Święta w Punta Cana (Dominikana)

A wię c Dominikana, Punta Cana (chcieliś my tam pojechać od dawna).
Podró ż owaliś my od 15 listopada do 27 listopada 2020 r. (12 dni), jak zawsze wzię liś my bilet przez „Chodź z nami” z Anex-tour, polecieliś my na Azuravia. Oczywiś cie koronawirus wprowadził pewne poprawki. I zaró wno pozytywne, jak i negatywne.
Ale najpierw najważ niejsze.
Lot. Przelot z Boryspola do Dominikany zają ł.12, 5 godziny bez tankowania i przesiadek. Samolot jest stary, ale wygodny. Zaró wno tam, jak i z powrotem wylatywał y i przylatywał y dokł adnie zgodnie z planem. Karmiono ich dwukrotnie, podawano im wodę i soki. Ogó lnie bez skarg - wszystko jest super. I tak moż na opisać cał ą naszą wyprawę . Nawiasem mó wią c, jednym z powodó w wyboru kraju na wakacje jest to, ż e nie są wymagane wizy ani zaś wiadczenia lekarskie. Otrzymaliś my formularze do wypeł nienia bezpoś rednio w recepcji i to wystarczył o.
Przeniesienie. Szczerze mó wią c, przeniesienie zrobił o na mnie wraż enie, co zdarza się bardzo rzadko. Już przed odprawą paszportową spotkał się z nami przedstawiciel Anex i w zależ noś ci od hotelu dzwonił pod numer autobusu. A przy wyjś ciu ustawił o się okoł o 20 wygodnych autobusó w. Każ dy już towarzyszą cy przewodnik rozdawał maski, wodę i wszystko wyjaś niał . Cał a procedura przechodzenia kontroli i siedzenia w autobusach trwał a doś ć dł ugo. Jechaliś my do hotelu przez okoł o godzinę . W tym czasie towarzyszą cy nam przewodnik udzielił wszelkich niezbę dnych informacji i odpowiedział na wszystkie pytania. Tak wię c sam transfer zamienił się w mał ą wycieczkę . Szkoda, ż e za oknem był o jeszcze ciemno.
Hotel. Do hotelu dotarliś my okoł o 6.30 czasu lokalnego (ró ż nica z Ukrainą to 6 godzin). Usiedliś my natychmiast. Ponadto hotel przygotował już koperty z nazwiskami mieszkań có w, numerami pokoi, loginami i hasł ami Wi-Fi (wewną trz dwie karty-klucze do pokoi i dwie karty na rę czniki plaż owe). Kró tko mó wią c, znowu wszystko poszł o gł adko, bez opó ź nień i dodatkowych opł at. Wybraliś my hotel Riu Naiboa i byliś my zadowoleni. Po pierwsze cał y kompleks hoteli Riu poł oż ony jest na wybrzeż u oceanu, a ró ż nica odległ oś ci do plaż y wynosi 50 m. Po drugie nie wiem jak jest w ś rodku, ale na zewną trz wszystkie budynki hotelowe są tego samego typu . I po trzecie, w kurortach ś pi się tylko w pokoju hotelowym. Sam numer jest najczę stszy. Mieszkaliś my na 4 pię trze - widok z balkonu jest niesamowity! Ale przez cał ą noc w barach i na basenie panuje ruch - ż adne plastikowe okna nie mogą uratować . Kto wię c ma lekki sen lub sł abe nerwy, lepiej od razu spró bować zadomowić się w pokoju z oknami na podwó rko. Jak wielu pisze w recenzjach, w ł azience jest tylko mydł o, ż el pod prysznic i ś rodek antyseptyczny (któ ry jest na każ dym rogu). Dodatkowo w pokoju znajduje się lodó wka z wodą i pepsi, telewizor oraz bezpł atny sejf (co waż ne – polecono nam przechować wszystko wartoś ciowe, w tym paszporty, a na podró ż po kraju wystarczy bon turystyczny. (np. najbliż sze przedstawicielstwo Ukrainy na Kubie. A nawet podczas naszej podró ż y byli tacy, któ rym udał o się zgubić paszport). Na miejscu znajduje się ró wnież mał y park wodny. Podczas naszej podró ż y wszyscy pracowali na zjeż dż alniach, podobał a nam się jazda!
