Ogó lnie wakacje wypadł y dobrze. Byliś my zadowoleni. A teraz wszystko jest w porzą dku...
Lot tam był mniej trudny, niż się spodziewał em. Droga powrotna był a bardzo trudna. Jeś li to moż liwe, leć dowolnym lotem Air France, z wyją tkiem tego, któ ry wylatuje z Punta Canna o 19:05 lub innymi liniami lotniczymi.
Sam hotel jest mał y, doś ć przytulny, teren zadbany, przyjazny personel. A tutaj nie noszą bransoletek, co też jest plusem. Osada przebiegł a bardzo szybko. Pokoje są przestronne, ale trochę rozczarowują ce. . . Chociaż biuro podró ż y zapewnił o, ż e hotel został wyremontowany w 2008 roku, z jakiegoś powodu zaobserwowaliś my pleś ń i trochę brudu na lustrze w pokoju, a kanalizacja był a prymitywna. . . Poza tym , mieliś my też wyciek wody z rury prowadzą cej do zbiornika ś ciekowego, co spowodował o imponują cą kał uż ę w pokoju! Zwró ciliś my się do recepcji i po wpł aceniu pewnej kwoty (oczywiś cie nie oficjalnie) zaoferowano nam 2 pokoje do wyboru: jeden z widokiem na ogró d, drugi z widokiem na basen i czę ś ciowo na ocean. Oczywiś cie wybraliś my drugą opcję ; Co prawda martwił em się , ż e bę dzie duż o hał asu od pł ywają cych w basenie, ale pokó j okazał się cał kiem niezł y dź wię koszczelny, a klimatyzator był bardzo gł oś ny, wię c nic nie sł yszeliś my) Nawiasem mó wią c, w tym pokoju ró wnież zaobserwowaliś my grzyba i niezrozumiał e plamy na lustrze. . . Ale to są te mał e rzeczy, któ re był y nieprzyjemne, ale w ogó le nie przeszkadzał y reszcie. Sprzą tanie w pokojach nie jest zbyt dobre i pomimo tego, ż e codziennie zostawialiś my napiwki. . . Poś ciel też był a zmieniana jak chcieli.
Temperatura wody w oceanie stale wynosił a 25 stopni. Woda nie był a krystalicznie czysta, ale cał kiem czysta, chociaż przez ostatnie 3 dni był a bardzo zabł ocona zmieszana z glonami. Idą c 10 minut w lewo wzdł uż plaż y, moż na popł ywać w lagunie, w któ rej woda jest prawie niebieska i krystalicznie czysta, ale niestety plaż e nie są tam wyposaż one. Ale przyjemnoś ci pł yną ce z pł ywania, przepraszam za kalambur, ocean! Ale trzeba być bardzo ostroż nym, bo miejscowa ludnoś ć lubi pł ywać tam ł odziami doś ć blisko brzegu. Pogoda był a cudowna, tylko kilka razy w cią gu dnia padał o trochę deszczu, któ ry szybko mijał . A wię c w zasadzie deszcze, jeś li był y, to tylko w nocy.
Hotel posiada 6 restauracji: jedną gł ó wną (ś niadania, obiady, kolacje w formie bufetu) oraz 5 restauracji a la cart. Jedzenie w gł ó wnej restauracji jest doś ć urozmaicone. Nie bę dziesz gł odny) Ogromną zaletą tego hotelu jest to, ż e nie musisz rezerwować restauracji a la cart u konsjerż a. Jeś li przychodzisz do restauracji, ale nie ma miejsc, dostajesz „krą ż ek” i idziesz na spacer po terytorium. Gdy tylko pojawi się wolny stó ł , „krą ż ek” zaczyna migać i wibrować . Był o zabawnie : ) Ró wnież na terenie był a też kawiarnia z ciastkami, herbatą i kawą , bar kanapkowy na plaż y i 2 bary z alkoholami. Najlepszy bar był w holu. To tam zrobili te koktajle, któ re zamó wił eś , w przeciwień stwie do baru na plaż y! Chociaż trafili na uczciwych barmanó w, któ rzy powiedzieli, ż e nie mogą przygotować takiego czy innego koktajlu, bo nie mają skł adnikó w. Albo zamó w gin z tonikiem i zdobą dź gin z wodą !
Animacja był a przez cał y dzień na plaż y i przy basenach. To był o zabawne i zabawne, choć miejscami nieco wulgarne. Wieczorem w budynku teatru odbywał y się ró ż ne przedstawienia, a po nich dyskoteka.
W hotelu znajduje się ró wnież spa z sił ownią (bezpł atnie dla goś ci). Istnieją ró wnież.2 korty tenisowe, centrum sportó w wodnych, klub dla dzieci, centrum internetowe, sklepy z pamią tkami.
Z wycieczek gorą co polecam Catalinitę VIP. Obejmuje wycieczkę do Saonu (prawdziwy raj, nie chcieliś my tam wyjeż dż ać …), obiad na bezludnej wyspie, ką piel w naturalnym basenie z rozgwiazdami i wiele wię cej! Byliś my też na wycieczce na Pó ł wysep Samana. Ró wnież ciekawie, ale bardzo bogaci, w koń cu wszyscy byli trochę zmę czeni. Ale był o warto. Pł ynę liś my motoró wką , urzą dzaliś my na niej wodne safari, jeź dziliś my konno do wodospadu. . . Wię c też polecam!
Na pamią tkę moż na przywieź ć rum, mamajuana (lokalny napó j leczniczy, zwany też dominikań ską Viagrą ) i cygara. Ostatnią modą jest kupowanie w strefie bezcł owej, kiedy odlatujesz. Tam moż esz kupić wysokiej jakoś ci cygara w rozsą dnej cenie. Lepiej nie kupować ich w hotelowym sklepie z cygarami, gdyż trzymane są w zł ych warunkach, a palenie nie sprawia ż adnej przyjemnoś ci. Jeś li lecisz przez Paryż , lepiej kupić napoje alkoholowe podczas wakacji i spakować je do bagaż u. Wszystko, co kupisz w strefie bezcł owej, zostanie Ci tam zabrane. Pamią tki są doś ć drogie. Cena w sklepach za mał y magnes wyniesie od 5 USD. najlepszy scenariusz! A wię c w zasadzie od 6 wzwyż .
Wynik. Hotel jak dla mnie 4*, nie wię cej. Mał e rozczarowanie. Niemniej jednak cał a reszta zakoń czył a się sukcesem! Mamy wiele wraż eń i teraz znó w zaczynamy szukać kolejnego kawał ka raju, w któ rym moż na spę dzić niezapomniane kilka dni swojego ż ycia!
Jeś li ktoś ma jakieś pytania, chę tnie odpowiem!