Sylwester w restauracji "Sala Rycerska" (tu w tym hotelu) - zielona melancholia. Zapakowali go po brzegi tylko Rosjanami i Biał orusinami (300 osó b), nawet z innych hoteli. Stoł y był y tak blisko siebie, ż e nie mó wią c już o tań cu, trudno był o dostać się do bufetu. Muzyka - „Kalinka-malinka”, „Katyusha” i tym podobne.
Sylwester w restauracji "Sala Rycerska" (tu w tym hotelu) - zielona melancholia. Zapakowali go po brzegi tylko Rosjanami i Biał orusinami (300 osó b), nawet z innych hoteli. Stoł y był y tak blisko siebie, ż e nie mó wią c już o tań cu, trudno był o dostać się do bufetu. Muzyka - „Kalinka-malinka”, „Katyusha” i tym podobne.