Obsł uga. . . był o nas trzech. . . i cią gle walczyliś my o trzeci komplet rę cznikó w io trzeci kubek. Jak tylko posprzą tają pokó j, wię c kubkó w już nie ma. Ł yż eczki też nie są dozwolone, polecono nam wymieszać cukier tubką na soki!
W hotelu nie ma sklepu z najbardziej podstawowymi rzeczami – pastą /szczotką do zę bó w, kremem do opalania, plastrami i nie tylko. I to pomimo tego, ż e w prawie wszystkich 5* hotelach, w któ rych był am, szczoteczki do zę bó w i pasty był y w pokoju.
Rano do pokoju przyniesiono na tacy lekkie ś niadanie - kawa, ś wież e soki i rogaliki. Wydawał oby się - co za uwaga. . . Ale w naszym pokoju dla trzech, ś niadanie przyniesiono dla dwojga. I dopiero po rozmowie z administracją sytuacja się zmienił a.
Tak, najważ niejsza rzecz! Do hotelu praktycznie nie ma drogi. Nasi rosyjscy mieszkań cy po prostu odpoczywają ! Pojechaliś my na wycieczkę , dziecko koł ysał o się do wymiotó w. Nie opuszczaliś my już hotelu.
I pozycjonują się jako luksusowy hotel. Nigdzie indziej nie widział em takiej nę dzy!