Прочитала отзывы к этому отелю и решила остановиться именно в нем. Оказалось все совсем не так.
Хозяева совсем не гостеприимные. При приезде в отель хозяин отеля сказал, что завтрак с 7:30 до 11 утра. Наутро я пришла в 10:10 часов. Меня совсем невежливо выгнала хозяйка отеля, оказывается завтрак только до 10. Вообще хозяйка со мной почти не здоровалась в течение всего времени, что я жила у них.
Я спускалась вниз, чтобы попросить воды, чтобы запить таблетку, мне налили воду прямо из под крана.
Ко мне два раза ненадолго приходил мой друг в номер. Мы пили кофе и ели шоколад. Хозяин говорил: ОК, ОК и мило улыбался...Сам проводил его до моей двери. Каждый раз хозяин отеля спрашивал ночевал ли он у меня или нет. Потому что у него есть видеокамеры и он все видит...Я говорила: нет. Потом он сказал, что он не гость его отеля и что он не может у меня ночевать. После этого мой друг ни разу не заходил ко мне в номер, приходил, стучал в дверь и мы шли гулять. Так было несколько дней. В последний день как обычно мой друг ко мне пришел, а я этого не видела (выходила в магазин на 5 минут) Хозяин отеля стал кричать что мой друг только что пришел ко мне, что он у меня в номере! Хотя он пришел, как обычно, постучал в дверь и ждал когда я открою. Выгнал нас выгнал на улицу. Стал кричать на меня что я уже не ребенок(мне 19 лет), расспрашивал кто он мне: друг или бойфренд, разве это нормально что он приходит и уходит...Устроил скандал! Не разрешил даже посидеть на 1 этаже в зале для встреч с гостями, попить кофе, как мы собирались. У этого хозяина где-то есть камеры, а где-то нет, сам не знает ночевал ли мой друг у меня, заходил ли он вообще ко мне в номер... а устроил скандал! Если гостям нельзя даже зайти за мной надо было сразу об этом сказать. В общем, я в шоке от такого сервиса...
Питание: мюсли, йогурт, вафли, чай, кофе, сок, молоко, хлеб, джемы, колбаски, сыры. Никаких салатов, сами ничего не готовят, все только покупное.
Свет в номере тусклый, даже если дополнительно включить ночники. Привыкнуть можно, но читать при таком освещении вредно.
Преимуществ отеля над другими не заметила. Больше не поеду.
Przeczytał em recenzje tego hotelu i postanowił em tam zostać . Okazał o się , ż e wcale tak nie jest.
Gospodarze wcale nie są goś cinni. Po przybyciu do hotelu wł aś ciciel hotelu powiedział , ż e ś niadanie jest od 7:30 do 11 rano. Nastę pnego ranka przyszedł em o 10:10. Został em doś ć niegrzecznie wyrzucony przez gospodynię hotelu, okazuje się , ż e ś niadanie jest tylko do 10. Generalnie gospodyni prawie mnie nie witał a przez cał y czas, kiedy z nimi mieszkał em.
Zszedł em na dó ł poprosić o wodę na piguł kę , nalali mi wody prosto z kranu.
Mó j przyjaciel dwukrotnie przyszedł do mojego pokoju na kró tki czas. Piliś my kawę i jedliś my czekoladę . Wł aś ciciel powiedział : OK, OK i sł odko się uś miechną ł...Sam odprowadził go do moich drzwi. Za każ dym razem wł aś ciciel hotelu pytał , czy spę dził ze mną noc, czy nie. Bo ma kamery wideo i wszystko widzi. . . Powiedział em: nie. Nastę pnie powiedział , ż e nie jest goś ciem w swoim hotelu i ż e nie moż e spę dzić ze mną nocy. Potem mó j przyjaciel nigdy nie wszedł do mojego pokoju, przyszedł , zapukał do drzwi i poszliś my na spacer. Tak był o przez kilka dni. Ostatniego dnia jak zwykle przyszedł do mnie kolega, ale go nie widział em (poszedł em do sklepu na 5 minut) Wł aś ciciel hotelu zaczą ł krzyczeć , ż e kolega wł aś nie do mnie przyszedł , ż e on był w moim pokoju! Chociaż przyszedł , jak zwykle, zapukał do drzwi i czekał , aż je otworzę . Wyrzucił nas na ulicę . Zaczą ł na mnie krzyczeć , ż e nie jestem już dzieckiem (mam 19 lat), zapytał , kim był dla mnie: kolega czy chł opak, czy to normalne, ż e przychodzi i odchodzi. . . Zrobił skandal! Nie pozwolił mi nawet usią ś ć na 1 pię trze w holu na spotkania z goś ć mi, wypić kawę , tak jak jechaliś my. Ten wł aś ciciel ma gdzieś aparaty, ale gdzieś nie, nie wie, czy mó j przyjaciel spę dził ze mną noc, czy w ogó le przyszedł do mojego pokoju...ale zrobił skandal! Jeś li goś cie nie mogą nawet mnie odebrać , powinni byli to powiedzieć od razu. Generalnie jestem zszokowany taką usł ugą...
Posił ki: musli, jogurt, gofry, herbata, kawa, soki, mleko, pieczywo, dż emy, kieł baski, sery. Ż adnych sał atek, sami niczego nie gotują , wszystko jest po prostu kupowane.
Ś wiatł o w pomieszczeniu jest przyciemnione, nawet przy wł ą czonych dodatkowych ś wiatł ach nocnych. Moż na się do tego przyzwyczaić , ale czytanie w takim oś wietleniu szkodzi.
Nie zauważ ył em przewagi hotelu nad innymi. Nie pojadę ponownie.