Отель находится не в Ангре-душ-рейс, а на недалеко шоссе около мизерного городка Мангратибо - 40 километров до Ангры. До шоссе 2.5 км, до городка 4 км. Такси до Ангры - 2000 рублей в переводе на наши деньги, можно дойти до шоссе и сесть (проголосовав) на автобус, который идет раз в час до Ангры.
Такая изоляция порождает полную монополию. В магазине на территории отеля все в 3 раза дороже, чем в Рио, цены на напитки не сильно высоки, но выше, чем в обычных отелях, есть приходится только то, что дают в ресторанах по комплексам. Я ездил по многим отелям в Бразилии - всюду было полно вкуснейших фруктов. Здесь давали только арбуз, ананас, гуаву и всегда недозрелую дыню. На столе стояло блюдо с украшением стола - 1 манго на всю гостиницу. Я его нагло съел - на следующий день положили зеленое манго. Где они его в Бразилии нашли - дико удивляюсь...В отеле принципиально нет мороженного - в 36 градусов жары! Завтрак отвратительный, обед и ужин сносный, мясо вкусное. Но, когда купаешься в бухте - рыба из воды выпрыгивает стаей, а в ресторане - только филе телапии (оно в нашем Омске в любом магазине). А что-то вкусное рыбное в ресторане подают только по пятницам! Не нравится - вызывай такси и езжай в Ангру - территория отеля закрыта и конкуренция не допускается!
В море ограничена буйками полоска 20 м, за ее пределами народ шныряет на скутерах и бананах, причем двигатели работают на алкоголе и дымят по черному. Наверное, потому, что в море никто не купается - все в хлорированном бассейне. Заплывешь за буй, приплывает дядя и пытается завернуть тебя за буйки. Пришлось посылать его и купаться в свое удовольствие, но ежедневная процедура посылки очень нервировала... Цены - дешевле купить себе скутер и после выкинуть. Попытался поехать после обеда на острова- сказали - катер арендовать на 3 часа 800 баксов, заплати и ищи себе попутчиков, дели между ними бабки. Утром, правда они попутчиков находят сами.
Из положительного - чистые номера, приятный персонал, неплохие вина и коктейли. Очень много детей, которыми очень серьезно занимается персонал. Море мутное из-за песка на пляже, нырять бесполезно, но купаться (когда пошлешь дядю к матери) очень приятно - вода 28-30.
Если бы знал заранее - никогда бы не поехал в этот отель
Hotel nie znajduje się w Angra dos Reis, ale przy pobliskiej autostradzie w pobliż u nę dznego miasteczka Mangratibo - 40 kilometró w do Angry. Do autostrady 2.5 km, do miasta 4 km. Taxi do Angry - 2000 rubli w naszych pienią dzach, moż na iś ć na autostradę i wzią ć (gł osować ) autobus, któ ry jedzie raz na godzinę do Angry.
Taka izolacja prowadzi do cał kowitego monopolu. W sklepie na miejscu wszystko jest 3 razy droż sze niż w Rio, ceny napojó w nie są bardzo wysokie, ale wyż sze niż w zwykł ych hotelach, masz tylko to, co dają w restauracjach w kompleksach. Był em w wielu hotelach w Brazylii - wszę dzie peł no był o pysznych owocó w. Tutaj dali tylko arbuz, ananas, guawę i zawsze niedojrzał y melon. Na stole był o danie z dekoracją stoł u - 1 mango na cał y hotel. Zjadł em bezczelnie - nastę pnego dnia wrzucili zielone mango. Gdzie to znaleź li w Brazylii - jestem szalenie zaskoczony. . . W hotelu w zasadzie nie ma lodó w - przy 36 stopniowym upale! Ś niadania obrzydliwe, obiady i kolacje znoś ne, mię so pyszne. Ale kiedy pł ywasz w zatoce, ryby wyskakują z wody w stadzie, aw restauracji - tylko filety z telapii (jest w naszym Omsku w każ dym sklepie). A coś pysznego rybnego w restauracji serwowane jest tylko w pią tki! Jeś li ci się nie podoba - wezwij taksó wkę i jedź do Angry - teren hotelu jest zamknię ty, a rywalizacja nie jest dozwolona!
W morzu 20-metrowy pas ograniczony jest bojami, na zewną trz ludzie ś migają na skuterach i bananach, a silniki napę dzane są alkoholem i dymią na czarno. Pewnie dlatego, ż e w morzu nikt nie pł ywa - wszyscy są w chlorowanym basenie. Pł yniesz za bojką , przychodzi twó j wujek i pró buje cię owiną ć wokó ł bojek. Musiał em go wysł ać i popł ywać dla wł asnej przyjemnoś ci, ale codzienna procedura wysył ania był a bardzo denerwują ca. . . Ceny - taniej jest kupić hulajnogę , a potem ją wyrzucić . Pró bował em po poł udniu pojechać na wyspy - mó wili - wypoż yczyć ł ó dkę na 3 godziny 800 dolcó w, zapł acić i poszukać innych podró ż nikó w, podzielić się mię dzy nimi pienię dzmi. Rano, choć sami znajdują towarzyszy podró ż y.
Po stronie pozytywó w - czyste pokoje, mił a obsł uga, dobre wina i koktajle. Jest wiele dzieci, któ re są bardzo poważ nie traktowane przez personel. Morze jest zabł ocone od piasku na plaż y, nie ma sensu nurkować , ale pł ywanie (kiedy wyś lesz wujka do mamy) jest bardzo przyjemne - woda ma 28-30.
Gdybym wiedział z gó ry, nigdy nie poszedł bym do tego hotelu.