Хорошая ночлежка для людей, которые переночевали и пошли по своим делам. Еще и кормят по утрам). В номере маленький холодильничек и старенький телек, телек мы не включали. К морю идти недалеко, ну метров 100 по деревянной навесной тропке, огромнейший плюс что не надо переходить никакие дороги и выйти можно в 5-6 утра или ночью покупаться, по пляжу пройтись.
Пляжи чередуются: просто участки с песком размещайся как хочешь и платные зонтики-лежаки. На пляжах все курят, бычки тут же кидают, очень противно вдыхать дым вместо морского воздуха. По утрам ездит трактор чистит.
Рядом вся инфраструктура есть, киоски-магазинчики, супермаркеты.
Соседний ресторанчик "Дельфин" во дворе очень и очень неплохой, мидии-салат 5.9 лева и пиво 3.5 душевненько), пицца вкусная тоже.
Теперь недостатки отеля: вай-фай только платный и очень дорого, дешевле роуминг или местную карточку телефона купить. И тот вай-фай вечно глючил, надо было переподключаться часто, бесит! За неделю белье ни разу не заменили, полотенца вроде меняли раз. Душ работал и это уже хорошо, но лейка была с накипью и вода текла как из обычного крана, но зато горячая была всегда).
На завтрак сосиски отвратные типа из тырсы, овощей ну огурцы-помидоры были, а другого пару перчинок на весь отель, фрукты были, но не так уж много и если успеешь. Яичница вкусная, сыр соленый всегда был, сладкое некоторое было вкусное. Молоко и сухие завтраки, кофе-чай всегда были в нормальных количествах.
Дверь в номер заедала, надо было особенно дернуть, но нас, людей закаленных в СССР профилакториями типа "Джерело" или "Чайка" это не смутит), так что для 2* все отлично, а 7 из 10 за платный вай-фай, обидно потому что даже занюханные кафешки его даром раздают.
Dobry dom z pokojami dla osó b, któ re spę dził y noc i zajmował y się swoimi sprawami. Ż ywią się ró wnież rano). W pokoju jest mał a lodó wka i stary telewizor, nie wł ą czaliś my telewizora. Do morza niedaleko, no, 100 metró w po drewnianej ś cież ce na zawiasach, ogromny plus, ż e nie trzeba przejeż dż ać przez ż adne drogi i moż na wyjś ć o 5-6 rano lub w nocy popł ywać , spacerować po plaż y.
Plaż e naprzemiennie: tylko miejsca z piaskiem, jak lubisz i pł atne leż aki. Wszyscy palą na plaż ach, babki natychmiast to rzucają , bardzo obrzydliwe jest wdychanie dymu zamiast morskiego powietrza. Rano jeź dzi traktorem, ż eby go wyczyś cić .
W pobliż u cał a infrastruktura, kioski, sklepy, markety.
Są siednia restauracja "Dolphin" na dziedziń cu jest bardzo, bardzo dobra, mał ż e-sał atka 5.9 lewa i piwo 3.5 uduchowione), pizza też jest pyszna.
Teraz wady hotelu: Wi-Fi jest tylko pł atne i bardzo drogie, tań szy roaming lub kup lokalną kartę telefoniczną . A to wi-fi zawsze był o zapluskwione, trzeba był o czę sto ł ą czyć się ponownie, to denerwuje! Przez tydzień poś ciel nie był a zmieniana, rę czniki wydawał y się być zmieniane raz. Prysznic dział ał i był o już dobrze, ale konewka był a pokryta kamieniem, a woda pł ynę ł a jak ze zwykł ego kranu, ale zawsze był a gorą ca).
Na ś niadanie był y obrzydliwe kieł baski jak tyrsa, warzywa, studnia, ogó rki, pomidory i jeszcze kilka ziarenek pieprzu na cał y hotel, owoce, ale nie za duż o i jeś li masz czas. Jajecznica jest przepyszna, ser zawsze był sł ony, niektó re sł odycze był y pyszne. Mleko i pł atki ś niadaniowe, kawa i herbata był y zawsze w normalnych iloś ciach.
Drzwi do pokoju się zacię ł y, trzeba był o szczegó lnie pocią gną ć , ale my, ludzie zahartowani w ZSRR przez przychodnie typu „Dzherelo” lub „Mewa”, nie bę dziemy się zawstydzać ), wię c na 2 * wszystko jest w porzą dku, a 7 na 10 za pł atne Wi-Fi, szkoda, bo nawet ś mierdzą ce kawiarnie rozdają je za darmo.