Такого плохого отеля у нас еще никогда не было! ! !
О хозяйке: за 15 дней она не то, чтоб улыбнуться, ни разу не посчитала нужным поздороваться. Было очень неприятно видеть злой, колючий взгляд… Где же болгарская доброжелательность?! ?
Завтраки: Если Вы все-таки выбрали этот отель, то подумайте: надо ли Вам покупать путевку с завтраками. Десять дней подряд в утра мы ели по три кусочка несъедобной колбасы, половинку помидорки (или огурца), порционные джем, масло, иногда кусок сыра. Чай заваривался в небольшом чайнике, причем два пакетика чай заматывались на ручку чайника и не менялись, а по окончанию содержимого просто заливались новым кипятком. Если Вы спуститесь в числе первой тройки, то Вы попьете чай, а если нет, то… желтоватую водичку. Пробовали просить нормально заваренный чай, но обслуживающая турчанка, как и хозяйка отеля нас типа не понимали. Кофе варили вкусный, но не долго – почти сразу «сломался» аппарат. Для информации по поводу завтраков – в Несебре великолепная выпечка и отличный кофе из кофе-автомата. Поэтому в следующий раз загоняться по поводу завтраков при отеле не буду.
Номера: очень маленькие. Но, как говориться, перетоптаться можно (причем топтаться реально негде) Постельное белье меняли один раз и то со словам «только боссу не говорите». Полотенца чаще (раза три).
Отъезд: хозяйка попробовала выселить нас раньше 12.00. Но в этом вопросе закон на нашей стороне, но в день отъезда, придя с пляжа, обнаружили, что горячая вода отключена.
НЕЛЬЗЯ так относиться к своему бизнесу!
Спасибо за гостепреимство, отель Ванини!
Nigdy nie mieliś my tak zł ego hotelu!
O gospodyni: przez 15 dni nie tylko się uś miechał a, nigdy nie uważ ał a za konieczne przywitać się . To był o bardzo nieprzyjemne widzieć gniewne, kł ują ce spojrzenie. . . Gdzie jest buł garska ż yczliwoś ć?! ?
Ś niadania: Jeś li nadal wybierasz ten hotel, to zastanó w się , czy musisz kupić bilet ze ś niadaniem. Przez dziesię ć dni z rzę du, rano jedliś my trzy kawał ki niejadalnej kieł basy, pó ł pomidora (lub ogó rka), porcje dż emu, masł o, a czasem kawał ek sera. Herbata był a parzona w mał ym czajniczku, a dwie torebki herbaty był y owinię te wokó ł uchwytu czajnika i nie zmieniał y się , a pod koniec zawartoś ci po prostu napeł niano je nową wrzą cą wodą . Jeś li zejdziesz wś ró d pierwszych trzech, to wypijesz herbatę , a jeś li nie, to… ż ó ł tawą wodę . Pró bowaliś my prosić o normalnie parzoną herbatę , ale obsł ugują ca nas Turczynka i wł aś cicielka hotelu nie zrozumieli nas. Kawa został a zaparzona pysznie, ale nie na dł ugo - prawie natychmiast maszyna się "zepsuł a". Z informacji o ś niadaniach w Nessebarze są ś wietne wypieki i doskonał a kawa z ekspresu. Dlatego nastę pnym razem nie bę dę jechał na ś niadanie w hotelu.
Pokoje: bardzo mał e. Ale, jak mó wią , moż na tupać (a tak naprawdę nie ma gdzie tupać ) Poś ciel był a zmieniana raz, a potem ze sł owami „tylko nie mó w szefowi”. Rę czniki czę ś ciej (trzy razy).
Wyjazd: wł aś ciciel pró bował nas wymeldować przed godziną.12. 00. Ale w tej sprawie prawo jest po naszej stronie, ale w dniu wyjazdu, wracają c z plaż y, stwierdziliś my, ż e ciepł a woda był a wył ą czona.
NIE traktuj swojej firmy w ten sposó b!
Dzię kujemy za goś cinę , Hotel Vanini!