawet nurkó w. Swoją drogą , o wejś ciu do morza - to cecha nie tylko tego hotelu. Z są siedniego Azuru wszyscy też udają się uporzą dkowanymi rzę dami na wyspę , a potem na koralowce.
Bę dą pytania - odpowiem pó ki wspomnienia są ś wież e.