Я не считаю себя привередливым туристом, но от отеля остался далеко не в восторге.
1) "Колониальный" стиль, в том смысле, что отель ремонтировался в последний раз, по-видимому, еще во времена колонизации Колумбом. Во всяком случае мой номер и те номера, которые я мог увидеть.
Сантехника старая. Фен в санузле был, но включить его было некуда. На следующий день его подключили к освещению, но свет после этого больше не выключался : -))! Ну, да бог с ним.
Горячая вода. Мой номер был на 6-м этаже. После включения душа горячая вода приходила минут через 10. Реально. Поэтому в основном принимал холодный душ (лень было ждать). Но для меня это не было критичным – климат там жаркий, а холодная вода – это не та, что в России из крана зимой.
Кондиционер - из 70-80-х годов прошлого века. Установлен в проломе в стене: половина – в комнате, половина – на балконе. Вокруг него стена кое-как зашита фанерой. Шумел жутко, даже на минимальной мощности, но воздух охлаждал нормально. Приходилось днем оставлять включенным, а на ночь выключать – спать при таком шуме невозможно. В принципе, это тоже не было проблемой, благо ночи там не такие уж жаркие, и на ночь хватало.
Но больше всего испортили впечатление от отдыха клопы! Сначала не замечал, потом подумал жучки какие-то случайные. Только в последний день до меня дошло, что это натуральные клопы! Менять номер уже не имело смысла, мы уезжали. Дежурный на стойке сказал «Bull shit! ». Надеюсь, это не проблема отеля. Возможно, кто-то, кто жил передо мной, завез. Наверное, мне просто не повезло. Но почему-то я не был удивлен, учитывая старость номеров.
2) Что ещё лично меня разочаровало – это пляж. Да, очень приятный мелкий белый песок, который даже в самую жару не обжигает ноги. Да, лежаки – пожалуйста, в основном под пальмами, красота! Но нормально поплавать вам здесь не удастся. Зона купания очень маленькая, заканчивается веревкой с буйками метрах, наверное, в 25 от берега (а может и меньше). Глубина – максимум по грудь взрослому человеку. Дальше ещё есть немного пространства до рифа, но, если вы заплываете за веревку, тут же раздается свисток сотрудника на пляже. Воду кристально чистой я бы не назвал, смотреть под водой нечего. Можно уйти от отеля вправо-влево, там не будет свистка и веревки, (а также лежаков под пальмами - все пляжи общественные и открытые), но в остальном картина примерно та же.
Хорошо, что мы не совсем «пляжные» отдыхающие. Свободное от поездок время проводили больше в отельных барах и ресторанах.
В остальном, пожалуй, жаловаться не на что. Anex Tour работал четко и ответственно, задержки Azur Air – в пределах разумного. Территория отеля большая и зеленая, персонал отеля отзывчивый. Питание – хороший шведский стол, разнообразное. Есть также 3 ресторана, в которых ужин по предварительной записи (включен в тур), но они нас как-то не впечатлили. Наливают без ограничений и круглосуточно. Биллиард (естественно раздолбанный), дискотека по ночам. Анимация мне показалась почти никакой, хоть я и не любитель.
Тем, кто нашел силы дочитать до конца мой отзыв, советую более ответственно отнестись к выбору отеля. (Мы, собственно, рванули в первый попавшийся, подошедший по цене – примерно 1000 USD при одноместном размещении на неделю в начале августа 2017). А то «доминиканский рай» может таким и не показаться.
Nie uważ am się za wybredną turystkę , ale hotelem nie był em zachwycony.
1) Styl „kolonialny”, w tym sensie, ż e hotel był ostatnio odnawiany, najwyraź niej podczas kolonizacji przez Kolumba. W każ dym razie mó j numer i te numery, któ re widział em.
Hydraulika jest stara. W ł azience był a suszarka do wł osó w, ale nie był o gdzie jej wł ą czyć . Nastę pnego dnia został podł ą czony do oś wietlenia, ale potem ś wiatł o nie zgasł o : -))! Có ż , Bó g z nim.
