Решила и свой отзыв оставить о Палм Бич. Обычно мы ездим в 5*, но тут наш бюджет был немного урезан, так ехало 5 человек, а точнее 3 взрослых и 2 ребенка (3 года и 1 год). Нам описали этот отель как довольно таки хорошую четверку, да и отзывы не подкачали.
Итак:
1) Поселения. Дело в том, что я уже много лет работаю в туризме, и естественно выбор отеля и оформление поездки пало на мои плечи, которые очень сильно прогнулись под криками моей мамы и сестры по приезду, которые начали "нависать" на меня с фразой "куда ты нас привезла?? ? ". На самом деле - главное здание, где находится рецепшн действительно немного потрепанное. И запах там стоял не очень. Но я человек позитивный и постаралась все разрулить. Приехали мы в 5 вечера, по-этому ждать с заселением не пришлось. Сразу подошла к администратору с 30-ю дол. с просьбой "хороший номер". Тут еще момент в том, что у нас было 2-е маленьких детей, а террасы на первом этаже никак не перекрывались. Ну и естественно мы переживали по поводу того, что наши деньги будут просто убегать. В общем мы сразу попросили 2-й этаж. Нам объяснили, что корпус отельного типа весь занят и нас могут поселить в бунгало (причем парень на рецепшн сильно постарался и даже нарисовал план расположения комнат), не забыв упомянуть, что вторая комната на 2-м этаже с окном без балкона и выходит на стройку. Мы даже сходили и посмотрели на сие чудо и поняли, что так жить не хотим. Один номер на 2-м этаже замечательный, а тот что напротив, конечно уступает сильно. В итоге мы так запарили этого парня, что он нас уже тихо ненавидел, но все таки предложил нам на след. день переселиться в главный корпус в номера с конекшн дверью, ну а ночку переспать так. Короче мы решили, что мама, сестра и ее годовалый сын переночуют на первом этаже, а я с сыном на втором над ними. Да так мы и остались жить, потому что нам безумно понравилось.
2)Номер. Небольшой, немного темный, террасы большие, кондиционер работал нормально, проблем с сантехникой не было. В общем нормально. Единственное, что напрягало - это постоянное отключение электричества на пару минут. Но это постоянная проблема этого отеля. Номер у нас был в 10 метрах от бара у бассейна, что оказалось дико удобно. Прямо с террасы, прямо босиком можешь взять кофе, воду, соки и т. д. Мой ребенок, который еще довольно таки плохо говорит, подходил к бару, подтягивал стул, поднимался к стойке и говорил барменам "хуу", за что ему наливали яблочный сок. Кстати, за 10 дней отдыха, я так ни разу и не вышла через главный вход в бунгало. Мы выходили с террасы номера на первом этаже, а мама уже закрыла номер и обходила. До моря мы бегали прямо в купальник. Идти максимум минуту.
3)Пляж. Бомба! Выбирали этот отель именно за пляж. Не надо по 300 метров ходить до глубины. Зашел и через 2 метра уже по пояс и дальше глубже. Вода, кстати, чистая несмотря на яхту, которая каждое утро уплывала и вечером приплывала к пристани слева. Один раз нам попался мазут, но мы заметили, что это после использования моторной лодки, которая катала людей на водных лыжах. Но за наши 10 дней ее заводили раз и именно в тот день я испачкалась мазутом. Песочек хороший, рыбок полно (кусались рыбки, иногда даже неприятно было). С лежаками проблем не было. На пляже людей и детей много. Кто хочет тишины на берегу моря - Вам не сюда.
4)Питание. Однообразное. Любителям вкусно поесть и гурманам - не сюда. Каждый день одно и то же. Но мы собственно 3 барышни вечно сидящие на диетах и 2 ребенка, которые едят немного. Так что нам было все равно. каждый день рис, картошка, курица, говядина и кстати рыба. Реально рыба была каждый день. Из фруктов можно было есть только дыню и то и она была зеленоватая. Соки у них хорошие!! ! ! Не надо писать каку про юппи. Нет там юппи. Соки пакетированые и очень вкусные. Вода в кулерах. В ресторанах колу и пиво разводили водой, в барах нет.
5) Анимация. Нам нужна была только детская. Есть 2 мини-клуба. 1 для венгерских детей, второй для остальных. Деть мой постоянно там игрался днем и счастья у него было полные штаны. Вечером стабильно детская дискотека, после который мы уходили спать, так что за взрослую ничего не скажу.
6) Территория. Красивая и ухоженная. Тенечка много.
7) Персонал. Нормальный там персонал. Я бы не сказала, что прям падают в ноги с улыбкой во весь рот, но и недружелюбности я не заметила. Кроме "полотенщиков" на пляже. Но это проблема всего Египта. Наверное эта должность у них на равне с президентской, так как именно они вели себя очень высокомерно.
Нам отдых понравился. Мы еще туда хотим за эти деньги: )
Postanowił em zostawić swoją recenzję o Palm Beach. Zwykle jedziemy do 5*, ale tutaj nasz budż et trochę się obniż ył , wię c pojechał o 5 osó b, a raczej 3 dorosł ych i 2 dzieci (3 lata i 1 rok). Opisano nam ten hotel jako cał kiem niezł ą czwó rkę , a recenzje nas nie zawiodł y.
