Codziennie stara woł owina w sosie, kurczak i filet rybny (jak sum) duszony w jakimś ś luzowatym sosie, makaron, ryż i gotowane warzywa. Dwa razy w cią gu 11 dni smaż yli twarde kotlety z czarnej woł owiny i 2 razy krą ż ki kalmaró w. Do pierwszych 2 rodzajó w zup - wermiszel i zupa krem. Rano jajecznica, kieł baski, musli, pł atki ś niadaniowe z zimnym mlekiem i kwaś nym jogurtem. Ciastka są zwyczajne, ale bardzo niewiele z nich, egipskie orientalne sł odycze był y tylko raz z trzech rodzajó w. Z warzyw, tylko pomidoró w, ogó rkó w, papryki i marynowanych oliwek, sał atki robiono ze wszystkiego, co został o ze ś niadania i obiadu iz wą tpliwym sosem. Dlatego ich nie jedliś my. Z owocó w - melon, kó ł ka pomarań czy i grejpfruta, daktyle. To cał a oferta na 11 dni odpoczynku. Nigdy nic nie robili na grillu, nawet nie jest tam blisko. Napoje należ y omó wić osobno.
Plusem w tej kwestii jest to, ż e rano dawali ś wież o wyciskane soki, któ re stał y na stole w tubkach i moż na był o pić duż o, pomarań cza, jabł ko i kilka razy guawa. Resztę napojó w i czystą wodę trzeba był o zamó wić u kelneró w, a to jest kompletny atas. Na począ tku cię nie rozumieją , a potem musisz dł ugo czekać na zamó wienie, a oni mogą przynieś ć nie to, co zamó wił eś . Mam wraż enie, ż e nie chcą zrozumieć , bo trzeba być wielkim durniem, ż eby nie zrozumieć rum-coli czy koktajlu mojito. A przecież bardzo waż ne jest, ż e mini-barek jest pł atny, to zrozumiał e, ale butelka wody na stole w pokoju i w ł azience za umycie zę bó w też jest pł atna, czyli trzeba wzią ć wodę do picia w restauracji lub na plaż y w barze, nie ma nigdzie indziej. Kiedy się wymeldowaliś my, zapł aciliś my 6 USD za 3 butelki wody i 1 USD za wczesne zameldowanie (zameldowaliś my się po przyjeź dzie o godzinie 10), chociaż nikt nas o tym nie ostrzegał . Oczywiś cie to drobiazgi, ale trzeba przyznać , ż e są bardzo nieprzyjemne.
W przypadku wszystkich napojó w wszę dzie musisz podpisać zero czekó w. Zabawne jest to, ż e w hotelu nie ma ani jednej kawiarni i restauracji, w któ rej moż na by coś przeką sić w cią gu dnia, czyli jeś li spó ź nisz się na ś niadanie lub lunch, zapomnisz o jedzeniu, nawet nie znajdziesz skó rki chleba. U nas goś cie pytali w barze na plaż y, czy moż na zamó wić coś do jedzenia, powiedziano im, ż e tylko na zamó wienie z restauracji za opł atą . To wszystko dla Ciebie! Nie ma też restauracji a la carte. Plaż a jest okropna, leż aki są podarte i poł amane, parasole też , a jest ich niewiele. Wiklinowe jajka zajmował y tylko rodziny z dzieć mi, a my musieliś my zadowolić się zepsutym sprzę tem. Ale morze jest pię kne, wejś cie jest od mola, ale jest mał e. Nie ma raf, są pojedyncze ryby, woda jest czysta, ciepł a, moż na pł ywać . Hotel posiada 2 baseny z wodą morską - dziecię cy i gł ę bszy, to oczywiś cie plus. Ale nie udał o nam się w nich popł ywać , bo hotel w 90% zamieszkują Arabowie. Tam są ciemne.
