Rodzinne wakacje

Pisemny: 15 lipiec 2009
Czas podróży: 20 czerwiec — 4 lipiec 2009
Komu autor poleca hotel?: Dla rodzin z dziećmi; Na wypoczynek z przyjaciółmi, dla młodzieży
Ocena hotelu:
7.0
od 10
Oceny hoteli według kryteriów:
Pokoje: 9.0
Usługa: 9.0
Czystość: 9.0
Odżywianie: 9.0
Infrastruktura: 8.0
Odpoczywaliś my w Hotelu Vedren*** (dobudowa budynku **). Pokó j okazał się po prostu ogromny - graliś my z dzieckiem w pił kę noż ną , w pokoju był telewizor z kanał ami muzycznymi - wł ą czyliś my MTV, lodó wkę , klimatyzację , nowe nowoczesne meble i przyzwoitą ł azienkę (nie ma wanny lub prysznic, tylko prysznic i odpł yw w podł odze, okazał o się - bardzo wygodnie). Rę czniki był y zmieniane co 2-3 dni, na ż yczenie - przynajmniej codziennie, poś ciel zmieniana raz na 2 tygodnie - mieli problemy z praniem, bardzo im przykro. Sprzą tane codziennie.
Personel jest uprzejmy i przyjazny, a co najważ niejsze - dyskretny. Prawie wszyscy mó wią po rosyjsku. W hotelu jest duż o Ukraiń có w, Rosjan, Polakó w, Sł owakó w, są Buł garzy.
Hotel ma lekarza, któ ry sł uż y i ubezpieczenie. W hotelu nie ma windy, ale to nie dziwi - ma tylko 4 pię tra, dla nas to nie był problem.

Basen jest pł ytki, mał y z mocno chlorowaną wodą , byliś my tam kiedyś , wię c pł ywaliś my w morzu.
Animacja nas minę ł a, ale rano widział am ć wiczenia przy basenie, kilka razy po poł udniu aqua aerobik, w sobotę był też program dla dzieci - nie udał o się wejś ć .
Ś niadanie braliś my tylko w hotelu, w cią gu dnia i wieczorem moż na zjeś ć w ich restauracji, kiedyś byliś my - jadani, ceny ś rednie, ale w Kranewie jest spora iloś ć restauracji z bardziej rozbudowanym menu i ciekawą atmosferą . Skoń czył o się na tym, ż e wydaliś my mniej na jedzenie, niż gdybyś my wzię li all inclusive.
Ś niadanie. Na ś niadanie dali: ogó rki, pomidory, paprykę , syrenę (lokalny ser), 4-5 rodzajó w kieł basek (moim zdaniem - niejadalne, ale ludzie jedli), jajecznicę , grzanki, kilka rodzajó w makaronó w (z serem, z pomidor itp. ) z jakiegoś powodu zawsze zimne), dż emy, mió d, kaszkawal (ser), czereś nie, brzoskwinie, morele, jabł ka, banany, pomarań cze (wiele owocó w, dojrzał ych i pię knych), wiele rodzajó w ciasteczek (nie pró bował em ), bardzo smaczne wypieki, pieczywo (4-5 rodzajó w), herbata - kawa. Herbata - nie do koń ca herbata (w sensie - zioł owa, kilka rodzajó w, bardzo smaczna), czasem czarny Akbar w torebkach, oczywiś cie na ż yczenie wczasowiczó w : ) W naszym rozumieniu herbata w sklepach jest bardzo droga i praktycznie nie ma wybó r. Ale istnieje duż y asortyment herbat zioł owych, doś ć niedrogich. Był y też musli i pł atki kukurydziane, któ re moż na był o doprawić kwaś nym mlekiem – znowu amatorka. Tak wię c byliś my syci na ś niadaniu, ale dziecko nie miał o nic do dania poza owocami. Rano parzyli dla niej owsiankę , potem w jadalni jedli owoce i pili herbatę .

