W trzecim dniu odpoczynku w hotelu otruto 40 osó b, kierownik odmó wił udzielenia wszelkiej moż liwej pomocy i cał kowicie uciekł z pracy. Dziecko „postawił o” go na nogi i zamiast pomó c znikną ł . Hotelowy lekarz zbadał dzieci za jedyne 100 lew.
Rosyjscy turyś ci zostali zmuszeni do wezwania przedstawiciela ambasady w Buł garii.
Kuchnia absolutnie nie jest ró ż norodna, owocó w jest mał o.
Sił ownia jest martwa. W ogó le nie ma bilarda. Z tego, co obiecują - naprawdę.40-50%.
Czwartego dnia odpoczynku cał a rodzina został a otruta, aw cał ym hotelu otruto 40 osó b. Pielę gniarka hotelowa zrobił a badanie, potem pojechaliś my do szpitala, gdzie mnie i có rkę wsadzili na zakraplacz i zabrali z powrotem. Te dwa zakraplacze kosztował y nas 480 lewó w. . .
Kuchnia absolutnie nie jest ró ż norodna, owocó w jest mał o.
Sił ownia jest martwa. W ogó le nie ma bilarda.
Jeś li masz jakieś pytania, napisz, wszystkim odpowiem bardziej szczegó ł owo))
Jedzenie jest dobre, mi wystarczył o, ale co z napojami alkoholowymi?
Nie w tym sensie, ż e nie ma, ale w tym, ż e piwo i wino są bezalkoholowe.
Obsł uga jest przyjazna i wieloję zyczna.
Ale najbardziej zapada w pamię ć animacja pokazu.
Witam grupę animacyjną (Pascal, Vesco, Vasco, Olya, Nadya)
z Biał orusi.
Bardzo gł oś no, zwł aszcza w holu. Tam jest duż o ludzi. Przyszedł , gdy odbył y się Mistrzostwa Ś wiata. Niemcy ś wię towali przez dwa dni (szli pijani i krzyczeli coś bardzo gł oś no). Przyjeż dż asz nad morze z duż ego miasta i chcesz pewnego spokoju, ale tutaj go nie dostaniesz. Nie podobał o mi się jedzenie w ogó lnej restauracji - monotonne i niesmaczne, naczynia brudne (zwł aszcza na kubki ). Pokoje są znoś ne. Wymiana poś cieli i rę cznikó w przebiegał a bezproblemowo. Mieszkaliś my na 6. pię trze z widokiem na morze - i gł ó wny basen (tak, jest gł oś no, ale przy zamknię tych drzwiach balkon nie przeszkadzał zbytnio). Najstarsze dziecko (13 lat) poznał o chł opakó w i cał y dzień spę dził na basenie - podobał o mu się tylko dlatego, ż e miał z kim się porozumieć . Ale co do wakacji z mał ymi dzieć mi....Widział am jak cierpią matki z wó zkami, cią gną c je po schodach przy basenie, nie ma innego wyjś cia, ż eby wyjś ć z hotelu na drogę . Baseny są brudne (woda jest bł otnista, a na schodach jest brud), wię c nie odważ yli się iś ć z mł odszym - poszli tylko nad morze. Aby dostać się nad morze, trzeba iś ć gł oś ną ulicą handlową (w dó ł ), prawie wzdł uż drogi, po któ rej bardzo dobrze jeż dż ą samochody, a trzyletniemu chł opcu trudno wytł umaczyć , ż e jest to niebezpieczne. Poradziliś my sobie z tym, ale czuł em się w cią gł ym napię ciu, musiał em patrzeć na dziecko dł uż ej niż sekundę (flirtują c z cią gł ym wybieganiem na drogę ). Wracamy z morza, dziecko tylko w naszych ramionach, ale sam rozumiesz, ż e nie moż esz odpoczywać pod gó rę iw 30-stopniowym upale. I tak 2 razy dziennie Plaż a jest czysta - leż aki i parasole pł atne. W Zł otych Piaskach jest wiele rozrywek dla dzieci. Ale jeś li jesteś w pierwszej linii, moż esz odpoczą ć . A jeś li tak jak my, do wszystkich atrakcji, przejdziesz kolejne 150-200 metró w, a dziecko już jest niegrzeczne, bo nie wytrzyma takiego obcią ż enia, to nic specjalnie nie zobaczysz.
