Ochrona hotelu pokonała gości

Pisemny: 11 lipiec 2014
Czas podróży: 1 — 10 lipiec 2014
Ocena hotelu:
2.0
od 10
Oceny hoteli według kryteriów:
Pokoje: 4.0
Usługa: 3.0
Czystość: 3.0
Odżywianie: 4.0
Infrastruktura: 4.0
Co dziwne, zatrzymaliś my się w hotelu Perunik, wię kszoś ć opinii w Internecie był a albo pozytywna, albo wskazywano te negatywne punkty, któ re w ogó le nam nie przeszkadzał y (takie jak hał aś liwe i pijane firmy mł odych ludzi, któ re zakł ó cają sen).
Odpoczywał em z ż oną i naszą dziewczyną . Drugiego dnia spotkaliś my grupę Niemcó w i rozmawialiś my z nimi przy wejś ciu do hotelu. Najpierw podszedł ochroniarz i zaż ą dał odejś cia od wejś cia do hotelu. Pokazaliś my mu bransoletki, mó wią c, ż e tu mieszkamy, ale nalegał na wł asną rę kę . To był pierwszy telefon. Nastę pnie poszliś my z jednym z Niemcó w do naszego pokoju (chciał iś ć do toalety, a toalety są pł atne w recepcji hotelu). Gdy wyszliś my, ten sam straż nik podszedł do nas i zaż ą dał zapł aty grzywny za przyprowadzenie do nas goś cia (20 lew, ok. 500 rubli). Niemiec natychmiast wrę czył straż nikowi pienią dze, któ re natychmiast schował do kieszeni. Straż nik przenió sł się do hotelu, a ja poszedł em za nim, ż ą dają c, aby pokazał nam regulamin hotelu, w tym grzywnę za przyprowadzenie goś ci do pokoju (jak się okazał o, w regulaminie nic takiego nie był o), w dodatkowo zaż ą dał em, ż eby sprawdzili pię ś cią (to już w recepcji). Za mną szł a moja ż ona (delikatna dziewczyna okoł o 48 kg), stanę ł a mię dzy mną a straż nikiem. Straż nik co jakiś czas mnie dotykał , popychał podczas naszej kł ó tni. Powiedział em mu, ż eby przestał mnie popychać , albo mu odpowiem. Pierwszy cios uderzył ż onę w gł owę , potem pamię tam tylko fragmenty. Pobili mnie mocno, z ró ż nych stron, okoł o 6 osó b. Pobili dwó ch hotelowych ochroniarzy i najwyraź niej ich towarzyszy, któ rzy krę cili się przy basenie i przy wejś ciu do baru karaoke Muppet (znajdują cego się w budynku hotelu). W rezultacie wylą dował em przy basenie, któ ry znajduje się.15 metró w od recepcji. Latają c po terenie, ł amią c meble, pamię tam nagranie, na któ rym moja ż ona i dziewczyna są bite, jak pró bują odpowiedzieć , pamię tam, jak leż ę na kafelkach przy basenie i jedna z tych szumowin chwyta moją ż onę za wł osy, wbija gł owę w ziemię . Dziewczynki bito rę kami i nogami, w gł owę , klatkę piersiową i brzuch.
W ogó le nie jestem ocię ż ał y, okoł o 90 kg, jestem w cał kiem dobrej kondycji fizycznej, ale nikogo nie udał o mi się trafić . Bili ich ludzie, któ rzy przez wiele lat uprawiali boks, kickboxing lub inne sporty walki. W rezultacie zł amane ż ebro (kopnię cie w brzuch) poł ą czone z duż ą iloś cią krwiakó w u przyjaciela; nacią gnię cie wię zadeł ramienia, silny siniak podudzia, guzek na gł owie i liczne siniaki na cał ym ciele ż ony; Mam wstrzą ś nienie mó zgu, otarcia na gł owie, rę kach i nogach, poł amane usta, podbite oko, krwiaki, coś z obojczykiem.

