Z pozytywnej strony - teren jest zielony, chociaż hotel jest duż y - ale wszystkie gł ó wne miejsca (basen, restauracje, plaż a) są w pobliż u, pierwsze pię tro jest wilgotne, a altana na trawniku nie ma czasu na wyschnię cie po deszczach. Podobał a mi się wycieczka na wyspę Saona (Morze Karaibskie) i lot helikopterem. Był em zadowolony z barmana przy basenie - przygotowywał pyszne koktajle, nigdy nam niczego nie odmawiał , obsł uż ył nas szybko. Nie warto liczyć na zakupy - poza rumem i cygarami tak naprawdę nie ma nic innego do zabrania (no poza magnesami na lodó wkę : )) Jednocześ nie koniecznie trzeba obliczyć wagę bagaż u - 20 kg a nie gram wię cej...Za każ dy dodatkowy kilogram wyliczą.35 dolaró w . . dlatego kupiony przez Ciebie rum bę dzie dla Ciebie zł oty. . . Myś lę , ż e raz wystarczy na taki wyjazd!
Lot
Transaero zaskoczony - pyszne jedzenie. Prawdopodobnie na skutek licznych skarg zielony omlet i nie wiadomo, z czego są zrobione ravioli odeszł y w zapomnienie. Tam - premium economy - dobrze, dobrze spał o, poleciał prawie ogó rek. Wró cił y tylko bilety ekonomiczne - to po prostu blaszane (biorą c pod uwagę , ż e pojawił a się nowa modyfikacja 777 -200 ep z bardzo przyzwoitymi fotelami ekonomicznymi). Po powrocie pobił em wł asny rekord snu - spał em 18 (!!!! ! ) godzin z rzę du, był em tak wykoń czony. Nie oszczę dzaj na zdrowiu, jeś li to moż liwe - weź premię lub biznes!
Hotel (po drodze poró wnam z Melią ):
Przyjazd - czekali, aż zabiorą nas do pokoju i zabrali bagaż e przez okoł o 40 minut (uwaga - to luksusowy hotel? ! ), Potem splunę li i sami poszli szukać pokoju z torbami.
Jedzenie to skromny i monotonny bufet, duż o solonego jedzenia (w Melii był o pyszne, urozmaicone i zaskakiwane ciekawymi daniami każ dego dnia). Zupy - tylko wieczorem do wyboru 2, absolutnie przesolone zupy (w Melii do wyboru 3 zupy na ś niadanie, obiad, kolację ). Po wizycie w restauracji chciał em pobiec do Melii na pyszny posił ek. Być moż e taki brak ró ż norodnoś ci w bufecie wynika z oszczę dnoś ci, bo na obiad otwarte są restauracje a la carte, któ re codziennie odwiedza się za darmo, bez umó wionego spotkania i bez przeszkó d (to nie był sezon, wię c system „jedna wizyta za darmo, reszta za opł atą ” nie zadział ał a). Koniecznie sprawdź ten punkt, aby nie pł acić pó ź niej za kolejne wizyty! (gdy jest „sezon”)
Terytorium jest wspaniał e, bez pretensji.
Plaż a to duż y pas, czystoś ć , pię kno, zawsze są bezpł atne leż aki. Newans - ocean nie jest dla dzieci - zawsze fale. (W Melii Ocean Spokojny i absolutnie czysta woda, co jest szczegó lnie waż ne dla dzieci i osó b takich jak ja, któ re nie pł ywają dobrze)
Baseny - nie wierz w to, jeś li przeczytasz "4" w broszurze. Naprawdę - 1 basen dla wszystkich. Mał y basen w Spa. Pozostał e 2 nie są wpuszczane do Royal Service, gdzie zwykli Luxovites nie są wpuszczani.
