Коротко: этот отдых планировался как экономным, поэтому изначально предпологал некие компромиссы. За эти деньги - норм.
Потрачено было 390 евро за дорогу+отель+визы (все на двоих, по курсу 16.15 = около 6 500 грн. ), 200 долларов+около 1 000 грн. (с карточки) на месте.
Кранево
Ожидал бОльшего. Разные люди едут на отдых за разными вещами (поесть, потусовать, поквасить в компании и т. д. ). Я же езжу за непосрелдчственно морем. В Кранево оно не очень - крайне мелкое (т. е. в 50 м от берега по шею, потом чуть с головой, потом коса по пояс - дальше не ходил) и песочное. Малейшее волнение и вода мутная. Нырять негде совсем. Ни единого камня (не говорю уже о гротах и т. п. ). Скучно!
Само Кранево-небольшой поселок. Покушать где будет, но пафосных ресторанов замечено не было. В итоге присмотрели одну кафешку прямо на берегу и кушали в основном там. Болгары приятные, вежливые, в целом обстановка положительная и расслабленная. В общем - для отдыха с детьми норм, для любителей плавать и нырять - не очень.
Отель Беллевью 3*
Хороший отель среднего уровня. Чистый, вай-фай работал (иногда пропадал), кормили завтраком нормально (но и без кулинарных шедевров), горячая вода была всегда.
От моря честных неспешных минут 7-10 по дорожке без уклонов. Между отелями и пляжем - полоса полудиких "кущей" (удивляюсь как такое вообще возможно в курортном городе - незастроенная полоса в 100 м от моря).
Было в отеле пару неприятных моментов. Сначала поселили нас в номер который был сильно прокурен. Спросил уборщиц, они сразу же рассказали что до нас жил аццкий курильщик и пыхтел прямо в номере. Пошел поговорил с ресепшеном, потребовал заменить. Там были в курсе (то есть весь персонал знал что номер "с душком"), но сказали номеров нет. Начал спорить - вечером уезжали из отеля одни люди, но из номера выше классом. Потребовал переселять (естесственно, без доплаты) - не захотели. Написал в Киев в турагентство (поехали с нами). Через час-два позвонил (в номер! ) отельный гид и сказал что сейчас будет решать нашу проблему. Я спустился снова на ресепшен, смог поговорить с администратором отеля - пообещали переселить на след. день (что и сделали). После этого отдых был как по маслу. понимаю, что это скорее форс-мажор и не должно влиять на оценку отеля, но есть обидный факт что ВЕСЬ персонал знал о проблеме но нас в этот номер все-равно поселили - типа а вдруг эти возмущаться не будут.
Второй момент с отелем.
В 8:00 начинаются уборки. Это значит, что по коридору с каменным полом уборщицы громко прокатывают свою тележку, а в 8:20 начинают пылесосить за стенкой. Если не успеешь повесить табличку "не беспокоить", через 10 минут вломятся и к тебе в номер : ) В итоге научились вешать табличку вечером и все уборщицы торжественно ждали когда мы выйдем в 9:30-10:30 из номера.
Третий момент
Очень плохая шумоизоляция. Если не повезет с соседями (нам повезло), будете все нчи напролет слушать ахи-вздохи, храп, кашели или гей-вей.
В целом, впечатление осталось положительное, минимальные требования "чисто, горячая вода, недалеко от моря" за минимальные же деньги отрабатываются на 100%.
Уверен, что за ТАКИЕ деньги ТАК в крыму мы бы в жизни не отдохнули.
Что касается глобально отдыха в Болгарии, то сэкономив 200-300 евро на перелете, мы ехади на автобусах сутки в каждую сторону. Тяжело, но не смертельно. Однако с перелетом, получилось бы 600-700 евро, а за эти деньги год назад мы отдыхали в Черногории и отдых был несравнимо лучше.
Поэтому - хотите сэкономить - едите на автобусе в Болгарию. Если хотите лететь - летите в Черногорию.
Kró tko mó wią c: ten urlop był zaplanowany jako ekonomiczny, wię c począ tkowo zakł adał pewne kompromisy. Za te pienią dze - normy.
Wydano 390 euro na drogę + hotel + wizy (wszystko dla dwojga, po kursie 16.15 = okoł o 6500 UAH), 200 dolaró w + okoł o 1000 UAH. (z karty) na miejscu.
Kranewo
Oczekiwał wię cej. Ró ż ni ludzie wyjeż dż ają na wakacje na ró ż ne rzeczy (jedzenie, spę dzanie czasu, picie w firmie itp. ). Idę na bezpoś rednie morze. W Kranewie nie jest bardzo – ekstremalnie pł ytko (tj. 50 m od brzegu do szyi, potem trochę nad gł ową , potem cypel do pasa – dalej nie szedł em) i piaszczyste. Najmniejsze zakł ó cenie i woda jest mę tna. W ogó le nie ma gdzie nurkować . Ani jednego kamienia (nie mó wię o grotach itp. ). Nudy!