Kobieta w recepcji nie wtrą cał a się , nie wezwał a policji ani karetki pogotowia, ani konsula. Odmó wił a nam pomocy, zapomniał a ję zyka rosyjskiego, prawie przestał a rozumieć angielski. Zadzwonił na policję , a karetka pogotowia z telefonu komó rkowego, dzwonił a 10 razy, czekał a okoł o godziny. Przyjechał a policja, rozmawiał a ze straż nikami, palił a, nie sł uchali nas. Po prostu powiedzieliś my "gó wno", wskazują c na stoją cą w ką cie butelkę zielonego pł ynu (jeden z goś ci hotelowych przynió sł butelkę - Niemiec, ż eby nał oż yć zimną ż onie na gł owę . Niemiec od razu oznajmił , ż e to jego butelka, Policjant odpowiedział - wynoś się stą d! ). Policja wyjechał a. Zadzwoniliś my do nich ponownie, przyjechali ponownie i nie porozumieli się z nami, mó wią c, ż e potrzebujemy oficjalnego tł umacza.
Zadzwonił em do przewodnika (był o już okoł o 4 rano), wyjaś nił em jej sytuację . Przewodniczka powiedział a, ż e ​ ​ przyjedzie rano (okoł o 8 rano) i zawiezie nas na policję , bę dzie tł umaczką . Wszystko, co się wydarzył o, miał o być sfilmowane kamerami CCTV w hotelu, gdzie doskonale widać , ż e nie zadał em ani jednego ciosu, a dziewczyny pró bował y tylko zatrzymać bicie. Wyszliś my z policji okoł o godziny 13 po poł udniu (wcią ż nie spał em, trzą sł em się ). Ś ledczy opisał nam, ż e zgodnie z lokalnymi przepisami straż nicy otrzymają ostrzeż enie, ale kara nie nastą pi. Ż eby coś osią gną ć , trzeba był o iś ć do „medycyny są dowej”, tam strzelać do pobić , szukać prawnika i pozwać . Już nie mogł am, gł owa nie mogł a myś leć , był o gorą co, był am chora, nie spał am, nie jadł am. . .
Wydaliś my wtedy 100 euro (odpis na badanie lekarskie dla dziewczynek - odmó wił em), okoł o 30 dolaró w na telefon, zdaliś my sobie sprawę , ż e bę dziemy musieli zapł acić wię cej za przeprowadzkę do innego hotelu. Dopiero drugiego dnia postanowiliś my nie zepsuć nam wakacji cał kowicie, pojechaliś my do hotelu i zemdlaliś my na 18 godzin.
Powiedziano nam, ż e ci ochroniarze zostali zwolnieni, ale jak tylko przenieś liś my się do innego hotelu (za dopł atą.200 euro), ci ochroniarze znó w zaczę li pracować w Peruniku.

Policja nie zrobił a nic wię cej, przewodnik powiedział , ż e sprawa został a wyciszona. Jak tylko wró ciliś my z policji, ubezpieczenie VSK zaczę ł o dzwonić i dzwonił o 50 razy, ż ą dają c od nas odebrania dokumentó w z policji, lub wpł aty pienię dzy do ubezpieczenia za ś wiadczenie usł ug medycznych. Ani hotel, ani policja, wię c firma ubezpieczeniowa nie udzielił a ż adnej odpowiedzi.
Dzwonił i pisał do konsulatu, do rosyjskich wiadomoś ci, ale bez rezultatu. Podobno sytuacja jest zupeł nie zwyczajna, nikt nie chciał się z tym uporać .
Komunikują c się z innymi wczasowiczami, cią gle sł yszeliś my, ż e wszę dzie są karani grzywną za wszystko, wszę dzie i wszyscy kradli… W tym samym Peruniku rodzice dziecka, któ re popł ywał y w basenie o 17:30, zostali ukarani grzywną.20 lew. Miejscowi są w zasadzie bardzo nieprzyjazni, wyglą dają na wś ciekł ych, odpowiadają niegrzecznie, nikt się nie uś miecha. Oczywiś cie wszystkie grzywny trafiają wył ą cznie do Twojej kieszeni, straż nicy celowo wyciskają pienią dze.
Rozumiem, ż e nasza sytuacja jest raczej niefortunnym wyją tkiem. Chcę tylko, aby wszyscy wiedzieli, ż e na terenie Buł garii jesteś cał kowicie bezbronny, jeś li coś ci się stanie i nie masz przy sobie kilku tysię cy dolaró w (na prawnika, koszty prawne, telefony, taksó wki, egzaminy, odnowienie pokoi hotelowych), moż liwoś ć przedł uż enia urlopu o co najmniej kilka tygodni. . . W każ dym razie ceny nie doró wnują jakoś ci. Nie ma tam nic specjalnego do zobaczenia, nic niezwykł ego, morze i plaż e, jak wszę dzie. W samym oś rodku ceny są.5 razy droż sze niż w najbliż szym mieś cie - Warnie (wedł ug taksó wkarza Warna jest najdroż szym miastem w Buł garii). W Turcji, Egipcie i Tajlandii (gdzie byliś my wcześ niej) obsł uga jest nieporó wnywalnie lepsza, ceny przyjemniejsze, jedzenie lepsze, wszyscy lokalni reagują i przyjaź nie nastawieni. Nigdy wię cej nie pojedziemy do Buł garii i nikomu nie doradzamy.
Tłumaczone automatycznie z języka rosyjskiego. Zobacz oryginał