В принципе отель вполне тянет на 4* по своему виду. Обслуживание несколько хуже. Назойливые уборщики, которые будут ломиться к вам в дверь даже если на двери висит табличка & quot; Не беспокоить& quot; . На завтраке или ужине у вам могут & quot; забыть& quot; подойти с чаем/ кофе и тп. В ресторане вообще медленное обслуживание. Еда в принципе нормальная, есть можно, но для любителей гастрономических изысков тут делать совершенно нечего. Я бы вполне могла рекомендовать отель друзьям или хотела бы вернуться туда сама, если бы не одно & quot; но& quot; . Уезжая, я оставила зимнюю куртку в шкафу. Не спрашивайте, как - было много чемоданов, много народу, и & quot; подумать подумала, а взять забыла& quot; . Вспомнила по нее только уже находясь в автобусе по пути в аэропорт. Возвращаться было некогда- увозят по времени к рейсу прям впритык. Позвонила гиду, в отель, принимающей стороне. Все сказали, что да, поищут. У нас оставались там друзья, и теоретически можно было эту куртку передать через них. Однако, куртка таинственным образом & quot; испарилась& quot; . Я звонила, мне говорили, что & quot; в номере ничего нет& quot; . Однако, когда наша подруга пришла на ресепшен отеля, ей принесли под видом моей куртки мужскую (!! ! ) толстовку, грязную, старую и всю в дырах. Такое ощущение, что просто издевались. Мне же говорили, что & quot; в номере было пусто& quot; . Я подняла на ноги всех, однако, абсолютно безрезультатно. Подключение к вопросу местного гида от принимающей стороны (а это был SAMAR-Tour) ничего не дало. Гида звали Шериф, может, кто-то наткнется на него еще. Абсолютно никакой, ничего не рассказал по экскурсиям, не предупредил, например, что в Иордании не +20, а +5, люди поехали в босоножках и ветровках! ! ! Ну и с курткой не помог, конечно же. Полдня его телефон вообще молчал, потом он прорезался, но сделать ничего уже не мог, что-от только невразумительно блеял. В общем, дорогие туристы, решать, конечно же, вам, но я просто хочу всех предостеречь - вы на отдыхе, ответственности за вас и ваши вещи никто не несет, будьте максимально бдительны, в отеле работают нечестные люди. Кстати, писала в головной офис Иберотеля, надеясь, что европейцы будут более ответственны. Без ответа. Так что в будущем обойдется этот отель без моих заказов, будем пытать счастье где-то еще.
W zasadzie hotel wyglą da na 4 *. Obsł uga jest nieco gorsza. Irytują ce sprzą taczki, któ re wł amią się do twoich drzwi, nawet jeś li na drzwiach jest napis „Nie przeszkadzać ”. Przy ś niadaniu lub kolacji moż na „zapomnieć ” o przyjś ciu z herbatą /kawą itp. Restauracja jest ogó lnie powolna. Jedzenie jest w zasadzie normalne, moż na jeś ć , ale dla mił oś nikó w kulinarnych przysmakó w nie ma tu absolutnie nic do roboty. Mogł abym polecić ten hotel znajomym lub sama bym tam wró cił a, gdyby nie jedno „ale”. Wychodzą c, zimową kurtkę zostawił em w szafie. Nie pytaj jak - był o duż o walizek, duż o ludzi i "myś lał em o tym, ale zapomniał em wzią ć ". Zapamię tał em to dopiero, gdy był em w autobusie w drodze na lotnisko. Nie był o czasu na powró t - zabrano ich na czas na lot. Zadzwonił em do przewodnika, hotelu, gospodarza. Wszyscy powiedzieli, ż e tak, zrobią . Mieliś my tam znajomych i teoretycznie moż na był o przez nich przenieś ć tę kurtkę . Jednak kurtka w tajemniczy sposó b "wyparował a". Zadzwonił em, powiedzieli mi, ż e "nie ma nic w pokoju". Kiedy jednak nasza koleż anka przyszł a do recepcji hotelu, przyniosł a jej pod moją kurtkę mę ską (!! ! ) bluzę , brudną , starą i podziurawioną . Czuje się , jakby był po prostu zastraszany. Powiedziano mi, ż e „pokó j był pusty”. Jednak postawił em wszystkich na nogi, ale bezskutecznie. Ł ą czenie się z pytaniem lokalnego przewodnika od gospodarza (a był to SAMAR-Tour) nie zadział ał o. Przewodnik nazywał się szeryf, moż e ktoś inny się na niego natknie. Absolutnie ż aden, nie opowiadał nic o wycieczkach, nie ostrzegał np. ż e w Jordanii to nie +20, ale +5, ludzie chodzili w sandał ach i wiatró wkach ! ! ! Có ż , z kurtką oczywiś cie nie pomogł o. Przez pó ł dnia jego telefon na ogó ł milczał , potem przerwał , ale nie mó gł już nic zrobić , za coś tylko beczał niezrozumiale. Ogó lnie rzecz biorą c, drodzy turyś ci, oczywiś cie decyzja należ y do Was, ale chcę tylko ostrzec wszystkich - jesteś cie na wakacjach, nikt nie odpowiada za Was i Wasze rzeczy, bą dź cie czujni, jak nieuczciwi ludzie pracują w hotelu. Swoją drogą napisał em do centrali Iberotela, mają c nadzieję , ż e Europejczycy bę dą bardziej odpowiedzialni. Brak odpowiedzi. Wię c w przyszł oś ci ten hotel poradzi sobie bez moich zamó wień , spró bujemy szczę ś cia gdzie indziej.