Отель довольно компактный, с маленькой територией, в басейне не разу не купались, так как много людей, а тесниться не хотелось. Номера чистые и акуратные, холодильник не роботал, также не хватало сейфа в номере, из-за чего носили все ценные вещи всегда с собой, так как слышали не мало историй про кражи. Пляж в 15минутной ходьбе через набережную, где вас будут приглашать во все возможные заведения. Понравилась девушка на администрацыи Павла, говорит хорошо по англиски, всегда подскажет и про информируете, любезна и улыбчева, а вот хозяин и по совместительству бармен нас ашарашил. Ми с мужем уже где только не бывали, обездили все курорты и не только, но так с нами владелецы не розговаривали. Поздно вечером мы пришли по пить чай, в кормане 2 лева, а чай стоит 3(по прошу заметить это 45 грн, а за углом по улице он стоит 0.4 лева), розменяли 5€ дали за них нам 7лев, хотя должны были дать 9.5. и это не лутшый курс который там есть. И просит нас разщетаться за чай, я с удивлением спрашиваю мужа: "а разве ты не разсщитался", муж запутался в подсчетах и дал еще три лева, в номере мы розабрались с ошибкой. С прозьбой подошли перещитать, а нам начали проблемами угражать, я решила не баламутить воду за три лева, так как боялась что могут с номера что-то украсть. Больше мы ни чего не покупали у ний и все время перещитывали здачу. Завтраки были одно образны: хлеб, колбаса, яйца, овощи. Колбасная нарезка в последний день аказалась с плесеню, на чем мы и отыгрались с его наглой физиономией. Персонал на завтраках был к нам равнодушен и не приветлев, они были заняты англичанами и немцами, вылизывая ихние задницы и всячески смиясь с ихних шуток. Вцелом отдых нам понравился, мы оптимисты, пляж чистый, еда вкусная, люди приветливы.
Hotel jest doś ć zwarty, z niewielkim terytorium, nigdy nie pł ywaliś my w basenie, ponieważ jest duż o ludzi, ale nie chcieliś my się tł oczyć . Pokoje są czyste i schludne, lodó wka nie dział ał a, w pokoju nie był o też wystarczają co duż o sejfu, dlatego zawsze nosili ze sobą wszystkie kosztownoś ci, ponieważ sł yszeli sporo opowieś ci o kradzież y. Plaż a znajduje się.15 minut spacerem po drugiej stronie promenady, gdzie zostaną Pań stwo zaproszeni do wszystkich moż liwych lokali. Podobał a mi się dziewczyna w administracji Pavla, mó wi dobrze po angielsku, zawsze mó wi i informuje o tym, jest mił a i uś miechnię ta, ale wł aś cicielka i barman na pó ł etatu asharashil nas. Z mę ż em nigdzie nie byliś my, jeź dziliś my po wszystkich oś rodkach i nie tylko, ale wł aś ciciele tak z nami nie rozmawiali. Pó ź nym wieczorem przyszliś my na herbatę , w cormanie są.2 lewy, a herbata kosztuje 3 (proszę pamię tać , ż e to jest 45 UAH, a za rogiem w dó ł ulicy kosztuje 0.4 lewa), wymieniliś my na nie 5 €, dali nam za nie 7 lewó w, choć powinni dać.9, 5. i nie jest to najlepszy kurs. I prosi nas, abyś my pozbyli się herbaty, pytam mę ż a ze zdziwieniem: „ale nie dostał eś ”, mą ż pomylił się w obliczeniach i dał jeszcze trzy lewy, w pokoju zał atwiliś my z bł ę dem. Z proś bą przyszli sprawdzić i zaczę li nam grozić problemami, postanowił em nie przeszkadzać w wodzie za trzy lewy, bo bał em się , ż e mogą coś ukraś ć z pokoju. Nie kupowaliś my od nich nic innego i cią gle sprawdzaliś my zadanie. Ś niadania był y takie same: chleb, kieł basa, jajka, warzywa. Kawał ki kieł basy ostatniego dnia okazał y się spleś niał e, na czym zrekompensował a nas jego bezczelna fizjonomia. Pracownicy ś niadaniowi byli wobec nas oboję tni i nieprzyjazni, byli zaję ci Brytyjczykami i Niemcami, liż ą c ich tył ki i ś miać się z ich ż artó w na wszelkie moż liwe sposoby. Generalnie odpoczynek nam się podobał , jesteś my optymistami, plaż a czysta, jedzenie pyszne, ludzie przyjaź ni.