Отдыхали в этом отеле с девушкой.
Приехали в 6.00, заселили нас только в 13.30, читал мол все нарекают на это, но за время ожиданий номера, я понял что отель полностью заполнен, и одни гости выселяются до 12.00, номер убирают и заселяют других гостей. Понять их можно.
Еда. Я очень избалован в этом плане, и я никак не ожидал что меня еда устроит. Да, я ел мало что, но всегда на шведском столе я находил что-то что меня устраивало. Всегда еда была, а не заканчивалась (как бывает в других отелях). Всегда была очень вкусная выпечка, фрукты и овочи. Более того, около басейна всегда было мороженое (разных вкусов), печенье, пица. Также у басейна можно выпить 6 разных слабоалкогольних коктейлей (мне не пошли, но многие их пили), кола, соки, тоники, кофе, вода.
Номер. Простой, я б сказал скучный, цвет зеленый мне лично не нравится, но чтобы переночевать, и сходить в душ вполне хватает. Убирали каждый день - более менее нормально, полотенца меняют, если бросить на пол. Одно что мне понравилась в номере это кровать. Да, были сдвинуты 2 кровати - типа односпальная кровать, но это были не две односпальные кровати а две двоспальные кровати, которые образовали кровать размеров больше KingSize. Кароче, спать можно были впоперёк и никому не мешаешь.
Басейн. Довольно маленький, но хватает, вода не обогревается, потому до 11 там врятли кого-то увидишь, довольно таки холодно. У басейна не очень много лежаков (из-за скуки посчитал - 50 лежаков), хотя в отеле более 200 гостей. И более того из-за скромной територии у басейна половина лежаков в тени. Приходилось их занимать в 7.30, так как позже все лежаки были заняты.
Отель и куда сходить. Часть персонала российские студенты, работающие там летом, остальные - болгары. На рецепшине болгары - знающие только английский и болгарский, вполне добрые ребята. У отеля нету абсолютно никакой територии, выходиш - сразу дорога. До пляжа метров 800-1000, не меньше, но это всего 10-12 минут прогулки, не так то и много, но есть чувство что дальше отеля Бумеранг уже и нет больше никаких отелей, то есть он один из самых дальних в том районе, хотя и до центра Солнечного берега близко. В окресностях побывал в заведении IRIS - такой себе ресторанчик, довольно таки дорогой в сравнении с другими, не советовал бтуда ити, хотя пошел туда именно по отзывах посетителей. Другое место Djanny 400 метров от отеля, просто великолепный ресторан, я был в всторге 300 людей одновременно в ресторане, и снаружи живая очередь чтобы попасть в него. Цены абсолютно разные, можно покушать как за 8 левов так и за 40 левов. Там очень красиво, вкусно, интерьер шикарный что снаружи что внутри, многие говорят что это лучший ресторан на Солнечном берегу. Djanny Bakery - булочная от предыдущего ресторана, там довольно таки красиво, можно покушать дешево, и много, вкусные десерты, а еще сбоку можно купить 0.5л. апельсинового фреша за всего 2.5 лева. Около отеля были тоже какие-то кафешки, но выглядели они не ахти, так что експериментировать на себе не хотелось. По пути на пляж есть выпечка "Очень вкусно" и рядом лавка с блинами. Довольно таки вкусный перекус и недорогой.
Пляж. Бывал там не часто. Всё как обычно, завалено платными дорогущими лежаками и зонтиками по 20 левов за то и то. И совершенно маленький клаптик бесплатного пляжа на котором не упасть и яблоку, а рядом пустующие лежаки, так в Болгарии везде. Море довольно таки мелкое, но чистое. Больше предпочитал плавать в басейне отеля, но и на пляж несоклько раз ходил. По пути тьма магазинчиков с бесделушками. Знаю, что дерьмо китайское, но есть много того, что покупать по алиекспресе тупо "влом" а там можнокупить по 5-10 левов и не париться.
Вышел довольно таки большой отзыв но информативный. Отдыхающим в Бумеранге такая информация точно поможет. Также в близи от отеля автовокзал, супермаркет, отель Кубань - являющийся центром Солнечного берега. В целом отель, лично мои ожидания оправдал вполне.
Mieszkaliś my w tym hotelu z dziewczyną.
Przyjechaliś my o 6.00, zał atwiliś my nas dopiero o 13.30, przeczytał em, ż e wszyscy do niego dzwonią , ale czekają c na pokó j zdał em sobie sprawę , ż e hotel jest cał kowicie peł ny, a niektó rzy goś cie wymeldowują się przed 12.00, pokó j jest sprzą tany i inne goś cie są zał atwieni. Moż esz je zrozumieć.
