Первый раз поехали в Болгарию - и обломались. : ( мало того что погода дала сбои, так и отель был "на высшем уровне". небольшой с виду аккуратненький и уютный. Поселили нас сразу, что обрадавало, но пройдя в номер мы поняли что его не касалась тряпка. Это был мини-пляж. везде песок. Пришлось сначала вымыть номер, а потом попытаться отдохнуть. С уборкой у них сплошные непонятки - захочет уберет, захочет не уберет, но чаевые берет каждый день. Полотенца тоже меняются наугад - одному в номере может повезти. Постельное белье тоже надо просить тыкая на кровать. хотя отель и вроде бы не старый, но оборудование с приветом. Шланги льют во все стороны, под раковинами может течь. Лампочки горят через одну. на территории целый зоопарк: это и собачья семья с 6 щенками, и "река" кишащая живностью, и тараканы ходящие между пачек с чаем. Собаки свободно гуляют по территории, спят на детской площадке, требуют еду, пьют из бассейна и гадят на дорожки. Территория пляжа тоже убирается абы как - молодой человек нехотя волочет за собой грабли, убирает он или боронит непонятно. В столовой просто прелесть! Чашек для чая регулярно нет, как только они появляются люди сбиваются в стадо и хватают - а то не хватит. И мы так делали. Были только умные немцы, которые приходили со своими. С посудой тоже могут быть перебои. фрукты нам давали на завтрак пару раз, а потом перестали. Постоянно что-то ломалось. Короче, нам не понравилось. Может быть другим повезло больше.
Pierwszy raz pojechaliś my do Buł garii - i zerwaliś my. : ( nie doś ć , ż e pogoda się psuł a, to hotel był "na najwyż szym poziomie". Mał y z wyglą du, schludny i przytulny. Od razu nas usadowili, co nas uszczę ś liwił o, ale kiedy weszliś my do pokoju, zdaliś my sobie sprawę , ż e szmata jej nie tknę ł a. Wszę dzie był mini-piasek na plaż y. Musiał em najpierw umyć pokó j, a potem spró bować odpoczą ć . Mają kompletne nieporozumienia ze sprzą taniem - chcą posprzą tać , nie chcą sprzą tać ale codziennie biorą napiwki. Rę czniki też zmieniane są na chybił trafił - jedna osoba w pokoju moż e mieć szczę ś cie. Poś ciel trzeba też prosić o szturchanie ł ó ż ka. Chociaż hotel nie wyglą da na stary, ale wyposaż enie jest Witamy Wę ż e rozlewają się we wszystkich kierunkach, pod zlewami mogą przeciekać Ż aró wki przepalają się przez jedną . Na terenie jest cał e zoo: to psia rodzina z 6 szczenią t i „rzeka” peł na ż ywych stworzeń i karaluchó w chodzenie mię dzy paczkami herbaty. Psy swobodnie chodzą po terenie, ś pią na placu zabaw, domagają się jedzenia, picia z basenu i srają na ś cież kach. abli, czyś ci lub bronuje, to nie jest jasne. Jadalnia jest po prostu cudowna! Regularnie nie ma kubkó w na herbatę , gdy tylko się pojawią , ludzie gromadzą się i chwytają - inaczej nie wystarczą . I tak zrobiliś my. Byli tylko sprytni Niemcy, któ rzy przyjechali z wł asnymi. Mogą ró wnież wystą pić przerwy w spoż ywaniu posił kó w. kilka razy podawano nam owoce na ś niadanie, po czym przerywano. Coś cią gle się psuł o. Kró tko mó wią c, nam się to nie podobał o. Moż e inni mają wię cej szczę ś cia.