Кошмар это очень мягко. Приехали мы в отель большой и дружной компанией в половине второго ночи и обалдели. Все настеж, на рецепшене никого. Мы подождали , пришел охранник сунул нам ключи от номеров, и мы пошли их искать. Сразу скажу, Все фото ложь. Отель убитый. Ничего из заявленного мы не получили . На сайтах он (отель) обозначен где-то три звезды где-то четыре, по факту их всего две отсюда и все проблемы. А теперь по порядку; у нас был номер с двумя спальнями, который стоил как космическая ракета, а оказался мусором, в прямом смысле. Наш первый номер был на первом этаже и воняло в нем как в старой помойке. Когда мы отказались в него заселяться и сказали, что будем сидеть в холле нам ответили: "Ну и сидите" Я объездила много стран, но такого хамства нигде не видела. Я как опытный турист сразу позвонила представителю туроператора (балканэкспресс) и ночью получила совет подождать до утра, кстати пользоваться их услугами не советую. Утром начались сражения за то за что заплатили. Представитель балкана Полина боролась вместе с нами целых 4 дня. Потом нас все-таки переселили. Второй номер тоже был весь разбитый, но в нем не воняло и я перестала бороться. А Полине большое спасибо. Комплектация номеров тоже очень плохая. Международные правила не соблюдены. Ни в отношении мебели, ни в отношении посуды . А ведь это апппартаменты. В одном санузле постоянно стояла вода(текла душевая кабина). В общем отпуск изгажен и Болгарию мы больше ни ногой.
Koszmar jest bardzo ł agodny. Przybyliś my do hotelu w duż ym i przyjaznym towarzystwie o wpó ł do drugiej w nocy i byliś my oszoł omieni. Wszystkie szeroko otwarte, nikogo w recepcji. Czekaliś my, przyszedł straż nik i dał nam klucze do pokoi i poszliś my ich szukać . Muszę od razu powiedzieć , ż e wszystkie zdję cia to kł amstwa. Hotel jest martwy. Nie otrzymaliś my niczego, co był o obiecane. Na stronach internetowych jest on (hotel) oznaczony gdzieś trzema gwiazdkami, gdzieś czterema, w rzeczywistoś ci są ich tylko dwie, stą d wszystkie problemy. A teraz w porzą dku; Mieliś my apartament z dwiema sypialniami, któ ry kosztował jak rakieta kosmiczna, ale okazał się dosł ownie ś mieciem. Nasz pierwszy pokó j był na pierwszym pię trze i ś mierdział jak stary ś mietnik. Kiedy odmó wiliś my zameldowania i powiedzieliś my, ż e usią dziemy w holu, odpowiedzieli nam: „No, usią dź ”. Podró ż ował em po wielu krajach, ale nigdy nigdzie nie widział em takiego chamstwa. Jako doś wiadczony turysta od razu zadzwonił em do przedstawiciela touroperatora (balkanexpress) i w nocy doradzono mi, ż ebym poczekał do rana, notabene nie radzę korzystać z ich usł ug. Rano rozpoczę ł y się bitwy o to, za co zapł acili. Reprezentantka Poliny Bał kań skiej walczył a z nami cał e 4 dni. Potem zostaliś my przeniesieni. Drugi numer też był zepsuty, ale nie ś mierdział i przestał em walczyć . Wielkie podzię kowania dla Poliny. Wyposaż enie pokoju jest ró wnież bardzo sł abe. Nie są przestrzegane przepisy mię dzynarodowe. Ani w odniesieniu do mebli, ani do naczyń . W koń cu to są mieszkania. W jednej ł azience był a stał a woda (przeciekał prysznic). Ogó lnie wakacje są zrujnowane i nie mamy już stopy w Buł garii.