Отдыхали начало июня 2014г. Это наш первый отдых в Болгарии. Отель в принципе понравился.....есть недостатки, но о них позже. Персонал очень деликатный, многие говорят на русском языке, так, что проблем с общением не было. Мы оплачивали проживание с завтраком, завтраки приличные, шведский стол, разнообразие, но каждый день одно и тоже, на 6-ой день уже ничего не хотелось есть.
Интернет плохой, стоимость 10 евро на неделю, связь ужасная, могли звонить только по скайпу и то при выключенном видео. В соцсети не могли загрузить фото, постоянно "выбрасывало" с интернета.
В Болгарии в Золотых Песках отдыхают очень много молодых людей из Германии, а гуляют они по дикому и до утра. Очень шумные. Поэтому при поселении в отель просите, чтобы вас поселили подальше от этой молодёжи, иначе не поспите. У нас было тихо, спали при закрытой двери балкона, т. к. музыка везде играет до утра и очень громко. Каждое утро уходя с номера на кровати оставляли 1 лев. У нас убирали каждый день, и каждый день меняли полотенце. Убираются они не очень хорошо. Если заглянуть в углы, там пыль и паутина месячной давности. И кровати у них старые и грязные. Но если вы приходите в номер только переодеться и поспать, то я думаю, что идеальная чистота - это не так важно. В принципе я бы ещё раз приехала и поселилась в этом отеле, так там дешёвое жильё. До море идти 10 мин. Пляжи в Золотых песках ужасные, всё заставлено платными шезлонгами 8 лев, и зонтами 8 лев. Как по нашим меркам это дорого, поэтому искали место где поваляться на песке, а это большая проблема. Пустых участков очень мало, и почти всё занято. Мы открыли для себя пляжи в Албене. Ехать туда 10-15 мин. Машину можно оставлять на обочине до въезда в город, так как въезд в город платный. Там пляжи красота, большие, чистый песочек. На берегу находится ресторан, вход 12 лев, а там всё что хотите и сколько хотите, всё в изобилии. Вот так мы ездили каждый день в Албену на пляж.
Byliś my na począ tku czerwca 2014. To nasze pierwsze wakacje w Buł garii. Hotel w zasadzie mi się podobał.....są wady, ale o nich pó ź niej. Personel jest bardzo delikatny, wielu mó wi po rosyjsku, wię c nie był o problemó w z komunikacją . Za nocleg pł aciliś my ś niadaniem, ś niadania przyzwoite, bufet, urozmaicenie, ale codziennie to samo, szó stego dnia nie mieliś my ochoty nic jeś ć .
Internet jest kiepski, koszt 10 euro za tydzień , poł ą czenie fatalne, mogli dzwonić tylko przez Skype, a potem z wył ą czonym wideo. Sieci społ ecznoś ciowe nie mogł y przesył ać zdję ć , stale „rzucanych” z Internetu.
W Buł garii wielu mł odych ludzi z Niemiec odpoczywa w Zł otych Piaskach i do rana spaceruje na dziko. Bardzo gł oś ny. Dlatego meldują c się w hotelu, poproś o umieszczenie go z dala od tych mł odych ludzi, w przeciwnym razie nie bę dziesz spać . Byliś my cicho, spaliś my przy zamknię tych drzwiach balkonowych, bo. muzyka gra wszę dzie do rana i jest bardzo gł oś na. Każ dego ranka wychodzą c z pokoju na ł ó ż ku zostawiał em 1 lewa. Codziennie nas sprzą tano, a rę czniki zmieniano codziennie. Nie odbierają zbyt dobrze. Jeś li zajrzysz w ką ty, to tam jest kurz i paję czyny sprzed miesią ca. A ł ó ż ka są stare i brudne. Ale jeś li przychodzisz do pokoju tylko po to, ż eby się przebrać i spać , to myś lę , ż e idealna czystoś ć nie jest tak waż na. W zasadzie przyjadę jeszcze raz i zamieszkam w tym hotelu, bo są tanie mieszkania. Spacerem 10 minut do morza. Plaż e w Zł otych Piaskach są okropne, wszystko jest wypeł nione pł atnymi leż akami 8 lew, a parasolami 8 lew. Jak na nasze standardy, to jest drogo, wię c szukaliś my miejsca, w któ rym moż na poł oż yć się na piasku, a to jest duż y problem. Pustych parceli jest bardzo mał o i prawie wszystko jest zaję te. Odkryliś my plaż e w Albenie. Idź tam 10-15 min. Samochó d moż na zostawić na poboczu przed wjazdem do miasta, gdyż wjazd do miasta jest pł atny. Plaż e są tam pię kne, duż e, czyste piaszczyste. Na brzegu jest restauracja, wejś cie za 12 lew, a tam wszystko co chcecie i ile chcecie, wszystkiego jest pod dostatkiem. Tak codziennie chodziliś my do Albeny na plaż ę .