Pogoda. Liczby do 25 czerwca był y gorą ce, potem bardzo gorą ce. Padał o 2 razy - drugiego dnia i w dniu wyjazdu. Deszcz leje jak wiadro, zaraz potem niebo się przejaś nia i po godzinie nie jest już jasne, ż e deszcz przeszł a. Woda jest ciepł a, nie wiem ile stopni, ale cieplej niż w Krmie, a tym bardziej w Odessie w tej chwili.
Do plaż y jest 250-300 metró w zakurzoną drogą , wzdł uż któ rej praktycznie nie roś nie ani jedno drzewo (to chyba najwię kszy minus Kranewa - rzadka roś linnoś ć i droga do plaż y). Plaż a jest duż a, na począ tku wakacji był jeszcze niski sezon i praktycznie nie był o pł atnej strefy, pod koniec wakacji znacznie wzrosł a. Wolna strefa - blisko morza, za parasolami iw kierunku Palma Hotel - jest w zupeł noś ci wystarczają ca, nikt nie leż ał na gł owach. Obł oż enie plaż y wyniosł o 30 proc. , w weekendy – 40, bo. Buł garzy przyjeż dż ają na weekend, aby odpoczą ć . Parasole 5 lew dziennie, leż aki - po 2. Prawie nikt nie leż ał pod parasolami, ale pł atna strefa mimo to rosł a z każ dym dniem. Plaż a jest sprzą tana, ale nie tak dokł adnie, jak byś my chcieli. Chociaż Ukrainy nadal nie moż na poró wnać - znacznie czystsze. Problem sprzą tania plaż y potę guje obecnoś ć duż ej liczby wczasowiczó w z Rosji, któ rzy uważ ają , ż e sprzą tanie po sobie jest poniż ej ich godnoś ci.
Jeś li pó jdziesz dalej wzdł uż wybrzeż a, dotrzesz do Albeny. Szliś my z dzieckiem brzegiem, ale zapomniał am, ż e jest plaż a dla nudystó w, dziecko był o trochę w szoku, ale rozproszyliś my ją mewami : ) Sama Albena wcale nie był a pod wraż eniem. Czysty, schludny oś rodek. Niektó re hotele bez twarzy. Ceny są.2 razy wyż sze, jednak w przeciwień stwie do Kranewa jest bardzo zielone. Tam jechaliś my pocią giem, dziecko był o zachwycone. Wró ciliś my taksó wką za 10 lew.
tam wszystko zostanie zbudowane).

Touroperator WELT, dział ał perfekcyjnie, nie był o ż adnych problemó w.
Restauracje. Uwielbiał em jedzenie i obsł ugę w restauracjach?
Izvora, serbska (najsmaczniejsza sał atka szopska), Chuchurite, mehana Vodenitsata (wyją tkowa ryba), mehana Kranevo. Tam jedliś my obiad. Polecam spró bować naleś nikó w, szczegó lnie mi smakował y z czekoladą i miodem oraz bananami - palce polizają . Sał atka szopska nie zawsze jest gotowana z pieczoną papryką , ale to nie znaczy, ż e jest mniej smaczna : ) Porcje są wszę dzie - duż e lub ogromne. Bez wzglę du na to, jak mał o pró bowaliś my zamó wić , nadal przesadzamy.
Kilka razy zjedliś my kolację w Boyarka Bistro (na lewo od Little Bamboo). Bardzo smacznie, dobra obsł uga, taniej niż w restauracjach, ale wybó r dań nie jest tak duż y + nie ma miejsca na bieganie dziecka. Ale jako opcja tylko do jedzenia - polecam.
Zwykle jedliś my w restauracji hotelu „Margarita”, na szczę ś cie obok Vedren. Ta restauracja rozwią zał a dla nas problem ż ywienia dzieci. nigdzie indziej nie był o menu dla dzieci, a dziecko codziennie odmawiał o jedzenia gotowanych ziemniakó w : ) Mieli nawet kaszę gryczaną ! Mię so gotowane, paszteciki parowe, zupa, barszcz, puree ziemniaczane, pł atki owsiane, ryż - ogó lnie bliskie naszemu menu. Dodatkowo jest plac zabaw, na któ rym dzieci mogą bawić się przynoszą c zamó wienie. Menu dla dorosł ych ró wnież jest na poziomie.

