Отель находится на окраине Протараса, километрах в двух от центра. Можно и пешком ходить, а можно и на автобусе (если не жалко 1.5 евро в одну сторону на человека), благо что остановка в десяти шагах. Четыре этажа номеров и пятый - лобби, ресторан и ресепшн. Лифт работал всегда. Территория отеля небольшая, но ухоженная - бассейн да небольшой газон. У бассейна шезлонги и зонтики бесплатно.
Заселили быстро. На ресепшене одна девочка более-менее сносно говорит по-русски. Но дежурит она не каждый день. Так что лучше немного знать английский. На Кипре он очень даже в ходу.
Номер был просторный, чистый. Простая, но довольно новая мебель. На кухне плита двухконфорочная, духовка, холодильник, чайник. Есть посуда, сковородка (с искривленным дном), кастрюля, тостер, кофеварка (плохо, что без фильтра - пришлось на это дело салфетки пускать), вилки/ложки/ножи. Вся техника работала. Огорчило только отсутствие микроволновки и средства для мытья посуды.
Мрачноватое цветовое решение сантехники - темнофисташковый )). Сама сантехника работала безотказно. Вода горячая была всегда. Никаких принадлежностей для умывания (типа мыла/шампуня) не предусмотрено.
Кондиционер в спальне работал как и полагается. Второй - в зале-кухне-столовой за деньги (30 евро в неделю), обошлись без него.
Розеток в комнатах много, для всей аппаратуры хватало. Напрягала только конфигурация самих розеток, без переходника подключиться проблематично (но возможно))), а он стоит в районе 2 евро.
Убирались каждый день, каждые три дня меняли постельное и полотенца. Убрались даже в день перед вылетом (а то в других отелях в этот день почему-то уборку делали, если делали, спустя рукава).
Бесплатный доступ к интернету по WiFi есть только в лобби. Скорость приличная, но иногда возникали "затыки".
Бассейном и баром/рестораном отеля не пользовались, поэтому и сказать ничего не могу.
До пляжа идти минуты три. Пляж хороший. Небольшой, но чистый, песчаный. 7.5 евро за пару шезлонгов и зонтик. Но мы предпочитали на полотенце на песке. Снорклинг никакой. Но можно попробовать параглайдинг или на "банане" прокатиться. Народу многовато, как, впрочем, и на всех пляжах Кипра. Соседние пляжи похуже.
Через дорогу от отеля два магазина - сувенирный и универсальный (причем во втором цены ниже были на некоторые вещи чем в Lidl). Особых развлечений в округе замечено не было - так, несколько ресторанчиков. Метрах в двухстах остановка автобуса, можно и Протарас или Айя-Напу съездить, или в Паралимни (но там делать особо и нечего).
Про окружающие кафе-рестораны тоже сказать ничего не могу - не посещали. Были по большей части в разъездах по острову и питаться старались в тавернах местных или в номере завтракали и иногда ужинали.
Самое-самое, что почти убило отдых - мексиканский ресторан через дорогу! С 23:00 и до 1:30 или 2:00 там начинала орать музыка. Очень громко! ! У нас окна выходили как раз на него. Нормально выспаться там и не получилось за все время отдыха. Только один день вроде как не было вечеринки, а в другой какой-то день хотя бы музыка была в моем вкусе. К концу первой недели хотелось сжечь этот ресторан к чертовой матери! )) Для нас это был нереально большой минус для отеля. Закрытие окон проблему не решало никоим образом из-за высокой громкости. Ее, по моему, слышно было квартала за два-три.
Если убрать этот мексиканский ресторан, то впечатление от отеля очень положительное, только что на отшибе.
P. S. Как-то оставили на ночь открытым балкон и прилетела кукарача. Сказали на ресепшне, там прислали на следующий день человкка, который обрызгал по периметру балкон и окна. Сама кукарача никуда при этом не делась )) Так и сидела за кухней, иногда выползая оттуда. В верхнем углу балкона было гнездо слеплено типа как у шершней, но сказали, что это птица. Ее саму мы, правда, так и не увидели. Да, и под конец отдыха заметили, что в номере нет ТВ )))
Hotel poł oż ony jest na obrzeż ach Protaras, okoł o dwó ch kilometró w od centrum. Moż esz iś ć pieszo lub wsią ś ć do autobusu (jeś li nie masz nic przeciwko 1.5 euro w jedną stronę na osobę ), ponieważ przystanek jest dziesię ć krokó w dalej. Cztery pię tra pokoi i pią ta - lobby, restauracja i recepcja. Winda zawsze dział ał a. Teren hotelu jest mał y, ale zadbany - basen i mał y trawnik. Leż aki i parasole przy basenie są bezpł atne.