Usł uga
W hotelu Lux mieszkaliś my tydzień bez mydł a i szamponó w (dobrze, ż e mieliś my je ze sobą ). Potem zostali uhonorowani, przywieź li. W pokoju dwuosobowym jeden szlafrok wisi a jeden parasol kosztuje (co wię cej, tam przez 5 dni niekoń czą ce się tropikalne deszcze, no có ż , ż e zabrali ze sobą parasol). W pokoju jest popielniczka - nie ma zapał ek - idź poszukaj gdzie chcesz. Powiecie, ż e uważ am za drobiazgi drobiazgó w, ale muszę na to zwró cić uwagę , bo cena za wycieczkę do hotelu jest wysoka. W Melii pokó j był w peł ni wyposaż ony, nie napotkał ż adnych problemó w domowych. W hotelu Lux jest nawet jakoś niewygodnie iś ć do recepcji i bł agać - daj mydł o w kostce, daj ż el pod prysznic do mycia, daj parasol, daj zapał ki.......
Trzy dni w "Hotelu Lux" nie dał o się zmienić brudnych rę cznikó w plaż owych. Przyszli o 11 rano - nic nie był o, "przyjdź jutro, mó wią nam, 9 rano". Moż e w „luksusowym hotelu” mogę stać w kolejce po rę cznik o 7 rano, nie, lepiej o 6 rano? Wię c nawet na wakacjach nie mam prawa spać do godziny 10? Nie spotkał em takiej osoby w ż adnej, nawet nagiej, tureckiej pią tki w cią gu ostatnich 7 lat.
Wycieczki-
Saona - mó j mą ż jeź dził cał y dzień w drogę i 3 godziny na plaż y. zmę czony jak pies. Powiedział , ż e woda w Saonie jest taka sama jak w Melii.
Eko-wycieczka - moż e być dla zabawy, ale wię kszoś ć wycieczki odbywa się podczas jazdy cię ż aró wką . UWAGA!!! ! ZOSTANIE ZAPROPONOWANY KUPIĆ MAMAKHUANA DOMOWEGO, OCZYWIŚ CIE "NAJLEPSZE". KUPIŁ EM TO, TO okazał o się zgnił e! TAM KUPUJEMY "NAJLEPSZE KAKAO NA CAŁ EJ DOMINIKANIE" __- takie bzdury, przepraszam, zastanawiam się nad wyrzuceniem.
PARK MANATHI - wszystko wydaje się niczym, ale gdy tylko wejdziesz na terytorium, okupują cię kupcy, w ogó le nie dają ci odpoczynku. Nie pozwalają ci chodzić ! Zmę czony nimi strasznie. Pokaz z papugami i koń mi to sł odka rzecz.
Wycieczka helikopterem 10 minut - podobał o mi się , bardzo pię kne.
PRZEWODNIKI POŁ UDNIOWE TATIANA I ALEXANDER
To tylko piosenka". Kiedy pojawił y się problemy, powiedzieli nam: „Nie moż emy ci w niczym pomó c, ponieważ z poł udniowym krzyż em nie mamy wiele wspó lnego - po prostu trzymamy znaki i sprzedajemy wycieczki”. Jak to jest sł yszeć od swoich przewodnikó w w obcym kraju, mó wią cych tylko po rosyjsku i minimum po angielsku? Pró bował em tylko wycieczek vtyuhat, a potem znikną ł na zawsze. Dobrze, ż e w hotelu jest reprezentant stolicy tourné e Aleksandra od 9 do 17. Zajmował się naszymi problemami, chociaż nie mieliś my z nim nic wspó lnego. Nie chodzi oczywiś cie o operatora - w Melii byliś my bardzo zadowoleni z przewodnika Natalii z poł udniowego krzyż a - we wszystkim pomogł a. Tylko czynnik ludzki.
CAŁ KOWITY
Jestem bardzo wybredna w wyborze hotelu, od 7 lat podró ż uję po ró ż nych krajach. Có ż , nie ma nic luksusowego! Na Dominikanie moż na odpoczą ć za mniejsze pienią dze i nie gorzej. Naprawdę przepraszam za pienią dze! Za nic nie zapł acił em! Jeś li pienię dzy nie szkoda - do przodu! Jedynym plusem hotelu jest to, ż e nie ma zbyt wielu ludzi.