W każ dym pokoju jest Arab, 2-3 kobiety i 2-4 dzieci. A te kobiety w ciemnych ubraniach i dzieci siedział y w tych basenach po szyję cał y dzień , bo upał dochodził do 40 stopni i był o tak chł odno. Z oczywistych wzglę dó w ż aden z naszych goś ci nie wszedł na basen. Na szczę ś cie nie umieją pł ywać , mimo ż e pł ywali bez nich w morzu. Czy moż esz sobie wyobrazić , co dział o się w jadalni wieczorami i rano! Arabowie i ich dzieci są wszę dzie, chwytają c wszystko rę kami, krzyczą c, piszczą c, po prostu przeraż enie. Nie wiem, moż e ktoś wcześ niej był na wakacjach z miejscowymi, ale to mó j pierwszy raz i to STRASZNE! Pokoje normalne, meble stare, hydraulika dobra, wszystko dział ał o, klimatyzacja trochę gł oś na, ale da się wytrzymać . Ł ó ż ka są wygodne, poś ciel i rę czniki są czyste i nowe. Sprzą tane przecię tne, w cią gu 11 dni ł ó ż ko był o 1 raz zmieniane, rę czniki zmieniane codziennie, bo wyrzucaliś my je na podł ogę . Nie był o animacji, tj. Nie, w ogó le, nawet muzyka w tle na terenie i na plaż y nie jest.
W ż adnym wypadku goś cie z dzieć mi nie powinni jechać do tego hotelu, nie ma nic dla dzieci - bez klubu, bez jedzenia, bez plaż y, bez animacji, tylko opuszczony, zaniedbany plac zabaw.
Napisał em tę recenzję , aby ci, któ rzy wybierają się do tego hotelu, mieli o tym pomysł i nie wpadli w puł apkę pozbawionych skrupuł ó w biur podró ż y, takich jak my, a wakacje przyniosł y im radoś ć i przyjemnoś ć . I pamię taj, ż e ten hotel w Dahab jest uważ any za najlepszy, moż esz sobie wyobrazić , jakie są wszystkie inne.
Poró wnują c doś wiadczenie ż ycia i relaksu w Egipcie z tym hotelem, nie mogę mu przyznać ż adnej innej oceny niż najniż sza.
Naszym celem był o pozostanie w Dahab, wię c wybraliś my ten hotel, kupują c 5 gwiazdek i recenzje na tej stronie (ludzie, czy naprawdę to chwalicie? A moż e są to niestandardowe artykuł y? )
W celu:
1. Najgorsze jest obrzydliwe jedzenie.
Jedzenie z kolacji jest ZAWSZE (bez jakiejkolwiek pró by ukrywania lub upię kszania) podawane na lunch nastę pnego dnia. To znaczy nie wszystkie, ale to, czego nie jedli, czyli najbardziej bez smaku. Nie ma ś wież ych dań , tylko resztki z wieczoru.
2. Pierwszego wieczoru podali koszari na ciepł o i sał atkę.
Mą ż podszedł do kierownika restauracji i powiedział , ż eby przestali brać nas za idiotó w, bo to jedzenie dla najniż szych warstw ludnoś ci w Egipcie. Porcja koshari w latarni morskiej w Dahab kosztuje 5 funtó w. To jest jedzenie dla biednych. A serwowany jest w hotelu na zimno i na gorą co, mają c nadzieję , ż e turyś ci nie znają ż ycia poza hotelem. Innymi sł owy, na frajeró w. Przyznali, ż e mieliś my rację i nie aplikowali ponownie. Oczywiś cie czekali, aż wyjdziemy, aby kontynuować.
3. Pod koniec kwietnia byliś my w Egipcie. To sezon truskawkowy, mango, guawa. W hotelu podano owoce: daktyle i pomarań cze. Rzadko banany.
4. Wiele rodzin arabskich odpoczywa. Nie mam nic przeciwko nim, tylko ostrzeż enie, ż ebyś mó gł wzią ć to pod uwagę przy wyborze hotelu. Na począ tku kolacji we wszystkich punktach dystrybucji ż ywnoś ci ustawia się rzą d Arabek, kobiet w czarnych ubraniach ką pi się w basenie. To są cechy ich kultury, od ciebie zależ y, czy je zaakceptujesz, czy nie.
5. Wszyscy pokł ó cili się z nimi o jedzenie: Rosjanie, Wł osi.
Tylko ż aden. Jedzenie jest bardzo ubogie i ubogie, nie dają owocó w. Mogę jeś ć w domu pomarań cze i daktyle z bananami.
