Nie radzę!

Pisemny: 8 luty 2010
Czas podróży: 18 — 31 styczeń 2010
Ocena hotelu:
3.0
od 10
Oceny hoteli według kryteriów:
Pokoje: 7.0
Usługa: 4.0
Czystość: 7.0
Odżywianie: 5.0
Infrastruktura: 5.0
zatrzymaliś my się w tym hotelu 18 stycznia 2010 r. i przeż yliś my tylko 3 dni, a po dopł acie przenieś liś my się do są siedniej rezerwowej rezydencji, w któ rej mieszkaliś my cał kiem szczę ś liwie przez 2 tygodnie. Hotel absurdu i pokrę conego rozumienia pię ciogwiazdkowego serwisu, w któ rym przekonasz się , ż e nie tylko Ty, ale takż e Twoi są siedzi mieszkają w Twoim pokoju. Taką moż liwoś ć zapewni Ci niesamowity ukł ad pokoi, któ re mają zamknię te drzwi do są siedniego pokoju, przez któ re sł ychać nawet szelest....Fantastyczny analfabetyzm, ignorancja i chamstwo personelu po prostu zniechę ca! ! . Hotel rekrutuje swoich pracownikó w po prostu na ulicy, nie tracą c czasu na szkolenie. Ekstremalna asceza i brak ró ż norodnoś ci kuchni absolutnie nieprzystosowanej dla Europejczykó w wprowadzą Cię w ś lepy zauł ek. Restauracje a la carte nie mają nic wspó lnego z deklarowanymi kuchniami narodowymi. Niezwykle zaskoczy Cię kuchnia wł oska czy japoń ska – to rewelacja! A stale nadchodzą ce imprezy firmowe w Ameryce Ł aciń skiej na 300 osó b nie dadzą szans na relaksują ce wakacje. Jedna rada to przenieś ć się , tak jak my, do hotelu Paradisus Reserve, droż szego, ale znacznie lepszego.
Tłumaczone automatycznie z języka rosyjskiego. Zobacz oryginał