Отель Славей находился напротив отеля Алегра(Норильский никель). Как нам и говорили ранее, отель почти новый, все так очень даже приличненько, только вот интернет 30 мин -3 льва (не советую тем кто не знает английского, клавиатура на англ. и на болгарском, также встроен Румынский, русский, толку мало русские буквы в разброс. (Пока разберешься с клавиатурой, 30 мин пролетят, не заметишь. Но ведь и без нета можно отлично прожить. Еще недостаток, детей «крикливых» много (справка для тех, кто хочет отдохнуть спокойно).
Есть 2 бара, 1-н за деньги, в другом бесплатно по расписанию дают фрукты, пирожные, мороженое, напитки. (У нас было все включено так, что ешьте сколько хотите). Столовая была на 0 этаже, всего их 6, мы жили на 4 в 420 номере. Номер просто класс, только вот вид не на парк, как обещалось (да там вообще и близко парком не пахло), а на дорогу и отели.
До моря не 200 м, а больше. Хотя тем лучше, пока ходили до пляжа кг скидывали, т. к. кормили в столовке хорошо и часто (шведский стол), еда всегда свежая, но к концу отдыха нам она уже осточертела, но возможно только нам (так, как набирать еду нужно вмеру, а не все, что видишь в начале отдыха).
В первый же день мы пошли к морю, вид и атмосфера замечательная, романтика, небо светилось от огоньков, солнце в голову не пекло, вода само то.
На следующий день пошли днем, и я для себя сделала вывод, что на пляж лучше ходить вечером или утром, в это время людей почти нет, да и на самом деле-намного лучше(но это для тек кому не так важна водная развлекаловка)и лежалки "бесплатные"=), так, как днем они дорогие, отдельно нужно купить и сам лежак и зонтик еще и матрас выходит очень даже дорого, а вечером и утром никто не видит кто на чем сидит, да и песок не горячий.
Палаток, очень много, продают все, что нужно. Мы купили полотенце с картой Варны, сумку, кепки, духи из долины Роз, сувениры, в последние дни сделали проф. ретро-фотографии ( 1 за – 10 львов).
На заметку: Ни в коем случае не меняйте деньги на улице, только в Банке! Уличные жулики подсовывают старые Болгарские деньги. Старушенция, предлагающая экскурсии вблизи отеля, видимо вкурсах об этом деле, возможно и заодно, реагирует здорово, отвлекает своей болтавней.
А Банк находится близко, так, что отыскать его просто.
В ОБЩЕМ САМ ОТЕЛЬ-ОТЛИЧНЫЙ.
Удачи Вам!
Hotel Slavey znajdował się naprzeciwko hotelu Alegra (Norilsk Nickel). Jak nam wcześ niej powiedziano, hotel jest prawie nowy, wszystko jest bardzo przyzwoite, tylko internet to 30 minut -3 lwy (nie radzę tym, któ rzy nie znają angielskiego, klawiatura jest w ję zyku angielskim i buł garskim, rumuń skim, rosyjskim są też wbudowane, rosyjski jest mał o przydatny (Kiedy rozgryziesz klawiaturę , 30 minut minie, nie zauważ ysz. Ale moż na dobrze ż yć bez sieci. Kolejna wada, jest duż o „hał aś liwych” dzieci (pomoc dla chcą cych odpoczą ć w spokoju).
Są.2 bary, 1 za pienią dze, w drugim owoce, ciasta, lody i napoje zgodnie z harmonogramem gratis. (Mieliś my all inclusive, wię c jedz tyle, ile chcesz). Jadalnia był a na 0 pię trze, jest ich w sumie 6, mieszkaliś my na 4 w pokoju 420. Pokó j jest po prostu klasa, tylko widok nie jest na park, jak obiecano (tak, w ogó le nie był o zapachu parku), ale na drogę i hotele.
Do morza nie jest 200 m, ale wię cej. Chociaż jest tym lepiej, jak poszliś my na plaż ę , to zrzucił y kilogramy, bo dobrze się karmił y i czę sto w stoł ó wce (bufet), jedzenie zawsze ś wież e, ale pod koniec wakacji mieliś my już doś ć to, ale jest to moż liwe tylko dla nas (tak trzeba, ż eby jedzenie był o umiarkowane, a nie wszystko, co widzisz na począ tku wakacji).
Pierwszego dnia wybraliś my się nad morze, widok i atmosfera są cudowne, romantyczne, niebo ś wiecił o od ś wiateł , sł oń ce nie palił o w gł owie, sama woda.
Nastę pnego dnia poszliś my po poł udniu i sama stwierdził am, ż e lepiej iś ć na plaż ę wieczorem lub rano, w tej chwili prawie nie ma ludzi, a faktycznie jest znacznie lepiej (ale dla tych któ rzy nie dbają o wodne rozrywki) a ł ó ż ka są "darmowe" =), skoro są drogie w dzień , trzeba kupić osobno leż ak i parasol, a materac wychodzi bardzo drogi, a wieczorem a rano nikt nie widzi, kto na czym siedzi, a piasek nie jest gorą cy.
Namiotó w jest duż o, sprzedają wszystko, czego potrzebujesz. Kupiliś my rę cznik z mapą Warny, torebkę , czapki, perfumy z Doliny Ró ż , pamią tki, w ostatnich dniach zrobiliś my prof. zdję cia retro (1 za - 10 lwó w).
Uwaga: w ż adnym wypadku nie wymieniaj pienię dzy na ulicy, tylko w banku! Oszuś ci uliczni wymykają stare buł garskie pienią dze. Staruszka, któ ra oferuje wycieczki w pobliż e hotelu, najwyraź niej ś wiadoma tej sprawy, być moż e jednocześ nie, ś wietnie reaguje, rozprasza swoją paplaniną .
A Bank jest blisko, wię c ł atwo go znaleź ć .
OGÓ LNIE SAM HOTEL JEST DOSKONAŁ Y.
Powodzenia!