Приехав в Прагу мы с группой туристов собиралсь разместиться в отеле Амбра, в Праге 5. После трансфера до отеля рано утром сразу же начались проблемы. Ме могли разместить 2х человек. Проблема была решена только спустя несколько часов.
Обстановка в отеле внешне очень даже опрятная, если не углубляться. Потом пришлось обратить внимание, что входная дверь во "дворик" отеля, которая больше напоминает калитку, совершенно не запирается, и такая же ситуация со входной дверью в сам отель. И никто не обратит внимание на то, кто вошел, кто вышел. Таким образом все ваши оставленные вещи в отеле под угрозой "внезапного" исчезновения.
Завтрак, как и написано, именно "шведский стол". Не огромный ассортимент, но терпимо. Особой роли он не играет, так как отлично поесть можно(нужно! ) в самом городе.
Продолжая рассказ о еде, хочу посоветовать отличный маленький бар-ресторан недалеко от отеля(при выходе налево до первого поворота, налево до дороги и направо, чрез дорогу будет он самый). Там действительно было приятно провести время, да еще и с отличным обслуживанием, не говоря уже о пиве и еде.
Возвращаюсь к отелю. Одним вечером мы приехали в отель после большой экскурсии, в отличном настроении. Но как же оно было безнадежно испорчено! Мы обнаружили, что все мобильные телефоны(2) и зарядные устройства образно говоря просто пропали! За этим последовали и большая разборка, и вызов полиции и совсем не чистый персонал отеля. Слава богу, что деньги и документы в тот день были при нас.
Доказать ничего не удалось и сделать тоже.
Так что будте с Амброй посторожнее, не вс там чисто и идеально.
Допускаю возможность, что обстановка могла измениться, но опасения врядли исчезнут.
Przybywają c do Pragi, z grupą turystó w zatrzymaliś my się w hotelu Ambra w Pradze 5. Po przejś ciu do hotelu wczesnym rankiem od razu zaczę ł y się problemy. Mogł em pomieś cić.2 osoby. Problem został rozwią zany dopiero po kilku godzinach.
Wnę trze hotelu jest na pozó r bardzo zadbane, jeś li nie pogł ę bione. Potem musiał em zwró cić uwagę , ż e drzwi wejś ciowe na „dziedziniec” hotelu, któ re bardziej przypominają bramę , w ogó le się nie zamykają , podobnie jak drzwi wejś ciowe do samego hotelu. I nikt nie zwró ci uwagi, kto wszedł , kto wyszedł . W ten sposó b wszystkie pozostawione rzeczy w hotelu są zagroż one „nagł ym” zniknię ciem.
Ś niadanie, jak napisano, jest w formie bufetu. Niewielki zakres, ale znoś ny. Nie odgrywa to szczegó lnej roli, ponieważ w samym mieś cie moż na (powinienem! ) zjeś ć smaczny posił ek.
Kontynuują c opowieś ć o jedzeniu, polecam ś wietny mał y bar-restaurację niedaleko hotelu (przy wyjeź dzie w lewo do pierwszego zakrę tu, w lewo do drogi i w prawo, to bę dzie ten po drugiej stronie ulicy). Naprawdę przyjemnie był o tam spę dzić czas, ai to przy doskonał ej obsł udze, nie mó wią c już o piwie i jedzeniu.
Wracam do hotelu. Pewnego wieczoru dotarliś my do hotelu po dł ugiej wycieczce, we wspaniał ym nastroju. Ale jakż e to był o beznadziejnie zepsute! Odkryliś my, ż e dosł ownie zniknę ł y wszystkie telefony komó rkowe(2) i ł adowarki! Potem nastą pił a wielka rozgrywka i telefon na policję , a nie czysty personel hotelu. Dzię ki Bogu, ż e pienią dze i dokumenty był y tego dnia z nami.
Nie moż na był o niczego udowodnić i zrobić tego samego.
Uważ aj wię c na Ambrę , nie wszystko jest tam czyste i idealne.
Przyznaję , ż e sytuacja moż e się zmienić , ale obawy raczej nie znikną .