Были в Праге на новый год. Прельстились на этот отель т. к. ездили на машине. Парковка при отеле в центре города это плюс. Отзывы туристов конечно же читали. Но, что будет так грустно не предполагали... Первое. Парковка всего для 4 машин. 2 в & quot; гараже& quot; (на фото левая дверь) и две перед отелем. В гараж можно заехать только на Маизе. На улице у отеля выкуплены 2 места под паркинг. Заказать заранее их нельзя. Так что по приезду может получиться так, что места нет. Но даже если вы и оплатите паркинг не факт, что приехав вечером ваше место будет свободно. При нас на отельное место заперлись австрияки на Опеле и исчезли на 3 дня. Администрация разводила руками. Неприятный момент был при расчете за паркинг. Мы оплатили гараж. Бабуля на ресепшене сказала на отличном русском - 12 евро ночь, но место в гараже до завтра занято и постойте за 8 на улице. Т. к. вечевом после догори было не до чего, о том, что машина не влезает в & quot; гараж& quot; мы узнали назавтра. Ну ладно - разницу , мы думали, вернут при расчете. Не тут-то было. Истеричная барышня лет 25 на смеси албанского и монгольского заявила, что на улице паркинг стоит 10 евро. При этом она выбегала из-за стойки, кричала, что у неё выходной (перевела нам с местного другая туристка) и т. д. и т. п. Одним словом демонстрировала хамство глухой деревни. Второе. Завтрак на уровне дорожного кафе 90-х. Не знаю где они берут такую дрянь при таких смешных ценах на продукты в Праге. Каждый день одно и тоже , даже 1-го янв. Есть невозможно если себе не враг. Третье. Если прочитаете о том, что плохо убирают и меняют бельё - то это точтно враки. У нас сложилось впечетление, что за 8 дней это не делали ни разу. И последнее. Слышимость такая. что складывалось впечатление, что ночьные пьянки и гонки полиции с сиренами происходят под кроватью. Если достанется номер с окнами на улицу то будете мечтать о доме на следующую ночь. Администрация на ночные крики в номерах не реагирует никак. Почему это отель еще и de Luxe осталось загадкой. Испорченный отдех. Один неоспоримый плюс - чентр города, если страдаешь бессонницей, конечно.
Byliś my w Pradze na nowy rok. Uwió dł nas ten hotel, ponieważ pojechaliś my samochodem. Parking przy hotelu w centrum miasta to plus. Recenzje turystó w oczywiś cie przeczytane. Ale to był oby tak smutne, ż e się nie spodziewał em. . . Pierwszy. Parking tylko dla 4 samochodó w. 2 w "garaż u" (na zdję ciu lewe drzwi) i dwa przed hotelem. Do garaż u moż na wejś ć tylko na Maiza. Na ulicy w pobliż u hotelu znajdują się.2 miejsca parkingowe. Nie moż na ich zamó wić z wyprzedzeniem. Wię c po przyjeź dzie moż e się okazać , ż e nie ma miejsca. Ale nawet jeś li pł acisz za parking, nie jest faktem, ż e po przyjeź dzie wieczorem Twoje miejsce bę dzie wolne. Kiedy byliś my w hotelu, Austriacy zamknę li się w oplu i zniknę li na 3 dni. Administracja podniosł a rę ce. Nieprzyjemnym momentem był pł acenie za parking. Zapł aciliś my za garaż . Babcia w recepcji powiedział a znakomicie po rosyjsku - 12 euro za noc, ale miejsce w garaż u jest zaję te do jutra i czekamy na 8 na ulicy. Ponieważ po veche nie był o co się wypalić , nastę pnego dnia dowiedzieliś my się , ż e auto nie mieś ci się do „garaż u”. No dobrze – myś leliś my, ż e ró ż nica zostanie zwró cona podczas obliczeń . Nie był o go tam. Rozhisteryzowana mł oda dama w wieku okoł o 25 lat w mieszance albań skiej i mongolskiej powiedział a, ż e parkowanie na ulicy kosztuje 10 euro. W tym samym czasie wybiegł a zza kontuaru, krzyczą c, ż e ma dzień wolny (kolejna turystka przetł umaczona dla nas z miejscowego) itp. itd. Jednym sł owem zademonstrował a chamstwo odległ ej wioski. Druga. Ś niadanie na poziomie ulicznej kawiarni z lat 90. Nie wiem ską d biorą takie bzdury przy tak ś miesznych cenach jedzenia w Pradze. Każ dy dzień jest taki sam, nawet 1 stycznia. Nie moż na jeś ć , jeś li nie jesteś wrogiem. Trzeci. Jeś li czytasz o tym, ż e nie sprzą tają dobrze i zmieniają poś ciel, to zdecydowanie jest to kł amstwo. Odnieś liś my wraż enie, ż e przez 8 dni nie zrobiono tego ani razu. I ostatni. Tak jest ze sł yszeniem. wydawał o się , ż e pod ł ó ż kiem odbywał y się nocne pijań stwa i policyjne wyś cigi z syrenami. Jeś li dostaniesz pokó j z oknami wychodzą cymi na ulicę , nastę pnej nocy bę dziesz ś nił o domu. Administracja nie reaguje na nocne krzyki w pokojach. Dlaczego ten hotel jest ró wnież de Luxe, pozostaje tajemnicą . Zepsuty odpoczynek. Niewą tpliwym plusem jest centrum miasta, oczywiś cie jeś li cierpisz na bezsennoś ć .