Chciał bym powiedzieć , ż e dla mł odych ludzi hotel moż e być odpowiedni, ale nie sł uż y do wypoczynku z mał ym dzieckiem. Odpoczywał em w Buł garii nie raz i bardziej podobał mi się wypoczynek w Sozopolu, w Elenite, w Albenie. Kto od reszty oczekuje ciszy i spokoju, nie jesteś w Zł otych Piaskach. W Buł garii nie jest ź le, ale najprawdopodobniej nastę pnym razem pojedziemy do Turcji za pienią dze, któ re zapł aciliś my (gdzie jest spokojniej, a jedzenie jest o wiele lepsze i moż na spę dzić czas z dzieckiem o wiele ciekawiej).
Swoją drogą , o hotelu - zgadzam się z wieloma, ż e nie cią gnie 4 gwiazdek. A najlepiej zjeś ć nie w hotelu, ale w lokalnych restauracjach, gdzie gotują bardzo smacznie i za rozsą dną cenę .
Nasi znajomi mieszkali w 3-gwiazdkowym hotelu na pierwszej linii 50 metró w od plaż y (swoją drogą ich hotel nie ró ż nił się zbytnio od Mimozy pod wzglę dem zakwaterowania) jedli tylko ś niadanie, resztę czasu jedli w lokalu restauracji i wydaliś my mniej wię cej tyle samo pienię dzy co mieszkaliś my w 4 gwiazdkach, jedzenie po prostu okropne, a ta droga do morza jest coś warta.....
PS Za rozrywkę postawił am 4 punkty tylko dlatego, ż e każ dego wieczoru odwiedzaliś my dyskotekę dla dzieci - dziecko bardzo lubił o tań czyć ze wszystkimi dzieć mi przez pó ł godziny (animatorzy bardzo się starali). Po dyskotece co wieczó r odbywał się program z ró ż nymi skeczami, konkursami (kilka razy siedzieliś my i ś mialiś my się ).
Ci, któ rzy odpoczywali w Turcji w 5 gwiazdkach, w Buł garii w 4 nie ma co robić . (wiem z wł asnego doś wiadczenia) odpoczywał w Papillon.
Hotel został wybrany losowo: pierwsza rzecz, jaką zaoferował a agencja, i to, co został o ustalone za cenę .
Hotel ma dobre, wysokiej jakoś ci jedzenie, był y dni kuchni buł garskiej, meksykań skiej i indyjskiej. Duż o owocó w (winogrona, arbuzy, melony, brzoskwinie, jabł ka, pomarań cze, banany) - wię c nie trzeba był o nawet kupować nic na ulicy. Jedliś my tak duż o w hotelowej restauracji, ż e nawet nie zajrzeliś my kierunek lokalnych kawiarni-baró w stoliki po poprzednich jedzą cych (obsł uga albo nie chce, albo nie ma czasu na sprzą tanie).
Widok z pokoju był tak zwanym „parkiem”, któ rego ani przez chwilę nie ż ał owaliś my. Ponieważ jest taniej i naprawdę ciszej, bo jeś li masz „Widok na morze”, to automatycznie dostajesz widok na basen z piskiem dzieci i cał ą animacją w cią gu dnia i muzyką w barze przy basenie, i na Niemcó w cią gle krę cą cych się tam (w pobliż u baru).
Naprawdę jest droga wokó ł hotelu (ze wszystkich stron), ale to po pierwsze we wszystkich hotelach tego kurortu, a po drugie są to wą skie ś cież ki w wielu miejscach z ruchem jednokierunkowym, a wcale nie Leninsky Prospekt , jak napisano w jednej z recenzji .
Swoją drogą zamiast wycieczki kupiliś my mapę i przewodnika i wypoż yczyliś my samochó d 2 razy. Agencja Travel Plus w drodze na plaż ę . Pojechaliś my do Nesebyru, Warny, Aladż a-klasztoru (skalistego), na Przylą dek Kaliakra, do rezerwatu archeologicznego Yaalata (nawiasem mó wią c, turystó w nie zabiera się tam autobusem) - na brzegu morza są skał y i jaskinie z V wieku BC w nich.
Po drodze zatrzymaliś my się w kawiarni, jedzenie bardzo smaczne, spró bowaliś my lokalnych zup i mię s.
Konkluzja: nie chciał am kategorycznie wyjeż dż ać i polecamy wszystkim zaró wno wakacje w Buł garii, jak i hotel!!!!!!!! !
Powodzenia! : )))))))))))