Samo Kranewo to mał a wioska. Gdzie zjeś ć , ale nie zauważ ono pretensjonalnych restauracji. W rezultacie zaję liś my się jedną kawiarnią na brzegu i jedliś my gł ó wnie tam. Buł garzy są mili, uprzejmi, ogó lnie atmosfera jest pozytywna i zrelaksowana. Ogó lnie - dla rodzin z dzieć mi normy, dla lubią cych pł ywać i nurkować - nie bardzo.
Hotel 3*
Dobry hotel ś redniej klasy. Czysto, wi-fi dział ał o (czasami znikał o), ś niadanie był o normalne (ale bez kulinarnych arcydzieł ), zawsze był a ciepł a woda.
Od morza, uczciwy niespieszny minut 7-10 po ś cież ce bez stokó w. Pomię dzy hotelami a plaż ą – pas pó ł dzikich „budek” (ciekawe, jak to w ogó le jest moż liwe w miejscowoś ci wypoczynkowej – niezabudowany pas 100 metró w od morza).
W hotelu był o kilka nieprzyjemnych chwil. Najpierw umieś cili nas w pokoju, któ ry był bardzo zadymiony. Zapytał em sprzą taczy, od razu powiedzieli nam, ż e przed nami mieszka piekielny palacz i zacią gał się w pokoju. Poszedł em porozmawiać z recepcją , zaż ą dał em wymiany. Byli tego ś wiadomi (to znaczy wszyscy pracownicy wiedzieli, ż e pokó j był „ś mierdzą cy”), ale powiedzieli, ż e nie ma pokoi. Zaczą ł się kł ó cić - wieczorem niektó rzy wyszli z hotelu, ale z pokoju wyż szej klasy. Zaż ą dał przeprowadzki (oczywiś cie bez dodatkowej opł aty) - nie chcieli. Napisał em do biura podró ż y w Kijowie (chodź z nami). Godzinę lub dwie pó ź niej zadzwonił przewodnik hotelowy (w pokoju! ) i powiedział , ż e teraz rozwią ż e nasz problem. Zszedł em ponownie do recepcji, udał o mi się porozmawiać z administratorem hotelu - obiecali przenieś ć się na szlak. dzień (co zrobili). Potem reszta był a jak w zegarku. Rozumiem, ż e jest to bardziej sił a wyż sza i nie powinno wpł ywać na ocenę hotelu, ale jest obraź liwy fakt, ż e WSZYSTKI personel wiedział o problemie, ale i tak osiedliliś my się w tym pokoju - jak co, jeś li ci ludzie bę dą nie oburzaj się .
Druga chwila z hotelem.
Sprzą tanie rozpoczyna się o godzinie 8:00. Oznacza to, ż e sprzą taczki gł oś no toczą wó zek po korytarzu z kamienną podł ogą , ao 8:20 zaczynają odkurzać za ś cianą . Jeś li nie masz czasu na wywieszenie napisu „nie przeszkadzać ”, za 10 minut też wł amią się do Twojego pokoju : ) W efekcie dowiedzieliś my się , jak wywieszać znak wieczorem i wszyscy sprzą tacze uroczyś cie czekał , aż wyjdziemy z pokoju o 9:30-10:30.
Trzecia chwila
Bardzo sł aba izolacja akustyczna. Jeś li nie masz szczę ś cia z są siadami (my mieliś my szczę ś cie), przez cał ą noc bę dziesz sł uchać westchnień , chrapania, kaszlu lub gejó w.
Ogó lnie wraż enie był o pozytywne, minimalne wymagania „czysta, ciepł a woda, niedaleko od morza” za minimalne pienią dze są opracowane w 100%.
Jestem pewien, ż e za TAKIE pienią dze TAK na Krymie nie odpoczę libyś my w naszym ż yciu.
Jeś li chodzi o ś wiatowe wakacje w Buł garii, zaoszczę dziwszy 200-300 euro na locie, codziennie jeź dzimy autobusem w każ dą stronę . To trudne, ale nie ś miertelne. Jednak z lotem wyszł oby to 600-700 euro, a za te pienią dze rok temu odpoczywaliś my w Czarnogó rze, a reszta był a nieporó wnywalnie lepsza.
Dlatego jeś li chcesz zaoszczę dzić pienią dze, jedź autobusem do Buł garii. Jeś li chcesz latać - leć do Czarnogó ry.