Заселение в 14.00
Нам дали номер 256 в дальнем корпусе,
НОМЕР: не плохой, все что нужно было: чайник, тостер, плита, без TV, но как оказалось что кондиционер платный 8$ сутки (где об этом пишут? ? ) и как это вообще, ты приехал в 3* отель без удобств получается... Была ранее в Айя-Напе в 2* отеле и там кондер был включен в стоимость!
РАСПОЛОЖЕНИЕ: самый центр, на против входа самый дешевый супермаркет, McDonalds, автобусная остановка, парк аттракционов, аренда любого вида транспорта, улица баров, ресторанчики, море в 1.5 км городской пляж сильно многолюдный...и т. д.
И так самое интересное..., в дневное время возле главного бассейна pool party, Mc, молодежь, движ это все понятно и нормально! В первый день гуляли и пришли около 23.00 возле главного бассейна pool party закончилось, было тихо, но когда подходили к своему номера на первом этаже бегала молодежь, играла музыка, мы с самолета уставшие, жутко хотели спать, поспать нам так и не удалось! !
Пьяные и под веселящим газом студенты британцы, может даже школьники (их было много) всю ночь сидели у второго бассейна, возле нашего корпуса, орали так громко, возились, они еще и оказались нашими соседями, стучали со всей дури в двери (будили заснувших друзей походу) Это возня продолжалась до 8 утра ( в 4 утра мы даже выходили к главному корпусу к бассейну посмотреть, если там такое же орущее стадо студентов, но нет, там была тишина и одиноко ходил ночной администратор)
Как и почему администрация позволяет отдыхающим вести себя так на территории отеля и не смотрит за порядком! ?
На след. день на встрече с гидом Join UP пытались поговорить на что она сказала это нормально! Это молодежный отель все такое, отель привлекает гостей вечеринками! Но не ночью же! Короче номер нам поменяли на 137, в нем еще был диван и периодически бегали огромные тараканы! В нем было тихо до 5 утра утром снова приходили эти же пьяно буйные студенты и орали, хорошо что у меня всегда с собой беруши! В общем на 3й день привыкли, но настроение испортили, в отель возвращались с не охотой!
Zameldowanie o 14.00
W zapleczu dostaliś my numer 256,
POKÓ J: nieź le, wystarczył czajnik, toster, piecyk, brak telewizora, ale jak się okazał o, za klimatyzator pł acono $8 dziennie (gdzie o tym piszą? ? ) i jak to jest ogó lnie przyjechał eś do hotelu 3 * bez udogodnień...Wcześ niej był em w Ayia Napa w hotelu 2 * i tam conder był wliczony w cenę !
LOKALIZACJA: ś cisł e centrum, naprzeciw wejś cia najtań szy supermarket, McDonalds, przystanek autobusowy, park rozrywki, wypoż yczalnia wszelkiego rodzaju transportu, ulica barowa, restauracje, do morza 1.5 km, plaż a miejska jest bardzo zatł oczona. . . itp.
I tak najciekawsze. . . , w dzień przy gł ó wnym basenie impreza, Mc, mł odzież , ruch jest czysty i normalny! Pierwszego dnia szliś my i doszliś my okoł o 23.00 w pobliż u gł ó wnego basenu, impreza przy basenie się skoń czył a, był o cicho, ale kiedy zbliż yliś my się do naszego pokoju na parterze, mł odzi ludzie biegali, grał a muzyka, byliś my zmę czeni od samolot, strasznie chciał o się spać , nie zdą ż yliś my spać! !
Brytyjscy studenci pijani i pod gazem rozweselają cym, moż e nawet uczniowie (był o ich duż o) siedzieli cał ą noc przy drugim basenie, niedaleko naszego budynku, krzyczeli tak gł oś no, bawili się , okazali się też naszymi są siadami, pukali do drzwi z cał ą ich gł upotą (budzą c się ś pią cy przyjaciele wę drują ) To zamieszanie trwał o do 8 rano (o 4 rano poszliś my nawet do gł ó wnego budynku na basen, aby zobaczyć , czy jest tam to samo krzyczą ce stado studentó w, ale nie , panował a cisza i administrator nocy chodził sam)
Jak i dlaczego administracja pozwala wczasowiczom zachowywać się w ten sposó b na terenie hotelu i nie pilnować porzą dku! ?
Nastę pnego dnia na spotkaniu z przewodnikiem Join UP pró bowali porozmawiać , z któ rym powiedział a, ż e to normalne! Jest to hotel mł odzież owy i to wszystko przycią ga goś ci imprezami! Ale nie w nocy! Kró tko mó wią c, pokó j został zmieniony na 137, nadal był a w nim sofa, a od czasu do czasu biegał y ogromne karaluchy! Był o w nim cicho do 5 nad ranem, znowu przyszli ci sami pijani agresywni studenci i krzyczeli, dobrze, ż e zawsze mam przy sobie zatyczki do uszu! Generalnie trzeciego dnia przyzwyczaili się do tego, ale nastró j był zepsuty, wró cili do hotelu z niechę cią !