Przestali zostawiać alkohol w pokojach, z jakiego powodu – nie wiem. Wszystkie bary są otwarte, wybó r napojó w (zaró wno z alkoholem, jak i bez) jest szeroki, personel jest przyjazny. . . pań stwo wspierają ce sektor turystyczny zaczę ł o dotować bony dla swoich obywateli. Kolejne 15% to Ukraiń cy (jak nam powiedziano, Rosja nie leci teraz na Dominikanę z powodu kwarantanny). Có ż , reszta to Amerykanie i Europejczycy. Osobno dwa sł owa o lokalnych turystach: to cał kiem normalni ludzie, nie ma z nich dyskomfortu. Nigdy nie widzieliś my ż adnych konfliktó w, przekleń stw itp. Nawet dzieci nie są histeryczne. To wszystko jest dla nas charakterystyczne. Jedyną rzeczą jest to, ż e wszyscy mają bardzo duż e rodziny i wiele dzieci. Wię c kto tego nie lubi, lepiej wzią ć hotel 18+. Osobno chciał bym ró wnież zauważ yć , ż e hotel był stale i codziennie odwiedzany przez przewodnika hotelowego z Anex Alexei (zwykle przewodnicy hotelowi jeż dż ą mię dzy hotelami). Wię c nawet o drobiazgi, któ re moż na był o do niego zwró cić , zawsze pomagał .
Jedzenie. Chciał bym osobno odnotować jedzenie, nasza ocena to solidna pią tka! Dania są urozmaicone, zaprojektowane na każ dy gust – od sushi i hamburgeró w po mał ż e i kalmary. Jednocześ nie w przeciwień stwie do Azji wszystko jest umiarkowanie sł one i pieprzne. Kelnerzy starają się zadowolić . Pusty, brudny talerz na stole nie jest wart minuty - jest natychmiast zabierany. Moż esz samemu wzią ć drinki, ale kelnerzy też starają się je przynieś ć . Co wię cej, jeś li poprosisz ich o przyniesienie czegoś innego (na przykł ad ketchupu), chę tnie to zrobią . Alkohol oferowany jest ró wnież w porze lunchu i kolacji. Jest też mnó stwo miejsc przy stolikach, a po jednym są puste, wię c jest dystans. Do posił kó w (podobnie jak w barach - na napoje, w hotelu w recepcji i na rę czniki plaż owe) należ y nosić maski. Có ż , przy stole moż na je oczywiś cie usuną ć . Ogó lnie byliś my bardzo zadowoleni ze wszystkiego.
Natura. To oczywiś cie gł ó wny powó d, dla któ rego warto latać tak daleko! Palmy rosną blisko brzegu, wię c kto potrzebuje cienia (tak jak ja), zawsze moż e go znaleź ć . Temperatura w cią gu dnia wynosi 27-30 stopni, woda w oceanie jest ciepł a. Oczywiś cie nie ma tam spokoju, ale fale są doś ć mał e. Glony nie tolerują zbyt wiele i codziennie rano są czyszczone. Woda jest czysta, piasek mię kki. Pogoda jest zmienna: rano moż e być cicho, potem wieje wiatr, niesie chmurę i pada przez okoł o 10 minut (w tym czasie wszyscy biegną do baru na plaż y, gdzie mają czas na drinka), potem znowu sł oń ce. . . Wię c nie patrzcie na prognozy - pogoda jest nieprzewidywalna ale zawsze wierna. Plaż a jest w poł owie pusta, leż akó w jest za mał o - jest ich mnó stwo! Miejsca nawet w cieniu, nawet w sł oń cu. . .
Rozrywka. Pomimo tego, ż e branż a turystyczna dopiero się budzi, dostę pna jest już cał a gama rozrywek – od siatkó wki plaż owej po wycieczki. Chociaż z oficjalnej animacji hotelowej - tylko dyskoteki dla dzieci (kwarantanna). Ale na plaż y moż na wzią ć kajak, mał y katamaran-ż agló wkę , pojeź dzić na bananach, spadochronach, helikopterach. . . Wybraliś my się na wycieczkę tylko na jednym - na Pó ł wysep Samana. Wybraliś my się ró wnież z Anexem, chociaż w recenzjach czytamy ró ż ne rzeczy. Staram się pisać zawsze tak, jak jest, na pró ż no nie skarcić ani nikogo nie chwalić . Moż e po prostu mieliś my szczę ś cie, ale byliś my bardzo zadowoleni z trasy Anex. Autobus na trasie był ró wnie duż y i wygodny, katamaran, któ ry jeź dził po zatoce, był ró wnież duż y i potę ż ny. Wszystko odbywał o się zawsze zgodnie z harmonogramem.
Przewodniczka o rzadkim imieniu Dania - bardzo kompetentna dziewczyna z dobrze wygł oszoną mową (bez wahania, ją kania się , pasoż ytniczych sł ó w. . . ) zorganizował a dla nas ś wietną wycieczkę . Byliś my na gó rze Ratonda, gdzie wszyscy robią zdję cia na podniebnej huś tawce, lataniu na miotle itp. Nawiasem mó wią c, wjeż dż anie tam otwartymi cię ż aró wkami pomaga się obudzić - osobna mał a ekstremum. Niedawno na gó rze, u naszych zwykł ych ludzi, został a uruchomiona tyrolka - bungee. Wię c teraz, ze wzglę du na to, nie musisz jechać na wycieczkę do parku.
