Dominikana 2011/01. Costa Caribe=)

Pisemny: 9 luty 2011
Czas podróży: 24 — 31 styczeń 2011
Ocena hotelu:
7.0
od 10
Oceny hoteli według kryteriów:
Pokoje: 7.0
Usługa: 7.0
Czystość: 7.0
Odżywianie: 6.0
Infrastruktura: 6.0
Có ż , pomijają c pochwalne pochwał y Dominikany i jej po prostu fantastyczną atmosferę relaksu. . Chciał abym opowiedzieć o hotelu.
Sam hotel znajduje się w Juan Dolio, 3 godziny jazdy od mię dzynarodowego lotniska Punta Cana, ską d przylatują samoloty czarterowe Transaero. W Santo Domingo, któ re znajduje się okoł o 40 minut od hotelu, na lotnisko latają tylko regularne loty Aeroflotu.
Hotel nie znajduje się w samej wiosce Juan Dolio, ale poza hotelem nie ma nic. Wychodzisz - droga. Nigdy nie byli we wsi i wł aś ciwie nie starali się . Tylko przejś cie.
Sam hotel nadal jest prezentowany przez operatora jako 4 gwiazdki, chociaż jak dowiedzieliś my się w samym hotelu, od dawna jest to trojka, a nie Hilton od dawna. Nawiasem mó wią c, jest to zauważ alne.

Hotel skł ada się z kilku budynkó w, doś ć skromnych, a miejscami wrę cz odrapanych. Fakt, ż e hotel jest stary, nie jest szczegó lnie uderzają cy, ale jest oczywisty. Skromny odbió r i wszystko doś ć ascetyczne. W poró wnaniu do Egiptu taka spartań ska atmosfera nawet trochę zaskakuje%) W pokoju jest wszystko, co jest wskazane: ekspres do kawy i ż elazko, ł azienka z prysznicem. Wentylator, klimatyzacja dział a, ogromny balkon. To prawda, ż e ​ ​ zdecydowaliś my się na drugą pró bę , w pierwszym pokoju (na drugim pię trze, co nie jest przypadkiem! ) Prysznic nie dział ał . W efekcie osiedliliś my się na 4 pię trze w są siednim budynku w standardowym pokoju z ogromnymi ł ó ż kami (J), ale bez pilota)) Pilot trzeba był o zabrać do recepcji, ale skoro nie jesteś my dominikanami , nie moż emy pytać.7 razy (to dla nich zupeł nie normalne - na pewno to zrobią , ale nie teraz - manyana)) - jutro), potem ż yli bez tego.
Wię cej o liczbach. O reszcie nie wiem, mieliś my są siedni pokó j - drzwi z pokoju prowadził y do ​ ​ nastę pnego pokoju. Sł uch jest niesamowity. Pierwszej nocy myś leliś my, ż e zwariujemy z ory za murem, potem staliś my się sprytniejsi – przyszli pó ź niej, gdy są siedzi już mieli ciszę ; )
Teren jest doś ć duż y, bardzo zielony, bardzo pię kny. Kontynuuje się poza hotelem, gdy wychodzisz z recepcji - jest kort tenisowy, pole golfowe, kasyno.
Dwa baseny, mał e, pł ytkie. Nurkowanie jest cał kowicie niemoż liwe i z reguł y te 10 leż akó w znajdują cych się w pobliż u basenu jest zawsze zaję tych.
Na morzu - raaaay. Palmy zamiast parasoli! Leż ysz w ten sposó b, wygrzewasz się w palą cym sł oń cu i ś wież ej bryzie i po prostu odpoczywasz. Morze jest niesamowite. Plaż a od strony morza jest „pokryta” sztuczną konstrukcją – kamiennym nasypem. Oznacza to, ż e nigdy nie był o duż ych fal. Nigdy nie padał o! Temperatura - codziennie +30. A polecieliś my w ostatnim tygodniu stycznia 2011. Karaiby to raj : )
Ponieważ hotel jest oddalony, plaż a jest pusta, moż na spacerować nawet w prawo, nawet w lewo. Nikt w pobliż u. W oddali jednak niektó re budynki już się zaczynają : )
Na miejscu są.3 restauracje (czyli 4%), my byliś my tylko w gł ó wnym Amber. Jedzenie był o dobre, ale to wszystko. Nie mogę powiedzieć , ż e jest bardzo dobry. Był o wszystko, od mię sa, owocó w, warzyw, lodó w, wina stoł owego do obiadu. Pyszne, nic wspó lnego z tym samym egipskim winem. Co wię cej, sami kelnerzy przynoszą drinki, nie musisz biegać po nich w poszukiwaniu. Co jest relaksują ce. . .

Animacja jest niesamowita. W cią gu dnia na plaż y był o wszystko, co miał o być : aerobik, gimnastyka, taniec, zawody… A wieczorem zaczą ł się cud… Jak wspaniale tań czą ! Sam zespó ł animatoró w to grupa taneczna. Tań czyli na scenie prawie każ dej nocy i to był o po prostu hipnotyzują ce!
W hotelu znajduje się dyskoteka, w któ rej rozbrzmiewa nowoczesna muzyka, merengue i bachata. Dyskoteka do trzeciej nad ranem, wszystkie napoje w cenie. Swoją drogą w hotelu są lokalne alkohole i mię dzynarodowe koktajle - dla fanó w jest z czego wybierać : )
Podsumowują c, hotelowi daję solidną czwó rkę . Hotel jest naprawdę wart swojej ceny. Mogę polecić go mił oś nikom relaksują cego wypoczynku lub tym, któ rzy chcą odpoczą ć od swoich rodakó w ; -P W tym hotelu jest wł aś ciwie niewielu rosyjskich turystó w. A tak przy okazji, po rosyjsku nikt nie mó wi w hotelu...I nawet ci, któ rzy pojadą na Dominikanę , tak jak my, po raz pierwszy, nie poż ał ują ! Morze Karaibskie, zachwycają ce bł ę kitne niebo i sama atmosfera raju – warto!
Tłumaczone automatycznie z języka rosyjskiego. Zobacz oryginał