tak sobie

Pisemny: 12 może 2008
Czas podróży: 13 — 20 kwiecień 2008
Ocena hotelu:
6.0
od 10
Oceny hoteli według kryteriów:
Był em w hotelu, szczerze mó wią c jest 5* i nie pachnie daleko, maksymalnie 3*,
1) Meble są stare, dają tylko jeden klucz, a nawet to jest strasznie niewygodne, karty są dla mnie lepsze.
2) Komary, z któ rych je wyhodowali, nie wiem, ale huś tał am się wieczorami, aby je eksterminować
3) Jedzenie, ktoś tutaj napisał , ż e, jak mó wią , jedzenie jest po prostu niesamowite. Nie wiem, jak się wariować , ale jedzenie jest takie sobie, sał atki są po prostu bzdury, wszystko inne jest w porzą dku, sł odycze są dobre, ale moim zdaniem sł odycze w każ dym hotelu są dobre. Ś wież e w hotelu 16 funtó w przewyż szył o nawet urok, hotel kosztował.10 funtó w

A teraz o sł uż bie, no to jest kapet – pomyś lał em bydł o w Sharm, ale tutaj jest gorzej i po prostu ciemnoś ć wspina się po ulicy. Ukochani nie chcieli nawet wychodzić z hotelu.
Morze to osobna piosenka - pod hotelem, nic takiego, ale pł yniemy trochę dalej i jest ciemnoś ć . Ś mieci po prostu wrzuca się do morza. Dla mnie decydował a tylko Sharm, a nie jakaś Hurghada.
Hotel w zasadzie nie jest zł y, ale do 5 gwiazdek, to kompletny nonsens, gdy był em tam ostatnio. Wypoczę ty nieź le, niezbyt zepsuty, ale za pienią dze, któ re zapł acił em za maj, ten hotel nie jest tego wart. Jeś li pó jdziesz do tego, to za 350-400 $ maksymalnie za osobę , a nie tak jak ja za 1200 za osobę . Za to teraz wiem, czym Sharm ró ż ni się od Hurghady 8)
Tłumaczone automatycznie z języka rosyjskiego. Zobacz oryginał