Po zdobyciu gó ry zabrano nas katamaranem wokó ł „wiszą cych” skał i przez lasy namorzynowe zabrano nas do jaskini. Przeczytał em negatywne recenzje, ale osobiś cie nam się podobał o. W koń cu sprowadzili nas na wyspę , któ ra z powodu reklam coraz czę ś ciej nazywana jest „Baccardi”. Nie był o nic specjalnego poza pintą collada w ananasie. I tak - ką pał am się , wypoczywał am, jadł am, kupował am pamią tki i lokalne migdał y. Jedynym naturalnym incydentem, jaki przydarzył nam się podczas podró ż y, był lekki deszcz, któ ry zł apał nas na wyspie, po czym mał e meduzy z nitkowatymi mackami pojawił y się w morzu i uż ą dł y poł owę grupy. Ale to, jak mó wią , nie jest ś miertelne.
Zakupy. Prawie wszystkie sklepy z pamią tkami dział ają . Nawiasem mó wią c, ceny są wszę dzie prawie takie same - w drodze na plaż ę , na autostradzie, na wyspach...Jak w Kijowie - gdzieś coś jest trochę tań sze, coś trochę droż szego. Swoją drogą jeszcze trochę o pienią dzach: dominikań skie peso idzie do dolara w okoł o 56 do 1, czyli 1 hrywna - 2 pesos. Ale wymiana dolaró w, poza wniesieniem lokalnych pienię dzy na zbió rkę , nie ma w ogó le sensu. Każ dy uż ywa dolaró w. Poprosił em nawet miejscowych o pesos, ale wszyscy rozdrabniali drobne w kieszeniach. I w zasadzie wszyscy mieli dolary. Czytał em inne recenzje przed wyjazdem, ale był em ś wiadkiem zaż enowania naszych turystó w, wię c ponownie ostrzegam: nie przynoś tam euro, idą prawie jeden do jednego za dolara. Dlatego w sklepach zaró wno w euro, jak i w dolarach, zabiorą od ciebie tę samą kwotę .
Ceny za wszystko (od pamią tek po wycieczki) są kalkulowane bardziej dla amerykań skiego turysty (dla ciebie to nie jest Azja czy Afryka). Myś lę , ż e dla każ dego wyznacznikiem ceny jest koszt magnesó w. Tutaj kosztują od 3 do 5 dolaró w. No i tak dalej. Udaliś my się też do miejsca, gdzie prezentowane są produkty lokalnych producentó w – cygara, rum, biż uteria z larimarem, kosmetyki, kawa i kakao oraz oczywiś cie pamią tka. Jest też cał a bezpł atna wycieczka z rosyjskoję zycznymi przewodnikami, degustacjami, moż liwoś cią zrzucenia cygar itp. Muszę od razu powiedzieć , ż e na lotnisku ceny bezcł owe są trochę niż sze, ale na pewno nie ma takiego wyboru.
To wszystko, odpocznij!
Ehh... Dobra, poczekajmy, aż kwarantanny zostaną zniesione
Эхх... Ладно, подождём, пока карантины снимут
Przewodnicy również gorąco nam polecali. Ale nasi przyjaciele (którzy wielokrotnie odpoczywali) z Kanady zapewnili nas, że przejechali razem pół wyspy, absolutnie spokojnie. Tak, a cgistalker napisał, że tam wszystko jest w normie.
W ciemnych godzinach dnia i boimy się chodzić)))))
Нам гиды тоже настоятельно рекомендовали. Но наши друзья (отдыхали много раз) из Канады уверяли, что вдвоем объехали пол острова, абсолютно спокойно. Да и cgistalker писал, что все там в норме.
В тёмное время суток и у нас страшновато ходить)))))
Przewodnicy również gorąco nam polecali. Ale nasi przyjaciele (którzy wielokrotnie odpoczywali) z Kanady zapewnili nas, że przejechali razem pół wyspy, absolutnie spokojnie. Tak, a cgistalker napisał, że tam wszystko jest w normie.
W ciemnych godzinach dnia i boimy się chodzić)))))
Нам гиды тоже настоятельно рекомендовали. Но наши друзья (отдыхали много раз) из Канады уверяли, что вдвоем объехали пол острова, абсолютно спокойно. Да и cgistalker писал, что все там в норме.
В тёмное время суток и у нас страшновато ходить)))))
Więc bardziej chodzi mi o godzinę policyjną.
Дык я больше про комендантский час.
Więc bardziej chodzi mi o godzinę policyjną.
Дык я больше про комендантский час.