Расскажу подробно об этом отеле, чтобы картина была яснее. Ощущение от него двоякое... Заехали мы в 3 часа ночи, поселение в нём после двух часов дня... Возле рецепции ждать было вообще не вариант, да особо и не где (холл маленький, узкий, не удобные маленькие не то диванчики, не то креслица) и поэтому за номер мы заплатили около 30-ти евро. Номер выбрали сами, в нем же впоследствии и остались. Номер очень грязный, всё в пыли и паутине, пятна на стенах, унитаз с ванной в плесени, очень скрипучие матрасы, постельное бельё из четырёх видов ( 2 подушки в одних наволочках, 2 - в других, простыни - белые на двух кроватях, пододеяльники вообще даже между собою разные) полотенец не было, потом попросили - дали 2 на все 8 дней. Был ещё и фен, даже работал, 2 тюбика с шампунем и 4 мыльца.
Уборка была всего 2 раза, заключалась она в том, что просто убирали мусор и ведра и всё. Номер печальнинький, но жить можно, но быть в нем не хочется. Бар- это отдельная история...Все в бутылках, пустых бутылках. Была только водка, джин, пиво и дешмановское вино из пластиковых двухлитрушек, также были: спрайт, кола, фанта, тоник (безалкоголку они разбавляют газированной водой, да так, что вообще не понятно, фанта это или крашеная газировка), а соки у них это юпи, они его так разбавляют, что не понятно, что пьёшь.
Самая жесть это столовая, если поднять голову и посмотреть на потолок, даже не стоит...паутина, пыль. Повора и официанты расхаживают в коротких пляжных шортах и даже не удостаивают тебя взглядом. Я много раз пыталась улыбнуться, заговорить - игнор полный. Голодными вы там не останетесь, но и вкусно не поедите, очень много было полуфабрикатов. Один раз бабушки взбунтовались даже, еда целый день была отвратительная (вчерашние макароны с рисом, огурцом, майонезом, вареными яйцами, колбасой, оливками - и всё это "типо запеканка", видно было, что с остатков. Подняли скандал, на следующий день они немного исправились, питание было сносно. Я питалась практически одной пиццой (кстати неплохая была, но под конец тоже испортилась). А всё дело в том, что уже сезон заканчивался и они ничего не хотели делать.
Музыка возле бассейна играла 1 день, волейбольная площадка не работала. Кстати, из молодёжи в отели были мы с мужем , 3 немца и двое русских, остальные 60+. Под конец мы с одним человеком из персонала подружились, не буду писать кто это и он нам многое пояснил, что да как. Оказывается, что в этот отель приезжают в основном пенсионеры , какие-либо ансамбли или группы детей. Персонал весь молодой, много местных и несколько украинцев, в шутку они называют этот отель "дом престарелых" и посмеиваются между собой.
Вообщем отель находится в большом запущении, и если бы хозяин подбирал хорошо персонал и следил за тем, как они выполняют свою работу, все было бы хорошо, чисто, вкусно, приветливо и красиво. Отель дешёвый, голодными не останетесь, но люди, не пожалейте лучше доплатить 100-150 $ и выберите хороший отель, их там полно. Хоть отель и был плохой, но впечатления от Болгарии остались замечательные, ласковое море, интересная, шумная и весёлая набережная, множество ресторанов ( и готовят очень вкусно). По экскурсиям советую ( Несебр, Балчик и Стамбул), если хотите попасть ещё и в Македонию с Грецией, то только с Солнечного берега.
