Отдыхали с сыном 11 лет. В отпуск ездим по принципу: море, солнце и возможность увидеть что-то новое. Очень понравилось качество обслуживания: все с улыбкой, доброжелательно, при этом с чувством собс. достоинства. Ездили на экскурсии по Пафосу (очень интересно и познавательно): к источнику Афродиты, церковь св. Соломонии, археологический парк, где находятся "могилы королей" и "дом Диониса"; катались на осликах, правда для этого ездили на ферму за Ларнаку. Были в птичьем парке, хоть это и не зоопарк, но тоже довольно-таки интересно и красиво. До города можно доехать на рейсовом автобусе, 2евро туда и обратно, а можно и пешком по прибрежной дорожке 5км. Пляжа как такового действительно нет, но для меня в этом был свой плюс - встать с лежака и пройтись к морю 30м. Дно-камни, сначала непривычно, потом даже не замечаешь. Про бассейны ничего сказать не могу, т. к. принципиально едим с сыном на море, а не плескаться в хлорке. Кормили хорошо и разнообразно: свежие овощи, рыба, мясо были всегда, выпечки не так много, как в Турции, но и этого достаточно. На пляже напитки и мороженое(All). Так что приехали отдохнувшие, загоревшие и с приятными воспоминаниями. Сын мечтает о повторонении.
Podró ż ował em z moim 11-letnim synem. Wyjeż dż amy na wakacje wedł ug zasady: morze, sł oń ce i moż liwoś ć zobaczenia czegoś nowego. Bardzo podobał a mi się jakoś ć obsł ugi: wszyscy z uś miechem, ż yczliwie, a jednocześ nie z poczuciem szlochu. godnoś ć . Wybraliś my się na wycieczki po Pafos (bardzo ciekawe i pouczają ce): do ź ró dł a Afrodyty, koś ció ł ś w. Solomoni, park archeologiczny, w któ rym znajdują się „groby kró ló w” i „dom Dionizosa”; jeź dziliś my na osł ach, choć w tym celu pojechaliś my na farmę pod Larnaką . Byliś my w ptasim parku, choć nie jest to zoo, to jest też doś ć ciekawe i pię kne. Moż esz dostać się do miasta zwykł ym autobusem, tam iz powrotem 2 euro, lub moż esz przejś ć nadmorską ś cież ką przez 5 km. Naprawdę nie ma plaż y jako takiej, ale dla mnie to był plus - wstań z leż aka i idź.30m do morza. Kamienie dolne, z począ tku niezwykł e, potem nawet nie zauważ asz. O basenach nic nie mogę powiedzieć , bo w zasadzie jemy z synem nad morzem, a nie pluskamy się w wybielaczu. Jedzenie był o dobre i urozmaicone: zawsze był y ś wież e warzywa, ryby, mię so, ciastek nie był o tak duż o jak w Turcji, ale to wystarczy. Na plaż y napoje i lody(Wszystkie). Przybyli wię c wypoczę ci, opaleni i z mił ymi wspomnieniami. Syn marzy o powtó rzeniu.