Отель Кипарис - спокойное место для туристов, любящих тишину и уединение. Персонал - доброжелательный, с уборкой -всё нормально. Завтраки - неплохие, на обед и ужин - не ходили. 2 раза обедали в ресторане на углу, но потом переместились в ресторанчик отеля Дельфин (по дорожке к морю) - там вкуснее и порции больше.
Но впечатления об этом отеле скорее отрицательные.
Территория: Её нет совсем. Есть маленькие газоны и лужайки, но на них нечего делать - ни скамейки, ни беседки. Бассейн - неплохой, но около него всего 20 лежаков (а в отеле минимум 80 номеров). Вечером, от нечего делать, все сидят в нижнем холле, где есть wi-fi. Но в холле тоже ничего интересного - ни телевизора, ни музыки, ни бильярда ни тенниса. Тишина и экранчики мобильников светятся... Расстроило абсолютное отсутствие бара и столиков, где можно вечером посидеть с друзьями, пообщаться...
Вид из окон: Есть на бассейн и дорогу (до 12 ночи - шум от дороги), есть на зелёную лужайку и садик (чётные номера комнат) и ещё один фасад смотрит на бетонную стену соседнего отель (нечётные номера, неудачное размещение)
Но есть и плюсы:
Главное его достоинство - он близко к морю, всего 100м. Для сравнения, от многих 5* и 4* отелей на побережье до моря идти 300-600м. Отель - почти последний на СБ, дальше начинается курорт Святой Влас (про него - в конце). Дорожка от отеля приведёт к началу большой набережной. Если пройтись по набережной метров 100-200, то попадаешь на чистые, ухоженные пляжи где мы и купались. Чем дальше по набережной, тем плотнее толпы гуляющих и загорающих.
Общее впечатление от Болгарии и СБ:
Море и климат - на отлично! Но красивых достопримечательностей почти нет (или они в глубине страны). Взяли экскурсию "Дворец в Бальчике + Вбитые камни + мыс какой-то". Из 12 часовой поездки - 8ч в автобусе. Впечатления так себе и не стоят этого времени и денег. Расстроились и больше экскурсий не покупали. Сам Солнечный Берег - бесконечные отели, магазины, кафе...
Но рядом, как отдушина - городок Несебр, старинный и колоритный. Всего 2 лева и 20 минут на городском автобусе.
Соседний курорт Святой Влас - на мой взгляд менее удобен и интересен чем СБ. Пляжная полоса шириной всего 10м, набережной - нет. От пляжа к отелям - всегда в горку.
Ещё наблюдение: Вина - неплохие, но на любителя. Виски, ром и т. п - не дороже чем в Дьюти Фри, пиво - только Стелла Артуа + 3-4 вида местного.
Наблюдение: количество "наших" туристов заметно сократилось. Ни разу не замечал "тагила".
В Болгарию, возможно, ещё поедем, но только не в Кипарис.
Hotel Kiparis to spokojne miejsce dla turystó w kochają cych ciszę i samotnoś ć . Personel jest przyjazny, czystoś ć jest w porzą dku. Ś niadanie był o dobre, obiady i kolacje nie. Jedliś my 2 razy w restauracji na rogu, ale potem przenieś liś my się do restauracji Hotelu Dolphin (przy ś cież ce do morza) - lepiej smakuje, a porcje są wię ksze.
Ale wraż enie na temat tego hotelu jest raczej negatywne.
Terytorium: W ogó le nie ma. Są mał e trawniki i trawniki, ale nie ma na nich nic do roboty - ż adnych ł awek, ż adnych altan. Basen nie jest zł y, ale wokó ł niego jest tylko 20 leż akó w (a hotel ma co najmniej 80 pokoi). Wieczorem, nie mają c nic do roboty, wszyscy siedzą w dolnym holu, gdzie jest wi-fi. Ale w hali też nie ma nic ciekawego - bez telewizji, bez muzyki, bez bilarda, bez tenisa. Cisza i ś wiecą ekrany telefonó w komó rkowych. . . Zdenerwował a mnie absolutna nieobecnoś ć baru i stolikó w, przy któ rych moż na wieczorem posiedzieć ze znajomymi, pogadać...
Widok z okien: Jest basen i droga (do 12 w nocy hał as z drogi), zielony trawnik i ogró d (parzysta iloś ć pokoi) a druga fasada patrzy na betonową ś cianę są siedniego hotelu (nieparzyste liczby, zł e umiejscowienie)
Ale są też plusy:
Jego gł ó wną zaletą jest to, ż e jest blisko morza, tylko 100m. Dla poró wnania z wielu hoteli 5* i 4* na wybrzeż u do morza jedziemy 300-600m. Hotel jest prawie ostatni w sobotę , potem zaczyna się kurort Ś w. Wł as (o nim - na koń cu). Ś cież ka z hotelu doprowadzi do począ tku duż ego nasypu. Jeś li przejdziesz się promenadą.100-200 metró w, znajdziesz się na czystych, zadbanych plaż ach, na któ rych pł ywaliś my. Im dalej wzdł uż nasypu, tym gę stsze tł umy spacerowiczó w i plaż owania.
Ogó lne wraż enie Buł garii i SB:
Morze i klimat - rewelacyjne! Ale prawie nie ma pię knych zabytkó w (lub są w gł ę bi kraju). Odbyliś my wycieczkę "Pał ac w Bał cziku + Mł otkowane kamienie + jakaś peleryna". Z 12 godzinnej wycieczki - 8h w autobusie. Wraż enia są takie sobie i nie warte czasu i pienię dzy. Byliś my sfrustrowani i nie kupowaliś my wię cej wycieczek. Sam Sł oneczny Brzeg - niekoń czą ce się hotele, sklepy, kawiarnie. . .
Ale w pobliż u, jak outlet - miasto Nesebyr, stare i kolorowe. Tylko 2 lewy i 20 minut autobusem miejskim.
Są siedni kurort Ś w. Wł as jest moim zdaniem mniej wygodny i interesują cy niż SB. Pas plaż y ma tylko 10 m szerokoś ci, nasyp nie. Od plaż y do hoteli - zawsze pod gó rę .
Kolejna uwaga: wina nie są zł e, ale nie dla wszystkich. Whisky, rum itp. - nie droż ej niż w Duty Free, piwo - tylko Stella Artois + 3-4 rodzaje lokalnych.
Obserwacja: liczba „naszych” turystó w wyraź nie się zmniejszył a. Nigdy nie zauważ ył em „tagil”.
Moż emy jeszcze pojechać do Buł garii, ale nie na Cypress.