Wszę dzie, gdzie kategorycznie nie polecam, jest to zakł ad Little Bamboo. Tutaj w recenzjach był chwalony, wię c postanowiliś my go odwiedzić . Pierwsza wizyta był a prawie udana (brakował o kilku ziemniakó w po wiosce, ale uznaliś my, ż e to przypadek). Innym razem zamó wili dla dziecka gotowane ziemniaki. Wydawał oby się – jak moż na to zepsuć ? Przynieś li, dziecko odmawia jedzenia, mó wi, ż e jest kwaś ne. Pró bujemy - i rzeczywiś cie dziwny posmak, nie da się zjeś ć . Proszę wymienić , przywieź ć kolejną porcję - ta sama, tylko chyba ją opł ukali. Spluną ł em, postanowił em skupić się na grillu. Przynieś li jeden solidny tł uszcz wieprzowy - po prostu nie był o nic do jedzenia. W sumie nie pojechaliś my tam ponownie.
Drugą instytucją jest restauracja Ajax, pamię tamy ją jako bardzo obsesyjnego szczekacza i rozgotowanego mię sa, prawie soli. Wtedy też usł yszał em od wczasowiczó w, ż e mię so tam gotowane nie jest smaczne.
Opró cz wakacji na plaż y pojechaliś my do Warny 2 razy - na spacer i zabranie dziecka do Detski kat - parku z atrakcjami dla dzieci, któ ry znajduje się w Primorsky Park. Tam moż na kupić kartę - to tań sze niż pł acenie za każ dą atrakcję osobno. Za 10 lew chodziliś my tam od 11 do 17 i wcią ż mieliś my pienią dze na karcie. Dziecko jechał o pó ł roku do przodu – nikt tak jak my nie liczy czasu – z klepsydrą . Na trampolinie za 2 lewa spę dziliś my np. godzinę . Koszt taksó wki do Warny i z powrotem w godzinach wieczornych to 40 lew, jeś li znajdziesz innych podró ż nych, jest taniej.
Byliś my też w Bał cziku, też sami, bez wycieczki. Ogró d botaniczny i rezydencja kró lowej Marii robił y wraż enie, zwł aszcza wodospad oraz gigantyczne kaktusy i ł opian. Mi się podobał o miasto, ale nie ma tam plaż : ( - w pewnym sensie - normalne.
Był em też na wycieczce do Nesebyru. Miasto jest bardzo pię kne i na pewno nigdy czegoś takiego nie widział em. Wycieczka był a ciekawa, ale bardzo kró tka. Ale był o duż o wolnego czasu na samodzielne poznanie terenu. Nawiasem mó wią c, w Nesebyrze najwię kszy wybó r pamią tek. Ceny nie są wyż sze niż w Kranewie.

Bardzo nam się spodobał a miejscowa ceramika, kupiliś my cał ą walizkę . Przywieź li też lokum (najtań sze i najprostsze okazał y się najsmaczniejsze), kosmetyki z olejkiem ró ż anym, sam olej, przyprawy, herbatę , wino i brandy.
Nasze wakacje zakoń czył y się sukcesem, z minusó w, któ re mogę wymienić :
1. Prawie cał kowity brak zieleni.
2. Zakurzona droga na plaż ę .
3. Z dzieckiem nie ma doką d pó jś ć opró cz restauracji. Rozrywka dla dzieci ró wnież prawie nie istnieje.
Ale te drobiazgi wcale nie zepsuł y nam wakacji, wszystko bardzo nam się podobał o. Buł garska goś cinnoś ć , brak chamstwa i chę ć wył udzenia za wszelką cenę turystó w za wszelką cenę - pozostawił y bardzo korzystne wraż enie.
Tłumaczone automatycznie z języka rosyjskiego. Zobacz oryginał