Ехали с "Пегасом" (pegast. ru). Путевку купили через Интернет. Все прошло хорошо. Никаких подводных камней при покупке путевки не оказалось. Единственно, что точное время вылета и все документы мы получили только за день до отъезда, поэтому немного волновались...
Самолет оказался Оренбургской авиакомпании. Его новизна и комфорт оставляли желать лучшего…
В аэропорту нас встретил микроавтобус, на котором мы ехали впятером. Как и обещал гид, путь до отеля занял 1.5 часа.
Отель хороший. Отличный персонал - вежливый и ненавязчивый. С женщинами не заигрывает и ведет себя вполне целомудренно. Обслуживают одинаково хорошо вне зависимости от того даешь ли им чаевые, или нет. Правда, немного надоедает постоянно просить принести за обедом и ужином то чай, то другие напитки и подписывать за них счет (хотя для ол инклюзив все это бесплатно). Было бы лучше, если бы чай и соки можно было бы брать самим, как это происходит на завтраках. Но, видимо, поскольку браслеты в отеле не надевают, а отдыхают здесь не все по системе "все включено", персоналу проще выписывать счета всем, а потом уже разбираться, кто за что должен платить. Еда достойная и довольно разнообразная, хотя иностранцы почему-то делали упор на макароны... Мне же больше всего понравились хлебо-булочные изделия, тушеные овощи и рыба.
Также очень полезным оказалось то, что во "все включено" входит бесплатное посещение СПА. Не смотря на то, что в апреле должна была быть хорошая и теплая погода, практически постоянно дул сильный ветер. Поэтому в море купаться было довольно холодно и защищенное от ветра СПА с теплой джакузи, сауной, хамамом и холодным бассейном очень помогло. В итоге, в море полноценно поплавали (с масками и рыбками) всего три раза.
Рыбок не очень много, но нам хватило. Видели даже трех кузовков сразу... стаю рыб-игл и еще каких-то редких рыб...
Пляж большой, песчаный. Никто никому не мешает, Помимо зонтиков от солнца на пляже стоят плетеные ширмы от ветра. Лежаки удобные и бесплатные. Пляжные полотенца выдают в любом количестве. Бассейнов четыре: лягушатник, подогреваемый бассейн рядом с баром, холодный большой бассейн и бассейн с морской водой прямо на пляже. Но я ни разу не видела, чтобы в нем кто-то купался.
Чуть расстроил номер в отеле. На пять звезд он немного не дотягивает. Плюс довольно громкий кондиционер. Но, поскольку ночами было не очень душно, то мы просто спали с открытым окном.
Из всех экскурсий выбрали поездку в Луксор. Но она, к сожалению, оказалась страшно утомительной... Нас забирали первыми, поэтому из отеля мы выехали в три часа ночи. Автобус был с неудобными сидениями и полноценно выспаться так и не удалось. До Луксора ехали семь (! ) часов, хотя гиды Пегаса уверяли нас, что ехать всего пять… Местный гид Мохаммед большую часть рекламировал красный и желтый чай, который можно у него приобрести. Обратно дорога заняла вообще десять (! ) часов: один из двух водителей, имя которого, к сожалению не знаю, и который не отличался аккуратностью при вождении, проколол колесо. Меняли его час всей толпой (гид, водители, сопровождающий с автоматом и еще две машины дорожной полиции приехали) – было не открутить запаску от дна автобуса. Наконец, после починки нас еще зачем-то завезли в придорожное кафе, где мы ждали минут тридцать, как гид и водители поужинают. Потом ехали медленно, поскольку запасное колесо стало бить, и водитель боялся разгоняться. Одним словом, мы на экскурсию потратили сутки! И, соответственно, сутки практически не спали… Если бы не местный гид Аладдин из Луксора, который очень живо и образно рассказывал о достопримечательностях города, экскурсия была бы сплошным кошмаром! А так – мучились только в автобусе. Но, на самом деле, не жалеем, т. к. Луксор стоит этих мучений. Просто гидам нужно говорить правду о том, сколько времени занимает дорога, чтобы туристы были готовы к таким трудностям. Ну, и турфирме Пегас нужно приобрести новый автобус (не китайский) с более комфортными сидениями, чтобы можно было бы спать в пути.
Если говорить исключительно об отеле, то «Рэдиссон» понравился нам намного больше, чем соседний «Мовенпик», куда мы сходили прогуляться. Наш отель нам показался более уютным и более зеленым. Одним словом, нареканий на отель нет. Wi-Fi на всей территории отеля бесплатный, что тоже немаловажно для тех, кому всегда нужно оставаться «на связи». Если бы знать заранее, что ветра не будет, то, думаю, поехали бы в него второй раз.
Pojechaliś my z Pegasusem (pegast. ru). Bilet został zakupiony online. Wszystko poszł o dobrze. Przy zakupie biletu nie był o puł apek. Jedyną rzeczą jest to, ż e dokł adną godzinę wyjazdu i wszystkie dokumenty otrzymaliś my dopiero dzień przed wyjazdem, wię c trochę się martwiliś my. . .
Samolotem okazał y się linie lotnicze Orenburg. Jego nowoś ć i komfort pozostawiał y wiele do ż yczenia…
Na lotnisku przywitał nas minibus, któ rym jechaliś my razem. Zgodnie z obietnicą przewodnika podró ż do hotelu trwał a 1.5 godziny.
