O Bułgarii
Każ dego roku, kiedy przyjeż dż asz na pó ł nocne wybrzeż e, musisz zauważ yć zmiany i to nie na lepsze. Powstają i budowane są nowe hotele i domy: pią ta, szó sta linia, nie ma miejsca - budują na zboczach gó r, wycinają tereny zielone, wznoszą.12-pię trowy niesmaczny budynek. . . Ludnoś ć wszystkich to wypada na plaż ę rano. . .
Infrastruktura plaż y jest sł aba. 90% linii brzegowej zajmują leż aki i parasole, któ rych uż ytkowanie kosztuje duż o pienię dzy. Na tym koń czy się wygoda. W niektó rych miejscach są szatnie, praktycznie nie ma toalet (jeś li pamię ta się o „linkach” i zdaje sobie sprawę , ż e ludzie z rodzinami, mał e dzieci nie przychodzą przez godzinę , robi się bardzo nieprzyjemnie), prysznice, krany do zmywania piasek - tylko na plaż ach najlepszych hoteli. Sprzą tanie plaż y w wersji buł garskiej to zbieranie glonó w grabiami wraz z drobnymi ś mieciami i transportowanie ich do morza. Pł yń cie, drodzy turyś ci! Co wię cej, odbywa się to o 8-9 rano, bezwstydnie na oczach tych samych turystó w.
Ceny rosną z roku na rok, mimo ż e kurs lewa się nie zmienia i są bardzo ró ż ne w Burgas i na pó ł nocnym wybrzeż u. Tylko w Buł garii musiał am zmierzyć się z tym, ż e jako nierezydent nie mogę kupić biletu, ż e pł acą dzieci niebuł garskie, bez wzglę du na wiek – wymagane są też dzieci w ramionach rodzicó w i niegrzecznie, skandalicznie. Taxi w Burgas kosztuje od 70 ul. na km, na brzegu - od 3-3.5 lewa.
Oszukują , oszukują cał y czas. W minionych latach w miejskich stoł ó wkach, zwanych dumnie „restauracjami”, trzeba był o mieć do czynienia z zupami z koncentrató w, przeką skami z puszek. Teraz nie bę dę kł amać - nie wiem, bo nie chodzę .
Hotele są bardzo drogie, zwł aszcza na pierwszej linii. Nie wiem, jak to jest u innych, ale u nas obserwuję , ż e pokojó wki nawet nie uważ ają za konieczne odkurzanie pokoju przy zmianie klientó w.
Có ż , masz pomysł...