Всё начиналось хорошо. Клубный номер шикарен. Еда прекрасна. Только единственный сок, который можно было пить, это апельсиновый на шведском столе. Хотелось бы, чтобы добавили кофе-машину. Ждать официанта долго. Пляж прекрасен. Было слышно в номере соседей сверху, как они двигали кровати наверное.
Теперь о самом инциденте. 20 ноября 2019 года в 20 вечера мы вышли из номера Mirage Club на 3 этаже. На следующий день ранним утром в 6 утра у нас была запланирована экскурсия в Санто-Доминго, мы решили взять сэндвичи и фрукты в контейнере на утро в зоне Mirage Club (2 минуты ходьбы), вернуться в номер, положить еду в холодильник и отправиться на ужин. У меня была дамская сумочка, в ней в кошельке лежало 250 долларов + мелочь по 1 доллару и телефон. Поскольку мы скоро вернёмся и руки будут заняты, как-то автоматически оставила сумочку в номере на столе. Закрытую. Карта была в кармане. Номер у нас был самый дальний, ближайший к пляжу. Когда вышли из номера, заметила, что работник отеля среднего роста стоит в коридоре на расстоянии 5-7 метров, облокотившись на балкон и смотрит в нашу сторону. Про себя подумала: «Странно, почему он не работает, отдыхает что ли».
Мы отправились к лифту, 2 других работника работали, снимали коричневую декоративную штуку. Мы спустились на лифте, выбрали быстренько еду и пошли обратно. Когда дошли до номера, краем глаза увидела, что справа стоит тот же самый работник и смотрит на нас. Провели ключом-картой и сработал красный сигнал. А должен быть зелёный, чтобы открылась дверь. И тут изнутри поворачивается ручка! ! ! И выходит испуганный работник отеля! Худой и высокий. Со впалыми щеками. Говорит "Ола! " (Здравствуйте), резко проходит между нами, и быстро идёт прочь. Мы в шоке. Я быстро захожу в номер, смотрю на столик, где сумочка. А она открыта! Кричу мужу, останови его! Кошелёк, который лежал ровно, лежит криво. Быстро пересчитываю доллары, все на месте. Телефон на месте. Выходим в коридор - они оба исчезли. Нет ни стоявшего на этаже, ни вора. А коридор очень длинный, за пару минут только дойдёшь до конца. Проверяем сейф, где были остальные деньги, все в порядке.
Воры. Работают бандой. Один следит, второй ищет деньги в номере. Они думали, мы пойдём на ужин и нас долго не будет. Не тут-то было. Нам очень повезло, мы могли задержаться. Если бы мы пошли на ужин, сумочка была бы со мной, они бы зашли, ничего не нашли и вышли. И мы бы об этом не узнали. В Majestic Mirage клубный номер к комнате дают дворецкого, с которым через переписку в ватсапе решаются любые проблемы (запись в рестораны, недостающие кружки в номере и т. д. ). Сразу же написали батлеру об этом вопиющем случае. Он ответил, что сейчас его нет в отеле, будет завтра, в то время, когда мы будем на экскурсии. На следующий день он написал, нужна ли нам его помощь в чем-либо, как он спрашивал до этого. И все. Нам было очень неприятно. Воры быстро поняли, что мы запечатлели их лица и смылись. Даже сумочку закрыть не успел.
У нас была мысль вернуться в этот отель. Но после такого точно не вернёмся. Оставшиеся дни носили все деньги с собой. Сейф уже не внушал доверия. Читала отзывы про разные отели, воруют как из сейфа, так и не трогают, если деньги в открытом доступе лежат. В этом отеле, который идёт классом выше, чем ближайшие к нему Бахия и Риу, все то же самое воровство. Очень мерзко и неприятно. Чаевые горничной и барменам оставляли каждый день. Батлеру тоже планировали в последний день оставить. Но после этого случая передумали. Очень печально.
Wszystko zaczę ł o się dobrze. Pokó j klubowy jest niesamowity. Jedzenie jest wspaniał e. Jedynym sokiem, któ ry moż na był o wypić , był pomarań czowy z bufetu. Chciał bym, ż eby dodali ekspres do kawy. Dł ugo czekać na kelnera. Plaż a jest cudowna. Chyba sł ychać był o, jak są siedzi z gó ry przesuwają ł ó ż ka.