6. Opiszę standardowy zestaw dań na obiad: ryż , ziemniaki, woł owina, filet rybny, duszone lub gotowane warzywa; kilka suró wek, zwykle niejadalnych. Zaż ą dał em, aby w pobliż u sał atek umieś cić przynajmniej oliwę z oliwek. Zaczę li odkł adać czas. Same krojone warzywa są najtań sze, najgorszej jakoś ci. Wiem z doś wiadczenia ż ycia na wsi i odwiedzania targó w.
6. Wejś cie do wody tylko z pontonu, nie ma tu piaszczystej plaż y jak w Lagunie.
7. Hotel jest w oddali, taksó wka zamienia się w atrakcję dla frajeró w. Jeś li w lagunie taksó wka kosztuje 10 funtó w do latarni morskiej, to tutaj na obrzeż ach nazywają każ dą kosmiczną cenę , zdają c sobie sprawę , ż e nie masz wyboru.
8. Pokoje i sam fundusz hotelowy są nę dzne, nę dzne, wszę dzie jest po prostu niewiarygodnie duż o much.
Zaczę liś my narzekać na przyjació ł w Dahab, któ rzy przez wię kszoś ć czasu mieszkają w Egipcie.
Ś miali się z nas, mó wili, ż e to najgorszy hotel i wszyscy o tym wiedzą . A co wł aś ciwie jest skarcone na jedzenie w pierwszej kolejnoś ci.
Za regularne przeklinanie zaproponowano nam poprawę kategorii pokoju. Odmó wiliś my i poprosiliś my, aby nie psuć nam wakacji i nie karmić nas normalnie. Nic się nie zmienił o....
W rezultacie, jeś li musisz być w Dahab, to lepiej albo do sektora prywatnego, albo do Dahabey (tak doradzali miejscowi). Jest laguna, piasek, wszę dzie jest blisko, za 10 funtó w w każ dej chwili i moż na się dostać do każ dej restauracji w Dahab i na owoc.
Osobno powiem, ż e Rosjanie, któ rzy byli w Egipcie po raz pierwszy, odpoczywali z nami. WSZYSTKIM to lubił o. Oczywiś cie nie ma z czym poró wnywać , nie ma też zrozumienia, co dokł adnie dają na obiad. Nie zdziwił bym się , gdyby napisali pozytywną recenzję.
Gorą co NIE polecam pobytu w tym hotelu: zrujnuj wakacje. Ziemniaki i banany moż na jeś ć w domu... .
Nikt nigdzie nie prosił o pienią dze! i nawet nie podpowiedział . Napiwki był y dobrowolne.
99.8% turystó w to Rosjanie.
Bardzo podobał a mi się plaż a, ale „dzianina” na plaż y, na materacach, jest bardzo stara.
Meble w pokojach są dobre, nic odrapanego. Okna w pokoju są wszę dzie gł uche, nic się nie otwiera i odpowiednio nie ma siatek - jak dla mnie szkoda. Akcesoria „Rylno-mydlane” uzupeł niane są każ dego dnia.
Jedzenie jest bardzo zwyczajne, jak wszę dzie w Egipcie, jeś li coś jest smaczne, to sam kucharz rozdaje, dozuje. Ale desery są ś wietne! Szef Kuchni - pochwał a! Wszystkie owoce są posiekane i obrane - to minus. Wino dobre i nierozcień czone +. Podobał się personel obsł ugi.
Po raz pierwszy spotkał em się w Egipcie, wedł ug systemu ALL, ż e czas obsł ugi turystycznej jest od 12.00 do 12.00. Tych. jeś li przywieziono Cię przed godziną.12. 00, to nie wolno ci jeś ć ś niadania, a jeś li zabrano cię po godzinie 12.00, to obiad na wł asny koszt. Bardzo skromny obiad w dniu wyjazdu kosztował mnie 200 funtó w – to tak „dla informacji wczasowiczó w”. Ż yczę wszystkim dobrego wypoczynku.
A teraz bardziej szczegó ł owo:
Osada
Z lotniska Sharma dotarliś my do hotelu na okoł o godzinę , po przyjeź dzie (okoł o 11 rano) bez zwł oki rozsiedliliś my się - w recepcji wydali klucze do pokoju, karty na rę czniki, podany sok, odbyli kró tką wycieczkę - gdzie restauracje, w jakim kierunku się znajduje, pokazał y pokó j i ż yczę dobrego wypoczynku.