Wię c:
1) Rozliczenia. Faktem jest, ż e od wielu lat zajmuję się turystyką i naturalnie wybó r hotelu i projekt wyjazdu spadł na moje barki, któ re bardzo mocno ugię ł y się pod krzykiem mojej mamy i siostry po przyjeź dzie, któ re rozpoczę ł y "zawiesić się " na mnie z frazą "gdzie nas przywiozł eś?? ? ". W rzeczywistoś ci - gł ó wny budynek, w któ rym znajduje się recepcja, jest naprawdę trochę odrapany. A zapach nie był zbyt dobry. Ale jestem pozytywną osobą i staram się wszystko uporzą dkować . Przyjechaliś my o 17:00, wię c nie musieliś my czekać . Od razu poszedł em do administratora z 30 dolarami. proszą c o „ł adny numer”. Jest jeszcze jeden punkt w tym, ż e mieliś my 2 mał ych dzieci, a tarasy na parterze w ż aden sposó b się nie pokrywał y. Có ż , oczywiś cie martwiliś my się , ż e nasze pienią dze po prostu uciekną . Ogó lnie od razu poprosiliś my o drugie pię tro. Wyjaś nili nam, ż e budynek typu hotelowego jest cał y zaję ty i moż emy zakwaterować się w bungalowie (zresztą facet w recepcji wykonał ś wietną robotę i nawet narysował plan lokalizacji pokoi), nie zapominają c o wzmiance ż e drugi pokó j na 2 pię trze z oknem bez balkonu i idzie na plac budowy. Poszliś my nawet i spojrzeliś my na ten cud i zdaliś my sobie sprawę , ż e nie chcemy tak ż yć . Jeden pokó j na drugim pię trze jest cudowny, a drugi, oczywiś cie, jest znacznie gorszy. W koń cu tak zmę czyliś my tego faceta, ż e już nas po cichu nienawidził , ale wcią ż oferował nam ś lad. dzień , aby przenieś ć się do gł ó wnego budynku w pokojach z drzwiami ł ą czą cymi, ale spać tak w nocy. Kró tko mó wią c, postanowiliś my, ż e moja mama, siostra i jej roczny syn spę dzą noc na parterze, a ja z synem na pię trze nad nimi. Tak, wię c zostaliś my, by ż yć , bo bardzo nam się to podobał o.
2) Liczba. Mał e, trochę ciemne, tarasy duż e, klimatyzacja dział ał a bez zarzutu, nie był o problemó w z hydrauliką . Ogó lnie jest w porzą dku. Jedyne, co mnie niepokoił o, to cią gł a przerwa w dostawie prą du na kilka minut. Ale to jest stał y problem tego hotelu. Nasz pokó j znajdował się.10 metró w od baru przy basenie, co okazał o się szalenie wygodne. Bezpoś rednio z tarasu na boso moż na napić się kawy, wody, sokó w itp. Moje dziecko, któ re wcią ż nie potrafi mó wić , podchodził o do baru, przysuwał o krzesł o, podchodził o do lady i mó wił o „huu” do barmanó w, za co nalewali mu sok jabł kowy. Swoją drogą przez 10 dni odpoczynku nigdy nie wychodził em gł ó wnym wejś ciem do bungalowu. Wyszliś my z tarasu pokoju na pierwszym pię trze, a mama już pokó j zamknę ł a i chodził a. Do morza wpadliś my prosto w kostium ką pielowy. Idź na maksymalnie minutę .
3) Plaż a. Bomba! Wybraliś my ten hotel na plaż ę . Nie ma potrzeby schodzenia na gł ę bokoś ć.300 metró w. Wszedł em i po 2 metrach już po pas i dalej gł ę biej. Nawiasem mó wią c, woda jest czysta pomimo jachtu, któ ry co rano odpł ywał , a wieczorem pł yną ł na molo po lewej stronie. Raz natknę liś my się na olej opał owy, ale zauważ yliś my, ż e stał o się to po skorzystaniu z ł odzi motorowej, któ ra zabierał a ludzi na narty wodne. Ale w cią gu naszych 10 dni był raz nakrę cony i wł aś nie tego dnia pobrudził em się olejem opał owym. Piasek dobry, ryby peł ne (wgryzanie ryb, czasem był o nawet nieprzyjemne). Nie był o problemó w z leż akami. Na plaż y jest duż o ludzi i dzieci. Kto chce ciszy nad brzegiem morza - nie ma cię tutaj.
4) Odż ywianie. Monotonny. Mił oś nicy pysznego jedzenia i smakosze - nie tutaj. Każ dy dzień jest taki sam. Ale tak naprawdę jesteś my trzema mł odymi paniami, któ re zawsze są na diecie i dwó jką dzieci, któ re trochę jedzą . Wię c nie obchodził o nas to. na co dzień ryż , ziemniaki, kurczak, woł owina i przy okazji ryby. Naprawdę ryby był y codziennie. Z owocó w moż na był o jeś ć tylko melon, a nawet wtedy był zielonkawy. Ich soki są dobre! Nie trzeba pisać kaku o yuppies. Nie ma tam yuppies. Soki są pakowane i bardzo smaczne. Woda w chł odnicach. W restauracjach colę i piwo rozcień czano wodą , a nie w barach.
5) Animacja. Potrzebowaliś my tylko dziecka. Istnieją.2 mini kluby. 1 dla dzieci wę gierskich, drugi dla pozostał ych. Moje dziecko bawił o się tam bez przerwy w cią gu dnia, a jego spodnie był y peł ne szczę ś cia. Wieczorem jest dyskoteka dla dzieci w stajni, po któ rej poszliś my spać , wię c dorosł emu nic nie powiem.
6) Terytorium. Pię kne i zadbane. Duż o cienia.
7) Personel. Normalny personel. Nie powiedział bym, ż e padają prosto do stó p z uś miechem na ustach, ale nie zauważ ył em też nieprzyjaznoś ci. Z wyją tkiem „rę cznikó w” na plaż y. Ale to jest problem cał ego Egiptu. Prawdopodobnie zajmują to stanowisko na ró wni z prezydenckim, bo to oni zachowywali się bardzo arogancko.
Reszta nam się podobał a. Nadal chcemy tam jechać za te pienią dze : )