Teraz o samym incydencie. 20 listopada 2019 o godzinie 20 opuś ciliś my salę Mirage Club na 3 pię trze. Nastę pnego dnia wcześ nie rano o 6 rano mieliś my wycieczkę do Santo Domingo, postanowiliś my wzią ć kanapki i owoce w pojemniku na rano w okolicy Mirage Club (2 minuty spacerem), wró cić do pokoju, wł oż yć jedzenie do lodó wki i iś ć na obiad . Miał em torebkę , w portfelu był o 250 dolaró w + 1 dolar drobne i telefon. Ponieważ niedł ugo wró cimy i nasze rę ce bę dą zaję te, jakoś automatycznie zostawił am torebkę w pokoju na stole. Zamknię te. Karta był a w mojej kieszeni. Nasz pokó j był najdalszy, najbliż ej plaż y. Gdy wyszliś my z pokoju, zauważ ył em, ż e w korytarzu w odległ oś ci 5-7 metró w stoi pracownik hotelu ś redniego wzrostu, oparty o balkon i patrzą cy w naszym kierunku. Pomyś lał em sobie: „Dziwne, dlaczego nie pracuje, czy odpoczywa, czy coś ”.
Poszliś my do windy, 2 innych pracownikó w pracował o, usuwają c brą zową dekorację . Zjechaliś my windą , wybraliś my szybki posił ek i wró ciliś my. Kiedy dotarliś my do pokoju, ką tem oka zobaczył em, ż e ten sam pracownik stoi po prawej stronie i patrzy na nas. Przecią gnę li kluczową kartę i wł ą czył się czerwony sygnał . Aby drzwi się otworzył y, muszą być zielone. A potem klamka obraca się od wewną trz ! ! ! I wychodzi przestraszony pracownik hotelu! Chudy i wysoki. Z zapadnię tymi policzkami. Mó wi „Ola! ” (Cześ ć ), mija ostro mię dzy nami i szybko odchodzi. Jesteś my w szoku. Szybko wchodzę do pokoju, patrzę na stó ł , na któ rym jest torebka. I jest otwarta! Krzyczę do mę ż a, zatrzymaj go! Torebka, któ ra leż y pł asko, leż y krzywo. Szybko liczą c dolary, wszystko jest na swoim miejscu. Telefon jest na miejscu. Wychodzimy na korytarz - oboje zniknę li. Nikt nie stoi na podł odze, nie ma zł odzieja. A korytarz jest bardzo dł ugi, za kilka minut dojdziesz tylko do koń ca. Sprawdzamy sejf, gdzie był a reszta pienię dzy, wszystko jest w porzą dku.
Zł odzieje. Pracują w gangu. Jeden patrzy, drugi szuka pienię dzy w pokoju. Myś leli, ż e pó jdziemy na kolację i dł ugo nas nie bę dzie. Nie był o go tam. Mieliś my szczę ś cie, mogliś my zostać . Gdybyś my poszli na obiad, torebka był aby ze mną , wchodzili, nic nie znajdowali i wychodzili. I byś my o tym nie wiedzieli. W sali klubowej Majestic Mirage do pokoju oddawany jest lokaj, z któ rym wszelkie problemy rozwią zywane są poprzez korespondencję w WhatsApp (zapisy do restauracji, brakują ce kubki w pokoju itp. ). Natychmiast napisał do lokaja o tej raż ą cej sprawie. Odpowiedział , ż e teraz nie ma go w hotelu, bę dzie jutro w czasie, gdy bę dziemy w trasie. Nastę pnego dnia napisał , czy potrzebujemy jego pomocy w czymkolwiek, o co prosił wcześ niej. I to wszystko. Był o nam bardzo niekomfortowo. Zł odzieje szybko zorientowali się , ż e zł apaliś my ich twarze i uciekliś my. Nie zdą ż ył em nawet zamkną ć torby.
Wpadliś my na pomysł , aby wró cić do tego hotelu. Ale nie wró cimy po tym. Pozostał e dni niosł y ze sobą wszystkie pienią dze. Sejf nie wzbudza już zaufania. Czytam recenzje o ró ż nych hotelach, kradną oba z sejfu i nie dotykają , jeś li pienią dze są w domenie publicznej. W tym hotelu, któ ry jest o klasę wyż szy niż są siedni, Bahia i Rio, wszystkie te same kradzież e. Bardzo obrzydliwe i nieprzyjemne. Napiwki pokojó wka i barmani wyjeż dż ali codziennie. Butler miał ró wnież wyjechać ostatniego dnia. Ale po tym incydencie zmienili zdanie. Bardzo smutny.