nie polubiłem

Pisemny: 28 listopad 2008
Czas podróży: 4 — 17 październik 2008
Mieszkaliś my w tym hotelu przez dwa tygodnie w paź dzierniku (2008)

W skró cie: hotel w przeszł oś ci podobno nie był zł y - gdzieś.4*. Ale w przeszł oś ci - 20-30 lat temu.
Nowi wł aś ciciele hotelu (wydaje się , ż e Gruzini, jak nam pó ź niej powiedziano) w ogó le tam nie naprawiali, zwł aszcza w pokojach.
Stare ł ó ż ko rę czniki, meble i co najbardziej nieprzyjemne, zepsuta stara hydraulika. Przede wszystkim w pobliż u smaż ył a się toaleta z uszkodzonym odpł ywem i baterią z uszkodzonym wł ą cznikiem ((- (serwis hotelowy miał zero odpowiedzi na nasze proś by). Zepsuta umywalka i „dziecinna” kabina prysznicowa jakoś nie mnie nawet bardzo irytuje)

Personel jest „mó wią cy po rosyjsku”, ale nie spiesz się , by się radować ))% Usł uga jest „sowiecka” lub coś w tym rodzaju - ludzie, któ rzy tam pracują , mają na ogó ł niejasne wraż enie, co to jest.
W recepcji był a najmł odsza, prawdopodobnie ze wszystkich sprzą taczy))
Ś niadania. Dał o się napisać - tak sobie (kieł basy = wakacje%)
Ale pomimo tego, ż e hotel posiada salę ze stolikami, ś niadania serwowane był y w piwnicznej winiarni. Okoł o 7 stolikó w na hotel w 40? liczby. Kolejka rano, brudne stoliki, zepsuty nastró j. Kawa / herbata - wystarczy umyć ((
Pozytywny. Nie był o wiele - też nie zignoruję : dobra lokalizacja (kilka przystankó w do centrum). Mini lodó wka w pokoju) Za rogiem znajduje się supermarket „Albert”, w któ rym moż na kupić artykuł y spoż ywcze.
Ogó lnie rzecz biorą c, nie zatrzymamy się w tym hotelu ponownie.
Tłumaczone automatycznie z języka rosyjskiego. Zobacz oryginał