Ż ywnoś ć . Jestem pod tym wzglę dem bardzo rozpieszczona i nie spodziewał am się , ż e jedzenie bę dzie mi odpowiadać . Tak, jadł am mał o, ale zawsze w bufecie znalazł am coś , co mi odpowiadał o. Jedzenie był o zawsze, a nie brakował o (jak to bywa w innych hotelach). Zawsze był y bardzo smaczne wypieki, owoce i warzywa. Poza tym zawsze był y lody (w ró ż nych smakach), ciasteczka, pizza przy basenie. Ró wnież na basenie moż na wypić.6 ró ż nych koktajli o niskiej zawartoś ci alkoholu (ja nie poszł am, ale wielu je pił o), colę , soki, toniki, kawę , wodę.
Numer. Proste, powiedział bym nudne, osobiś cie nie lubię zielonego koloru, ale wystarczy spę dzić noc i wzią ć prysznic.
Sprzą tane codziennie - mniej wię cej normalnie, rę czniki wyrzucane na podł ogę są zmieniane. Jedną rzeczą , któ ra mi się podobał a w pokoju, był o ł ó ż ko. Tak, 2 ł ó ż ka był y zsunię te - jak ł ó ż ko pojedyncze, ale nie był y to dwa ł ó ż ka pojedyncze, ale dwa ł ó ż ka podwó jne, któ re utworzył y ł ó ż ko wię ksze niż King Size. Kró tko mó wią c, moż na był o spać w poprzek i nikomu nie przeszkadzać.
Basen. Doś ć mał a, ale doś ć , woda nie jest podgrzewana, wię c prawie nikogo tam nie zobaczysz do 11, jest doś ć zimno. Na basenie nie ma zbyt wielu leż akó w (z nudy naliczył em - 50 leż akó w), choć hotel ma ponad 200 goś ci. Co wię cej, ze wzglę du na skromny teren przy basenie, poł owa leż akó w jest w cieniu. Musiał em je zabrać o 7.30, bo pó ź niej wszystkie leż aki był y zaję te.
Hotel i gdzie się udać . Czę ś ć kadry to rosyjscy studenci pracują cy tam latem, reszta to Buł garzy. W recepcji Buł garzy - znają cy tylko angielski i buł garski - są cał kiem mił ymi facetami.
Hotel nie ma absolutnie ż adnego terytorium, wychodzisz - zaraz droga. Plaż a ma 800-1000 metró w, nie mniej, ale to tylko 10-12 minut spacerem, nie tak duż o, ale wydaje się , ż e nie ma wię cej hoteli dalej niż hotel Boomerang, czyli jest jednym z najdalej w tym rejonie, choć blisko centrum Sł onecznego Brzegu. W okolicy odwiedził em zakł ad IRIS - rodzaj restauracji, doś ć drogi w poró wnaniu do innych, nie radzę tam chodzić , chociaż pojechał em tam na podstawie opinii odwiedzają cych. Innym miejscem jest Djanny 400 metró w od hotelu, po prostu ś wietna restauracja, był em pod wraż eniem 300 osó b jednocześ nie w restauracji, a na zewną trz był a kolejka na ż ywo, aby się do niej dostać . Ceny są zupeł nie inne, moż na zjeś ć za 8 lewó w i za 40 lewó w. Jest bardzo pię knie, pysznie, wnę trze jest szykowne, wewną trz i na zewną trz, wielu twierdzi, ż e to najlepsza restauracja w Sł onecznym Brzegu.
Piekarnia Djanny - piekarnia z poprzedniej restauracji, jest tam cał kiem ł adnie, moż na tanio zjeś ć i duż o pysznych deseró w, moż na też kupić.0, 5l na boku. ś wież y sok pomarań czowy za jedyne 2.5 lewa. W pobliż u hotelu był o też kilka kawiarni, ale nie wyglą dał y tak gorą co, wię c nie chciał em na sobie eksperymentować . W drodze na plaż ę cukiernia „Bardzo smaczna” oraz sklep z naleś nikami. Cał kiem smaczna przeką ska i niedroga.
Plaż a. Nie był o tam czę sto. Wszystko jak zwykle zaś miecone drogimi pł atnymi leż akami i parasolami za 20 lew za to i tamto. I zupeł nie mał y klaptik darmowej plaż y, na któ rą nie moż e spaś ć nawet jabł ko, ale obok są puste leż aki, wię c wszę dzie w Buł garii. Morze jest doś ć pł ytkie, ale czyste. Wolał em popł ywać w hotelowym basenie, ale kilka razy poszedł em też na plaż ę . Po drodze ciemnoś ć sklepó w z bibelotami.
Wiem, ż e gó wno jest chiń skie, ale jest duż o rzeczy, któ re są gł upie do kupienia na aliexpress, a tam moż na kupić za 5-10 lewó w i nie ką pać się.
To doś ć dł uga recenzja, ale ma charakter informacyjny. Takie informacje z pewnoś cią pomogą wczasowiczom w Boomerangu. Ró wnież w są siedztwie hotelowy dworzec autobusowy, supermarket, hotel Kuban - czyli centrum Sł onecznego Brzegu. Ogó lnie hotel osobiś cie w peł ni speł nił moje oczekiwania.