Начиная с порога. . Приехали в 8 утра. . Заселение в 14.00.....мало того что у них нет отдельной комнаты для хранения багажа, так ещё и пообедать не дали... Дети кричат на весь коридор что хотят кушать, а им похрен, разрешили бы Хотя-бы детям поесть... Запустили в столовую когда там все сожрали, надо было отдирать от протьвени еду.... Второе. . Тут агентство обещал что там тихо и первая линия... Херня... Главная улица, невозможно открыть окно, шум гам... До моря переть 10 минут, обратно в огромную гору. . С колясками тяжело.... И на территории куча лестниц. . С детьми там делать нечего, да и взрослым тоже. . Третье... Персонал, повора ходят без спец одежды, сомневаюсь что у них вообще есть санитарная книжка... В четвёртых... Посуда вся битая, надколотая, чашки с налётом. . Моют ли они её вообще?????.... Еда ненормальная, один фаст фуд, сосиски, фри, из фруктов только арбуз тухлый и яблоки почерневшие... Вода в куллере под вопросом откуда... По запаху это из крана, т. к сам куллер с налетом, они наверно заливают непонятно откуда.... Булочки с плесенью на полдник, а мороженое дают в не работающем холодильнике, все жопами к верху хапают кто больше, кто не успел тот опоздал. . Хлорку в бассейн сыпят на глаз и дофига. . В общем зря потраченные деньги . . двое детей моих отравились на 3 день. . Купались в больнице оставшиеся дни отпуска, домой вернулись легли в стационар, т, к детям легче не стало, отравление очень сильное. . Мне плохо, но не в такой форме.
Zaczynają c od progu. . Przyjechaliś my o 8 rano. . Zameldowanie o godzinie 14.00....nie tylko nie mieli osobnego pomieszczenia do przechowywania bagaż u, ale takż e nie dali im obiadu. . . Dzieci krzyczą na cał y korytarz, ż e chcą jeś ć , ale mają to w dupie, gdyby tylko dzieci mogł y jeś ć...Wpuś cili nas do jadalni, gdy tam wszystko był o poż erane, trzeba był o odrywać jedzenie od blachy do pieczenia....Druga. . Tutaj agencja obiecał a, ż e tam bę dzie cicho i pierwsza linia. . . Gł upie gadanie. . . Gł ó wna ulica, nie da się otworzyć okna, panuje hał as. . . Do morza wepchnij się.10 minut, z powrotem do ogromnej gó ry. . Wó zki są trudne....A schodó w jest duż o. . Nie ma tam nic wspó lnego z dzieć mi i dorosł ymi też . . Trzeci. . . Personel, kucharze chodzą bez specjalnych ubrań , wą tpię , ż eby mieli nawet ksią ż eczkę sanitarną...Czwarty. . . Wszystkie naczynia są poł amane, wyszczerbione, kubki z powł oką . . Czy w ogó le to myją?...Jedzenie jest nienormalne, jeden fast food, kieł baski, frytki, tylko zgnił y arbuz i sczerniał e jabł ka z owocó w. . . Woda w chł odnicy jest wą tpliwa ską d. . . Po zapachu to z kranu, bo sama chł odnica jest pokryta powł oką , to chyba zniką d ją napeł niają.... Formowane buł eczki na popoł udniową przeką skę , a lody podaje się w niedział ają cej lodó wce, wszyscy ł apią dupki na gó rę , kto wię cej, kto nie miał czasu, spó ź nił się . . Chlor wlewa się do basenu na oko i dofiga. . Ogó lnie zmarnowane pienią dze. . moje dwoje dzieci został o otrutych trzeciego dnia. . Ką pali się w szpitalu przez pozostał e dni wakacji, wró cili do domu i pojechali do szpitala, bo dzieci nie czuł y się lepiej, zatrucie był o bardzo silne. . Ź le się czuję , ale nie w tej formie.