Читаю восторженные отзывы и мне кажется, что мы была в другом отеле. Первых 2 дня не было интернета, гид сказал, что экономия и покупайте симку местную, потом каким-то чудом появился, наверное народ пожаловался. Гриля нет, террасы нет, чтобы во время ужина получить удовольствие, поужинав на улице. Но кстати есть зона в столовке 18+, и мы с дочей сели. Да ей не 18, но почти... так нас выгоняли, испортили отдых. Потом наблюдали ещё много таких историй, а мелкие детки там бегают и вообще в шаговой доступности сидят и орут.
Голодными конечно вы не будите, но и вкусного ничего нет... рыбу дают самую дешманскую... типа пангасиуса или что то похожее на карасиков, что есть невозможно, один раз в неделю давали суши, гадость ещё та. В ресторанах аля-карта кормят вкусно...особенно который на крыше находится. Один раз захотели перекусить ночью, пошли в лоби бар, ничего не нашли... спросили у официанта, принёс огромный пакет булок типа как на выезд сухой паёк, короче не поняли кто кого не понял. Перекусы между обедом и ужином не съедобные, хот-доги, бургеры отрава.
Анимация норм, что бы нескучно было. Официанты в столовке некоторые вымогают чаевые за принесение напитков, ладно бог с ними дала 1$, на следующий день забыла деньги взять в номере, он принёс напитки, но денег не получил и на следующий день я уже взяла деньги и сразу дала 1$, но он делал вид, что несёт их, пока я сама не сходила, честно это вообще не проблема, а он бегал сзади с напитками, спасибо не надо.
В этот отель и вообще в Египет попали случайно, взамен Турции... очень пожалели, что не не подождали открытия где нас ждала Utopia Worid, что конечно несравнимо и за те же деньги на двоих 15.000 рублей. А ещё дочь отравилась и в госпитали мы были ещё с одной семьёй из нашего отеля, они все с отравлением... мы все решили, что сливами, а так еда свежая если что. Что понравилось это смена пляжных полотенец сколько хочешь. Из сумки испарились 5000 р. , а мелочь оставили, но конечно это моя вина, что не убрала в сейф.
Czytam entuzjastyczne recenzje i wydaje mi się , ż e byliś my w innym hotelu. Przez pierwsze 2 dni nie był o internetu, przewodnik mó wił , ż e oszczę dzaj i kup lokalną kartę SIM, potem jakimś cudem się okazał o, pewnie ludzie narzekali. Nie ma grilla, nie ma tarasu, dzię ki czemu podczas kolacji moż na zjeś ć obiad na ulicy. A tak przy okazji, w stoł ó wce jest strefa 18+ i usiedliś my z moimi có rkami. Tak, nie ma 18 lat, ale prawie… wię c nas wyrzucili, zepsuli resztę . Potem obejrzeliś my o wiele wię cej takich historii, a mał e dzieci biegają tam i na ogó ł siedzą i krzyczą w odległ oś ci spaceru.
Oczywiś cie nie obudzisz się gł odny, ale też nie ma nic smacznego. . . najbardziej deshman dają rybę...jak panga lub coś podobnego do karasia, co jest niemoż liwe, sushi dali raz w tygodniu, to i tak obrzydliwe. Restauracje a la carte serwują pyszne jedzenie. . . zwł aszcza na dachu. Raz chcieli coś przeką sić w nocy, poszli do lobby baru, nic nie znaleź li...zapytali kelnera, przynieś li ogromną paczkę buł ek jak suche racje na wyjazd, w skró cie, nie rozumieli kto nie rozumiał kogo. Przeką ski mię dzy obiadem a kolacją nie są jadalne, hot dogi, hamburgery są trucizną .
Normy animacji, ż eby nie był o nudno. Jacyś kelnerzy w kantynie wył udzają napiwki za przynoszenie drinkó w ok, niech Bó g im da 1$, nastę pnego dnia zapomniał em wzią ć pienią dze do pokoju, przynió sł drinki, ale nie otrzymał pienię dzy, a nastę pnego dnia już wzią ł em pienią dze i od razu dał.1 dolar, ale udawał , ż e je nosi, dopó ki sam nie poszedł em, szczerze to nie jest ż aden problem, a on biegał z napojami, nie dzię kuję .
Wylą dowaliś my w tym hotelu i generalnie w Egipcie przez przypadek, a nie w Turcji. . . bardzo nam przykro, ż e nie czekaliś my na otwarcie, gdzie czekał na nas Utopia Worid, co oczywiś cie jest nieporó wnywalne i takie samo pienią dze za dwa 15.000 rubli. A moja có rka się otruł a i byliś my w szpitalu z inną rodziną z naszego hotelu, wszyscy byli otruci...wszyscy uznaliś my, ż e to ś liwki, inaczej jedzenie był o ś wież e. To, co mi się podobał o, to zmiana rę cznikó w plaż owych, jak chcesz. Z torby wyparował o 5000 rubli, reszta został a, ale oczywiś cie to moja wina, ż e nie wł oż ył em jej do sejfu.