На ресепшене нас встретила милая девушка, которая улыбается, но совершенно не тревожится недовольством клиентов. На втором этаже по пути в номер мы добирались на ощупь, ибо выключатели с секндомером и в коридорах всегда темно (но экономично). В комнате свет настолько тусклый, что с 1.00 погружаешься в полумрак и спасения нет.
Наволочка на постели была грязная, также нашли волосы в постели. На наши возмущения отреагировали словами - это не отстирывается....
Фена в номере нет, равно как и wi-fi.
За 4 дня пребывания - горничная не пришла ни разу, даже мусор никто не потрудился забрать. На этаже курят(при чем, не гости, а работники), поэтому будьте готовы к тому, что всю эту вонь несет в комнаты.
Отдельный отзыв хочу оставить для так называемого Ресторана мотеля - кошмар и ужас, позор всей Чехии! Еда омерзительная! Первый раз заказали свиной стейк и овощи гриль - овощи слегка подогреты, стейк с кровью.....в какой это кухне, свинной стейк подается с кровью! ? При попытке объяснить, что так не делается - стейк дожарили - каждый кусочек в отдельности......Корзинка хлеба, которая стоит 36 крон состоит только из ужасного серого хлеба - не то кислого по своей природе, не то пропавшего, на просьбы о белом хлебе - ответ короткий - это все что есть. Вино - только белое и красное.....при этом, совершенно не ясно - оно сухое, или оно полусладкое, этой информации вам не предоставят, просто принесут бокал отвратительного вина. В следующий прием пищи, заказала спагетти (мне казалось что испортить их невозможно).....когда принесли эту тарелку, я не сразу поняла, что так может пахнуть моя еда......старой половой тряпкой.....мясо в пасте обещали куриное, однако, сложно описать эти маленькие дурно пахнущие кусочки кошмара, которые были в моей тарелке.
Изюминкой этого места, является особая воспитанность персонала и то, насколько им начхать на гостей, на их нужды и желания. Я с превеликим удовольствием вернулась на Родину и была несказанно счастлива войти в гостиницу во Львове! ! !
W recepcji powitał a nas mił a dziewczyna, któ ra się uś miecha, ale wcale nie martwi się niezadowoleniem klientó w. Na drugim pię trze, w drodze do pokoju, dostaliś my kontakt, bo przeł ą czniki ze stoperem i na korytarzach są zawsze ciemne (ale oszczę dnie). Ś wiatł o w pokoju jest tak przyć mione, ż e od 1500 pogrą ż asz się w pó ł mroku i nie ma ratunku.
Poszewka na ł ó ż ku był a brudna, znaleziono ró wnież wł osy w ł ó ż ku. Zareagowali na nasze oburzenie sł owami - to się nie zmył o....
W pokoju nie ma suszarki do wł osó w, a takż e wi-fi.
Na 4 dni pobytu - pokojó wka ani razu nie przyjechał a, nikt nawet nie pofatygował się wywozić ś mieci. Palą na podł odze (na co, nie goś cie, ale pracownicy), wię c bą dź przygotowany na to, ż e cał y ten smró d przenosi się do pokoi.
Osobną recenzję chcę zostawić dla tak zwanej restauracji Motel - koszmar i horror, wstyd dla cał ych Czech! Jedzenie jest obrzydliwe! Pierwszy raz zamó wiliś my stek wieprzowy i warzywa z grilla - warzywa lekko podgrzane, stek z krwią.....w jakiej kuchni jest stek wieprzowy podawany z krwią ! ? Pró bują c wytł umaczyć , ż e tak się nie robi - stek był smaż ony - każ dy kawał ek osobno......Kosz chleba za 36 koron skł ada się tylko z okropnego szarego chleba - albo z natury kwaś ny, albo go brakuje, na proś by o biał y chleb - odpowiedź jest kró tka - to wszystko. Wino - tylko biał e i czerwone.....jednocześ nie wcale nie jest jasne - jest wytrawne lub pó ł sł odkie, ta informacja nie zostanie ci przekazana, po prostu przyniosą kieliszek obrzydliwe wino. Przy nastę pnym posił ku zamó wił em spaghetti (wydawał o mi się , ż e nie da się ich zepsuć ).....kiedy przynieś li ten talerz, nie od razu zrozumiał em, ż e moje jedzenie moż e tak pachnieć......stara ś ciereczka do podł ó g.....mię so w makaronie obiecano kurczakowi, jednak cię ż ko opisać te mał e ś mierdzą ce kawał ki koszmaru, któ re był y na moim talerzu.
Atrakcją tego miejsca jest specjalne wychowanie personelu i to, jak bardzo nie dbają o goś ci, ich potrzeby i pragnienia. Wró cił am do ojczyzny z wielką przyjemnoś cią i był am niesamowicie szczę ś liwa, ż e weszł am do hotelu we Lwowie! ! !