Numer
Wzię liś my pokó j Superior Sea View - w pokoju wszystko fajnie, meble, sprzę t AGD, hydraulika są w doskonał ym stanie; plazma, ogromne ł ó ż ko, czajnik i codziennie uzupeł niane torebki z kawą /herbatą i cukier. Z ł azienki okna otwierał y się na pokó j a stamtą d widok na morze - bardzo oryginalny. Dostarczono szampon, odż ywkę , ż el pod prysznic, a nawet krem. Wszystko pachniał o pysznie, co był o duż ym zaskoczeniem - przyniosł em akcesoria pod prysznic, bo. w innych hotelach albo nie był o czegoś takiego w ogó le, albo był o coś taniego i wcale nie chciał em tego uż ywać . Rę czniki był y zmieniane codziennie, bez wzglę du na to, gdzie został y pozostawione (nie trzeba był o kł aś ć ich na podł odze). Był też prysznic. kabina i ł azienka; ciepł a woda bez przerwy. W pokoju był o kilka szaf z oś wietleniem. W pokoju był sejf, ale nawet jeś li zapomnieliś my wł oż yć tam telefony czy aparat, wszystko pozostał o na swoim miejscu. Na cał ym terenie znajdują się kamery CCTV - moż na zobaczyć , kto i kiedy wchodzi do pokoju, wię c w zasadzie nie powinno być ż adnych problemó w. Zostawiliś my 1 dolara na sprzą taczkę , w pokoju zawsze był wazon ze ś wież ymi kwiatami, wszystko był o czyste, nigdzie nie był o ani odrobiny kurzu.
Odż ywianie
Jedzenie to inna historia. Nie mogł em się powstrzymać , ż eby się nie przejadać : ) Wszystko jest bardzo smaczne gotowane, a ja jestem wybredna w jedzeniu i uprawiana na domowej, smacznej i zdrowej ż ywnoś ci - naprawdę wszystko mi się podobał o) zawsze był o mię so (kurczak, woł owina, nawet jagnię cina) , ryby, kilka razy kraby i kalmary, ziemniaki, ryż , makaron, ś wież e warzywa (o smaku warzyw, a nie zió ł : ) ), sał atki Cezar, pyszne sery, sł odycze, owoce. Lokalne wino nie był o zł e, bardzo osobiste - biał e, czerwone, ró ż owe. Po pobycie w innych hotelach, w któ rych jadalne był y tylko kurczaki i warzywa, byliś my wię cej niż mile zaskoczeni.
Morze
Wejś cie do morza jest tylko z pontonu, ale gł ę bokoś ć jest od razu niewielka - okoł o 1.5 m +/- w zależ noś ci od przypł ywu. A potem - przepię kna rafa z ogromną iloś cią ryb, ale i tak trzeba do niej dotrzeć - 50 metró w od wejś cia do morza, wię c pł etwy bardzo się przydał y. Na plaż y moż esz wypoż yczyć wszystko - pł etwy, maskę , fajkę , kombinezon - jeś li nie masz wł asnego. Rafa rozcią ga się wzdł uż wybrzeż a, wię c pł ywanie nie był o straszne - nie musisz iś ć na duż y wzburzony.
Nasz personel był przyjazny, przygotowywał em się na irytują cych Arabó w - nic takiego nie był o. Wszyscy są uprzejmi, jeś li widzą , ż e ktoś jest w osł upieniu, podbiegają i pytają , czy mogą w czymś pomó c. Kierownik w recepcji siedział - na koniec pytają c o naszą opinię - co nam się podobał o, a co nie, robił notatki.
Zabawa
W ogó le nie był o animacji, od rozrywki - pił ka noż na, tenis, jest sport. sił ownia, a rano odbył się aerobik w wodzie - nic poza tym, wię c to bardziej wakacje dla tych, któ rzy chcą cieszyć się ciszą , spokojem i pię knym morzem. Był o też miejsce na tań ce - wieczorami grał a muzyka, ale albo w ogó le nie był o goś ci, albo przyszł a para.
Goś cie to w wię kszoś ci Europejczycy, nie był o naszych rodakó w krzyczą cych „tagiiiiil”. Przeważ nie pary mał ż eń skie.
Ogó lnie rzecz biorą c, jeś li najważ niejsza dla Ciebie w wypoczynku jest cisza, komfort, pię kne morze - na pewno spodoba ci się ten hotel.