Hotel jest dobry. Znakomity personel - uprzejmy i dyskretny. Nie flirtuje z kobietami i zachowuje się doś ć czysto. Obsł uga jest ró wnie dobra, niezależ nie od tego, czy im napiwek, czy nie. To prawda, trochę irytują ce jest cią gł e proszenie o przynoszenie herbaty lub innych napojó w w porze lunchu i kolacji i podpisywanie za nie rachunku (chociaż w przypadku all inclusive wszystko to jest bezpł atne). Był oby lepiej, gdyby samemu moż na był o wzią ć herbatę i soki, tak jak na ś niadanie. Ale najwyraź niej, ponieważ bransoletki nie są noszone w hotelu i nie wszyscy odpoczywają tutaj w systemie all-inclusive, ł atwiej jest personelowi wystawiać rachunki wszystkim, a potem dowiedzieć się , kto powinien za co zapł acić . Jedzenie jest przyzwoite i doś ć urozmaicone, choć z jakiegoś powodu obcokrajowcy skupili się na makaronach. . . Ale najbardziej podobał y mi się pieczywo, duszone warzywa i ryby.
Bardzo przydatne był o ró wnież to, ż e „all inclusive” obejmuje bezpł atne korzystanie ze spa. Pomimo tego, ż e w kwietniu powinna był a być dobra i ciepł a pogoda, prawie bez przerwy wiał silny wiatr. W zwią zku z tym ką piel w morzu był a dosyć zimna, a SPA z osł oną od wiatru z ciepł ym jacuzzi, sauną , ł aź nią turecką i zimnym basenem bardzo pomogł o. W efekcie w peł ni pł ywaliś my w morzu (z maskami i rybami) tylko trzy razy.
Niewiele ryb, ale mieliś my doś ć . Widzieliś my nawet trzy boxfish na raz...stado iglastych i kilka innych rzadkich ryb...
Plaż a jest duż a i piaszczysta. Nikt nikomu nie przeszkadza, opró cz parasoli sł onecznych na plaż y są wiklinowe zasł ony od wiatru. Leż aki są wygodne i bezpł atne. Rę czniki plaż owe wydawane są w dowolnej iloś ci. Do dyspozycji są cztery baseny: brodzik, podgrzewany basen przy barze, zimny duż y basen i basen z wodą morską tuż przy plaż y. Ale nigdy nie widział em, ż eby ktoś w nim pł ywał .
Nieco rozczarowany pokojem hotelowym. Trochę brakuje mu pię ciu gwiazdek. Plus doś ć gł oś na klimatyzacja. Ale ponieważ w nocy nie był o bardzo duszno, po prostu spaliś my przy otwartym oknie.
Ze wszystkich wycieczek wybraliś my wycieczkę do Luksoru. Ale niestety okazał o się to strasznie nuż ą ce. . . Najpierw nas zabrano, wię c wyszliś my z hotelu o trzeciej nad ranem. Autobus był z niewygodnymi siedzeniami i nie moż na był o się wyspać . Do Luksoru jechaliś my siedem (! ) godzin, choć przewodnicy Pegaza zapewniali nas, ż e został o tylko pię ć do wyjazdu. . . Miejscowy przewodnik Mohammed reklamował przede wszystkim czerwoną i ż ó ł tą herbatę , któ rą moż na u niego kupić . Droga powrotna zaję ł a w sumie dziesię ć (! ) godzin: jeden z dwó ch kierowcó w, któ rych nazwiska niestety nie znam, a któ ry nie wyró ż niał się dokł adnoś cią podczas jazdy, przebił kierownicę . Zmienili go na godzinę z cał ym tł umem (przyjechał przewodnik, kierowcy, eskorta z karabinem maszynowym i jeszcze dwa radiowozy drogowe) - nie moż na był o odkrę cić koł a zapasowego od spodu autobusu. W koń cu po naprawie z jakiegoś powodu zaprowadzono nas do przydroż nej kawiarni, gdzie czekaliś my okoł o pó ł godziny na obiad przewodnika i kierowcó w. Potem jechaliś my powoli, bo koł o zapasowe zaczę ł o bić , a kierowca bał się przyspieszać . Jednym sł owem spę dziliś my na wycieczce dzień ! I w zwią zku z tym prawie nie spaliś my przez jeden dzień...Gdyby nie lokalny przewodnik Aladdin z Luksoru, któ ry bardzo obrazowo i w przenoś ni mó wił o zabytkach miasta, wycieczka był aby koszmarem! I tak - cierpieli tylko w autobusie. Ale w rzeczywistoś ci nie ż ał ujemy, bo Luxor jest wart bó lu. Tyle tylko, ż e trzeba powiedzieć przewodnikom prawdę o tym, jak dł ugo trwa podró ż , ż eby turyś ci byli przygotowani na takie trudnoś ci. Có ż , biuro podró ż y Pegasus musi kupić nowy autobus (nie chiń ski) z wygodniejszymi siedzeniami, abyś mó gł spać po drodze.
Mó wią c wył ą cznie o hotelu, Radisson podobał nam się znacznie bardziej niż są siedni Movenpick, do któ rego wybraliś my się na spacer. Nasz hotel wydawał się nam wygodniejszy i bardziej zielony. Jednym sł owem na hotel nie ma ż adnych skarg. Wi-Fi w cał ym hotelu jest bezpł atne, co jest ró wnież waż ne dla tych, któ rzy zawsze muszą pozostać w kontakcie. Gdybyś my z gó ry wiedzieli, ż e nie bę dzie wiatru, to myś lę , ż e poszlibyś my tam po raz drugi.