Opowiem szczegó ł owo o tym hotelu, aby obraz był wyraź niejszy. Poczucie tego jest dwojakie. . . Wjechaliś my o 3 nad ranem, rozlokowaliś my się w nim po drugiej po poł udniu. . . Nie był o opcji czekać przy recepcji, a zwł aszcza nie gdzie (przedpokó j jest mał y, wą ski, niewygodny mał y lub kanapy, nie fotel) i dlatego zapł aciliś my okoł o 30 euro za pokó j. Pokó j został wybrany przez nas, a nastę pnie w nim przebywał . Pokó j bardzo brudny, wszystko pokryte kurzem i paję czynami, plamy na ś cianach, muszla klozetowa z zapleś niał ą wanną , bardzo skrzypią ce materace, cztery rodzaje poś cieli (2 poduszki w jednej poszewce, 2 w drugiej, prześ cieradł a - biał e na dwó ch ł ó ż kach, poszwy na koł dry w ogó le nawet mię dzy sobą ró ż ne) nie był o rę cznikó w, potem poprosili - dali 2 na wszystkie 8 dni. Był a też suszarka do wł osó w, nawet dział ał a, 2 tubki szamponu i 4 mydł a.
Sprzą tanie był o tylko 2 razy, polegał o na tym, ż e po prostu wynieś li ś mieci i wiadra i tyle. Pokó j jest smutny, ale moż esz ż yć , ale nie chcesz w nim być . Bar to inna historia. . . Wszystko jest w butelkach, pustych butelkach. Był a tylko wó dka, gin, piwo i wino Deshmana z plastikowych dwulitrowych butelek, był y też : sprite, cola, fanta, tonik (rozcień czają napó j wodą gazowaną , tak bardzo, ż e wcale nie wiadomo, czy to fanta lub kolorowe napoje gazowane) i mają soki, to yupi, rozcień czają je tak bardzo, ż e nie jest jasne, co pijesz.
Najbardziej blaszana jest jadalnia, jeś li podniesiesz gł owę i spojrzysz w sufit, to nawet nie warto… paję czyny, kurz. Kucharze i kelnerzy chodzą w kró tkich spodenkach plaż owych i nawet na ciebie nie patrzą . Wiele razy pró bował em się uś miechną ć , przemó wić – kompletne ignorowanie. Nie bę dziesz tam gł odny, ale też nie zjesz pysznie, pó ł produktó w był o duż o. Kiedy babcie nawet się zbuntował y, jedzenie cał y dzień był o obrzydliwe (wczorajszy makaron z ryż em, ogó rkiem, majonezem, jajka na twardo, kieł basa, oliwki - a to wszystko "jak zapiekanka", widać był o, ż e z resztek. skandal, nastę pnego dnia trochę się poprawili, jedzenie był o znoś ne, zjadł em prawie samą pizzę (swoją drogą nie był o ź le, ale w koń cu też się zepsuł o. ) A chodzi o to, ż e sezon już był koń czą cy się i nie chcieli nic robić .
Muzyka przy basenie grał a 1 dzień , boisko do siatkó wki nie dział ał o. Swoją drogą od mł odoś ci do hoteli byliś my z mę ż em, 3 Niemcó w i 2 Rosjan, reszta 60+. W koń cu zaprzyjaź niliś my się z jedną osobą z personelu, nie napiszę kto to jest, a on nam duż o tł umaczył , co i jak. Okazuje się , ż e do tego hotelu przyjeż dż ają gł ó wnie emeryci, wszelkie zespoł y czy grupy dzieci. Cał y personel jest mł ody, wielu mieszkań có w i kilku Ukraiń có w, ż artobliwie nazywają ten hotel „domem opieki” i chichoczą mię dzy sobą .
Ogó lnie hotel jest w wielkim ruinie, a jeś li wł aś ciciel dobrze dobrał personel i obserwował , jak wykonuje swoją pracę , wszystko bę dzie dobrze, czysto, smacznie, przyjaź nie i pię knie. Hotel jest tani, gł odu nie bę dziecie, ale ludzie, nie ż ał ujcie lepiej dopł acić.100-150$ i wybrać dobry hotel, jest ich mnó stwo. Wprawdzie hotel był kiepski, ale wraż enia z Buł garii był y cudowne, ł agodne morze, ciekawa, hał aś liwa i wesoł a nabrzeż e, wiele restauracji (a gotują bardzo smacznie). Radzę na wycieczki (Nesebyr, Bał czik i Stambuł ), jeś li chcesz dostać się do Macedonii i Grecji, to tylko ze Sł onecznego Brzegu.