Отдохнула я просто отлично (с 22 мая по 2 июня 2010 года), но только потому, что не капризная зануда и наслаждалась другими вещами (киприоты, море, волны, цветы, покой, вкусная еда в местных ресторанчиках, красное вино, от которого не остается красных усов, красота пейзажей Кипра).
Для любителей отельного комфорта сообщаю.
Отель 3*, а не 4*.
Отличная территория, много зелени и уютно, в отличие от других отелей, которые видела в Пафосе и представляющих собой огромные многоэтажные здания. Этот отель – отличная двухэтажная деревушка-городок.
Но… это мне повезло с номером (номер - отличный по дизайну) – у меня был блок 13, и я видела с балкона море и солнце, в отличие от других туристов, живших в блоках 30-52 – в районе типа «колодец» нашего старого Питера и поэтому представляющем собой субтропический климат с комарами.
Белье не меняли, пока не поймала горничную, полотенца поменяли 2 раза, вся уборка сводилась к упорному заправлению моей постели и выносу мусора. На балконе не подмели, пока я не взяла из рук горничной веник и не пошла с ним на балкон.
Муравьи живут в номере очень активно, простые и с крыльями.
Кормежка – макароны (готовить не умеют), картошка вкуснейшая кипрская – (испортить трудно) и мясо (пережаренное). Десерт несъедобен. Овощей катастрофически мало даже по сравнению с Египтом. Салаты умудряются делать из макарон, картошки и колбасы, вместо овощных. После одного из ужинов на ресепшене я выдала, что повара отеля надо ...(удалено модератором).
Ну, вот и все из плохого. Ах, да ОГРОМНОЕ количество русских ! ! ! И еще какие-то шумные и толстые французы, ведущие себя как немцы.
Пляж направо, там отель «Святой Георг», многие ходили туда. Цветы уже начали осыпаться и вянуть – не представляю, какая радость там отдыхать в июле-августе (сами киприоты не понимают!! ! ).
Пафос, действительно, - отличное место (французские короли отдыхали именно там! ! ).
И если вы с юмором, небольшим английским и без излишнего пафоса, то очень рекомендую и Пафос и этот отель ( для отдыха от «понтов» и расслабления).
Odpoczywał em dobrze (od 22 maja do 2 czerwca 2010), ale tylko dlatego, ż e nie był em kapryś nym nudziarzem i cieszył em się innymi rzeczami (Cypryjczycy, morze, fale, kwiaty, spokó j, pyszne jedzenie w lokalnych restauracjach, czerwone wino, któ re nie pozostaje czerwony wą sik, pię kno krajobrazó w Cypru).
Dla mił oś nikó w hotelowego komfortu informuję .
Hotel 3*, a nie 4*.
Ś wietny teren, duż o zieleni i przytulny, w przeciwień stwie do innych hoteli, któ re widział em w Pafos i któ re są ogromnymi wielopię trowymi budynkami. Ten hotel jest wspaniał ym dwupię trowym miasteczkiem.
Ale. . . miał em szczę ś cie z pokojem (pokó j jest ś wietny w aranż acji) - miał em blok 13, a morze i sł oń ce widział em z balkonu, w przeciwień stwie do innych turystó w, któ rzy mieszkali w blokach 30-52 - w " dobrze” typ obszaru naszego starego Petersburga, a zatem reprezentują cy klimat subtropikalny z komarami.
Poś ciel nie był a zmieniana, dopó ki pokojó wka nie został a zł apana, rę czniki zmieniano 2 razy, cał e sprzą tanie sprowadzał o się do upartego wypeł niania ł ó ż ka i wynoszenia ś mieci. Nie zamiatali balkonu, dopó ki nie wzią ł em miotł y z rą k pokojó wki i nie poszedł em z nią na balkon.
Mró wki ż yją w pokoju bardzo aktywnie, prosto i ze skrzydł ami.
Karmienie - makaron (nie umieją gotować ), pyszne cypryjskie ziemniaki - (trudno się zepsuć ) i mię so (rozgotowane). Deser jest niejadalny. Warzywa są katastrofalnie mał e nawet w poró wnaniu z Egiptem. Udaje im się zrobić sał atki z makaronó w, ziemniakó w i kieł basek zamiast warzyw. Po jednej z kolacji w recepcji przyznał em, ż e szef kuchni hotelu potrzebuje. . . (usunię ty przez moderatora).
Có ż , to wszystko zł e rzeczy. O tak, OGROMNA iloś ć Rosjan! ! ! I kilku hał aś liwych i grubych Francuzó w zachowują cych się jak Niemcy.
Plaż a jest po prawej stronie, jest Hotel St. George, wiele osó b tam chodził o. Kwiaty już zaczę ł y się kruszyć i wię dną ć - nie wyobraż am sobie, jaką radoś cią jest relaksować się tam w lipcu-sierpniu (sami Cypryjczycy nie rozumieją !! ! ).
Pafos rzeczywiś cie jest wspaniał ym miejscem (odpoczywali tam francuscy kró lowie! ! ).
A jeś li jesteś z humorem, trochę po angielsku i bez nadmiernego patosu, to gorą co polecam zaró wno Pafos, jak i ten hotel (na przerwę od „popisó w” i relaksu).