Gorą ca woda. Mó j pokó j był na 6. pię trze. Po odkrę ceniu prysznica ciepł a woda przyszł a w 10 minut. Naprawdę . Dlatego w zasadzie wzią ł em zimny prysznic (zbyt leniwy, by czekać ). Ale dla mnie nie był o to krytyczne - klimat jest tam gorą cy, a zimna woda to nie to samo, co w Rosji z kranu zimą.
Klimatyzacja - z lat 70-80 ubiegł ego wieku. Zainstalowany w otworze w ś cianie: poł owa - w pokoju, poł owa - na balkonie. Wokó ł niego ś ciana jest jakoś zszyta ze sklejki.
Strasznie gł oś no, nawet przy minimalnej mocy, ale powietrze schł adza się normalnie. Musiał em go zostawiać w dzień , a wył ą czać na noc - przy takim hał asie nie dał o się spać . W zasadzie też nie stanowił o to problemu, ponieważ noce nie są tam tak gorą ce, a na noc starczył o.
Ale przede wszystkim zepsuł y wraż enie reszty bł ę dó w! Na począ tku nie zauważ ył em, potem pomyś lał em, ż e bł ę dy są przypadkowe. Dopiero ostatniego dnia dotarł o do mnie, ż e to naturalne bł ę dy! Nie był o sensu zmieniać numeru, wyjeż dż aliś my. Pracownik przy ladzie powiedział : „Gó wno gó wno! ”. Mam nadzieję , ż e to nie jest problem hotelu. Moż e przynió sł go ktoś , kto ż ył przede mną . Chyba po prostu mam pecha. Ale z jakiegoś powodu nie był em zaskoczony, biorą c pod uwagę staroś ć pokoi.
2) To, co jeszcze mnie osobiś cie rozczarował o, to plaż a. Tak, bardzo przyjemny drobny biał y piasek, któ ry nie pali stó p nawet w upale. Tak, leż aki - proszę , gł ó wnie pod palmami, pię kna! Ale nie bę dziesz mó gł tutaj normalnie pł ywać.
Ką pielisko jest bardzo mał e, zakoń czone liną z bojami, prawdopodobnie 25 metró w od brzegu (a moż e mniej). Gł ę bokoś ć - maksymalna na klatce piersiowej osoby dorosł ej. Do rafy jest jeszcze trochę miejsca, ale jeś li popł yniesz za liną , od razu sł ychać gwizdek pracownika na plaż y. Nie nazwał bym wody krystalicznie czystą , pod wodą nie ma nic do zobaczenia. Moż esz wyjś ć z hotelu w prawo lub w lewo, nie bę dzie gwizdka i liny (a takż e leż akó w pod palmami - wszystkie plaż e są publiczne i otwarte), ale poza tym obraz jest mniej wię cej taki sam.
Dobrze, ż e nie jesteś my do koń ca „plaż owymi” wczasowiczami. Wolny czas z wyjazdó w spę dzał em wię cej w hotelowych barach i restauracjach.
Poza tym prawdopodobnie nie ma na co narzekać . Anex Tour dział ał jasno i odpowiedzialnie, opó ź nienia Azur Air był y uzasadnione. Teren hotelu jest duż y i zielony, obsł uga hotelu jest pomocna. Wyż ywienie - bufet dobry, urozmaicony.
Są też.3 restauracje, w któ rych kolacja jest po wcześ niejszym umó wieniu (uwzglę dniona w wycieczce), ale jakoś nam nie zaimponował y. Wlewaj bez ograniczeń i przez cał ą dobę . Bilard (naturalnie w rozkł adzie), dyskoteka w nocy. Animacja wydawał a mi się prawie nieistnieją ca, mimo ż e nie jestem fanem.
Tym, któ rzy znaleź li sił ę , by przeczytać moją recenzję do koń ca, radzę być bardziej odpowiedzialnym przy wyborze hotelu. (W rzeczywistoś ci rzuciliś my się do pierwszego, któ ry pojawił się w cenie okoł o 1000 USD za pojedyncze zakwaterowanie na tydzień na począ tku sierpnia 2017 r. ). A wtedy „dominikań ski raj” moż e tak nie wyglą dać .