Была в отеле 18 дней. Твердая тройка, ни никак не четверка. Окна не моют никогда, улицу видно плохо. В номерах грибок на стенах рядом с душем. Убирают каждый день, но пыль не вытирают. Персонал не хамит, но по-русски никто не говорит, а по-английски понимает не каждая смена. Сейфа в номере нет. Оставила неосмотрительно пластиковую дебетовую карту в чемодане под замком, там же было немного денег про запас, чтобы с собой все не носить. В середине срока увидела, что продавлен внутрь маленький навесной замочек на чемодане. Думала, что сама так ключом дернула. Проверила - деньги на месте, карта на месте. Внимания даже не придала, потому что по карте снять в Китае в банкомате деньги было невозможно: не открывала международный доступ. А когда через 4-5 дней попыталась по этой карте продлить интернет-подписку на русское телевидение через сайт, оказалось, что денег на карте уже нет, и даже рубль в минусовом балансе. Карту, конечно, заблокировала по телефону. По возвращении в Россию выяснилось, что деньги были похищены тремя переводами в течение одного дня через сайт в Корее. Беспрепятственный доступ в номер имели только сотрудники отеля. Чтобы не подставляться, деньги не тронули, я бы вой тут же подняла, а вот по карточке вне сняли даже без пин-кода. Вот такой прикольный отдых получился. Хороший русский банк (сбербанк) потом все-таки деньги вернул, потому что счет был застрахован от мошеннических действий.
Był w hotelu przez 18 dni. Solidna tró jka, nie czwó rka. Okna nigdy nie są myte, ulica jest sł abo widoczna. Pokoje mają grzyby na ś cianach obok prysznica. Sprzą tane codziennie, ale kurz nie jest wycierany. Personel nie jest niegrzeczny, ale nikt nie mó wi po rosyjsku i nie na każ dej zmianie rozumie angielski. W pokoju nie ma sejfu. Nierozważ nie zostawił em plastikową kartę debetową w walizce pod zamkiem i kluczem, był o też trochę pienię dzy w rezerwie, ż eby nie nosić wszystkiego ze sobą . W poł owie semestru zauważ ył em, ż e do ś rodka został a wciś nię ta mał a kł ó dka na walizce. Myś lał em, ż e sam wycią gną ł em klucz. Sprawdził em - pienią dze są na miejscu, karta jest na miejscu. Nawet nie zwró cił em na to uwagi, bo nie moż na był o wypł acić pienię dzy z bankomatu w Chinach za pomocą karty: nie otwierał a dostę pu mię dzynarodowego. A kiedy po 4-5 dniach pró bował em odnowić abonament internetowy rosyjskiej telewizji za pomocą tej karty za poś rednictwem strony, okazał o się , ż e na karcie nie ma pienię dzy, a nawet rubel miał saldo ujemne. Karta oczywiś cie został a zablokowana przez telefon. Po powrocie do Rosji okazał o się , ż e pienią dze został y skradzione przez trzy przelewy w cią gu jednego dnia przez witrynę w Korei. Tylko personel hotelu miał swobodny dostę p do pokoju. Ż eby nie być podstawionym, nie ruszyli pienię dzy, ja od razu wrzasną ł em, ale wynieś li kartę na zewną trz nawet bez kodu PIN. To takie fajne wakacje. Dobry rosyjski bank (Sbierbank) mimo to zwró cił pienią dze, ponieważ konto był o ubezpieczone od nieuczciwych dział ań .