Zadomowił się szybko. W recepcji jedna dziewczyna mó wi mniej wię cej po rosyjsku. Ale nie pracuje codziennie. Wię c lepiej znać trochę angielski. Na Cyprze jest bardzo uż ywany.
Pokó j był przestronny, czysty. Proste, ale cał kiem nowe meble. W kuchni znajduje się kuchenka dwupalnikowa, piekarnik, lodó wka, czajnik. Są naczynia, patelnia (z zakrzywionym dnem), rondel, toster, ekspres do kawy (szkoda, ż e bez filtra - musiał em wł oż yć serwetki do tego biznesu), widelce / ł yż ki / noż e. Cał y sprzę t dział ał . Jedynym rozczarowaniem był brak kuchenki mikrofalowej i pł ynu do mycia naczyń .
Ponura kolorystyka kanalizacji - ciemna pistacja)). Sama hydraulika dział ał a bez zarzutu. Woda był a zawsze gorą ca. Nie są dostarczane ż adne przybory toaletowe (takie jak mydł o/szampon).
Klimatyzator w sypialni dział ał tak, jak powinien. Drugi - w przedpokoju-kuchni-jadalni za pienią dze (30 euro tygodniowo), obył o się bez tego.
W pokojach jest mnó stwo gniazdek, wystarczy na cał y sprzę t. Denerwował a jedynie konfiguracja samych gniazd, problematyczne (ale moż liwe))) podł ą czenie bez przejś ció wki, a kosztuje okoł o 2 euro.
Sprzą tane codziennie, zmiana poś cieli i rę cznikó w co trzy dni. Sprzą tali nawet dzień przed wyjazdem (inaczej w innych hotelach tego dnia z jakiegoś powodu sprzą tali, jeś li to robili, to niedbale).
Bezpł atny bezprzewodowy dostę p do Internetu jest dostę pny tylko w holu. Szybkoś ć jest przyzwoita, ale czasami zdarzał y się „kneble”.
Nie korzystaliś my z hotelowego basenu i baru/restauracji, wię c nie mogę komentować .
Trzy minuty spacerem do plaż y. Plaż a jest dobra. Mał y, ale czysty, piaszczysty. 7.5 euro za kilka leż akó w i parasol. Ale woleliś my rę cznik na piasku. Brak nurkowania z rurką . Ale moż esz spró bować paralotniarstwa lub jeź dzić na „bananie”. Jest zbyt wielu ludzi, jak zresztą na wszystkich plaż ach Cypru. Są siednie plaż e są gorsze.
Po drugiej stronie ulicy od hotelu znajdują się dwa sklepy - pamią tkarski i ogó lny (w drugim ceny na niektó re rzeczy był y niż sze niż w Lidlu). W okolicy nie był o specjalnych rozrywek - na przykł ad kilka restauracji. Okoł o dwieś cie metró w dalej znajduje się przystanek autobusowy, moż na pojechać do Protaras lub Ayia Napa lub do Paralimni (ale nie ma tam nic specjalnego do zrobienia).
Nie mogę też nic powiedzieć o okolicznych kawiarniach-restauracjach - nie odwiedzili. Przeważ nie podró ż owaliś my po wyspie i pró bowaliś my jeś ć w lokalnych tawernach lub w pokoju na ś niadanie, a czasem na kolację .
Rzeczą , któ ra prawie zabił a ś wię to, był a meksykań ska restauracja po drugiej stronie ulicy! Od 23:00 do 1:30 lub 2:00 rozbrzmiewał a tam muzyka. Bardzo gł oś no! ! Nasze okna wychodził y na niego. Spał em tam normalnie i nie dział ał o przez cał y pobyt. Tylko jednego dnia nie był o ż adnej imprezy, a innego przynajmniej muzyka przypadł a mi do gustu. Pod koniec pierwszego tygodnia chciał em spalić tę restaurację do piekł a! )) Dla nas był to nierealistycznie duż y minus dla hotelu. Zamknię cie okien w ż aden sposó b nie rozwią zał o problemu ze wzglę du na duż ą gł oś noś ć . Myś lę , ż e sł yszał em ją przez dwie lub trzy przecznice.
Jeś li usuniesz tę meksykań ską restaurację , wraż enie hotelu jest bardzo pozytywne, na uboczu.
PS Jakoś zostawili balkon otwarty na noc i cucaracha przyleciał a. Powiedzieli w recepcji, ż e nastę pnego dnia wysł ali osobę , któ ra spryskał a balkon i okna na cał ym obwodzie. W tym samym czasie sama cucaracha nigdzie nie poszł a)) Wię c siedział a w kuchni, czasami wypeł zają c stamtą d. W gó rnym rogu balkonu znajdował o się gniazdo wykonane na wzó r szerszeni, ale podobno to ptak. Jednak nigdy jej nie widzieliś my. Tak, a pod koniec wakacji zauważ yliś my, ż e w pokoju nie ma telewizora)))