Strzeż się turystów!

Pisemny: 1 kwiecień 2011
Czas podróży: 1 — 7 styczeń 2011
Ocena hotelu:
3.0
od 10
Oceny hoteli według kryteriów:
Byliś my w Pradze na nowy rok. Uwió dł nas ten hotel, ponieważ pojechaliś my samochodem. Parking przy hotelu w centrum miasta to plus. Recenzje turystó w oczywiś cie przeczytane. Ale to był oby tak smutne, ż e się nie spodziewał em. . . Pierwszy. Parking tylko dla 4 samochodó w. 2 w "garaż u" (na zdję ciu lewe drzwi) i dwa przed hotelem. Do garaż u moż na wejś ć tylko na Maiza. Na ulicy w pobliż u hotelu znajdują się.2 miejsca parkingowe. Nie moż na ich zamó wić z wyprzedzeniem. Wię c po przyjeź dzie moż e się okazać , ż e nie ma miejsca. Ale nawet jeś li pł acisz za parking, nie jest faktem, ż e po przyjeź dzie wieczorem Twoje miejsce bę dzie wolne. Kiedy byliś my w hotelu, Austriacy zamknę li się w oplu i zniknę li na 3 dni. Administracja podniosł a rę ce. Nieprzyjemnym momentem był pł acenie za parking. Zapł aciliś my za garaż . Babcia w recepcji powiedział a znakomicie po rosyjsku - 12 euro za noc, ale miejsce w garaż u jest zaję te do jutra i czekamy na 8 na ulicy. Ponieważ po veche nie był o co się wypalić , nastę pnego dnia dowiedzieliś my się , ż e auto nie mieś ci się do „garaż u”. No dobrze – myś leliś my, ż e ró ż nica zostanie zwró cona podczas obliczeń . Nie był o go tam. Rozhisteryzowana mł oda dama w wieku okoł o 25 lat w mieszance albań skiej i mongolskiej powiedział a, ż e ​ ​ parkowanie na ulicy kosztuje 10 euro. W tym samym czasie wybiegł a zza kontuaru, krzyczą c, ż e ma dzień wolny (kolejna turystka przetł umaczona dla nas z miejscowego) itp. itd. Jednym sł owem zademonstrował a chamstwo odległ ej wioski. Druga. Ś niadanie na poziomie ulicznej kawiarni z lat 90. Nie wiem ską d biorą takie bzdury przy tak ś miesznych cenach jedzenia w Pradze. Każ dy dzień jest taki sam, nawet 1 stycznia. Nie moż na jeś ć , jeś li nie jesteś wrogiem. Trzeci. Jeś li czytasz o tym, ż e nie sprzą tają dobrze i zmieniają poś ciel, to zdecydowanie jest to kł amstwo. Odnieś liś my wraż enie, ż e przez 8 dni nie zrobiono tego ani razu. I ostatni. Tak jest ze sł yszeniem. wydawał o się , ż e pod ł ó ż kiem odbywał y się nocne pijań stwa i policyjne wyś cigi z syrenami. Jeś li dostaniesz pokó j z oknami wychodzą cymi na ulicę , nastę pnej nocy bę dziesz ś nił o domu. Administracja nie reaguje na nocne krzyki w pokojach. Dlaczego ten hotel jest ró wnież de Luxe, pozostaje tajemnicą . Zepsuty odpoczynek. Niewą tpliwym plusem jest centrum miasta, oczywiś cie jeś li cierpisz na bezsennoś ć .
Tłumaczone automatycznie z języka rosyjskiego. Zobacz oryginał