Привет мальчишки и дефчонки! Короче прикатиле дикарем на бусе, пободялись по Краневу и подружились с невысоким весёлым дядькой, которого в Кранево знают все - тов. Пламен! Мировой чувак, сочувствующий студентам из бывшего соцлагеря, выбил для нас номерок, а холодильник у малых за 5 бутылок пива спионерили. Кстати у Пламена не один отель в хозяйстве, а сколько их всего я затрудняюсь сказать.
Так вот думали заливаться вином (начали еще в автобусе), как все старшее поколение, но не тут-то было! Оказалось местное пиво - напиток богов! Практически любого сорта (Загорка, Каменица, Леденика и т. д. )разливное холодное пивко мгновенно утоляет жажду на ура (местное население на вино давно забило и пьет исключительно пиво). Этим и пользуются немцы - заливаются по-полной, при цене 1$ за бокал, но это пиво нельзя сравнить по качеству ни с каким российским, беларуским и украинским - это я вам точно говорю, все пробовал и так и сяк и на разлив. Я уже не говорю про местные аналоги Бэйлис, пина колада, банана колада, шампанское (это отдельный сюжет попробуйте Don Belissimo! ) за смешные деньги! Лучшая закуска к пиву - шаурма.
В общем и целом мы все с утра до утра ходили обдубашенные (в хорошем смысле)плюс к этому пара активных колонок и mp3 плеер, которые мы с собой взяли - музло не затухало ни на минуту, а в двухместном номере меньше 10 человек вечером никогда не было. Дефчонки визжат, мальчишки орут, короче балдели каждый день. Даже загореть толком не успели. Этим августом опять туда.
Cześ ć chł opcy i dziewczyny! Kró tko mó wią c, tarzali się jak dzikus w autobusie, walczyli wzdł uż Kranewa i zaprzyjaź nili się z niskim, wesoł ym wujkiem, któ rego wszyscy w Kranewie znają - towarzyszu. Pł omienie! Koleś ze ś wiata, któ ry sympatyzuje ze studentami z był ego obozu socjalistycznego, wybił nam numer, a mali mieli lodó wkę na 5 butelek piwa. Nawiasem mó wią c, Plamen ma na farmie wię cej niż jeden hotel, ale ile z nich trudno powiedzieć .
Wię c pomyś leli, ż eby napeł nić się winem (zaczę li w autobusie), jak cał e starsze pokolenie, ale nie mieli takiego szczę ś cia! Okazał o się , ż e to lokalne piwo - napó j bogó w! Prawie każ da odmiana (Zagorka, Kamenitsa, Ledenika itp. ) Zimne piwo z beczki bł yskawicznie gasi pragnienie z hukiem (lokalna ludnoś ć od dawna zrezygnował a z wina i pije tylko piwo). To jest to, czego uż ywają Niemcy - nalewają w cał oś ci, w cenie 1 USD za szklankę , ale tego piwa nie moż na poró wnać jakoś ciowo z ż adnym rosyjskim, biał oruskim i ukraiń skim - mó wię na pewno, pró bował em wszystkiego tak i owo i z beczki. Nie mó wię o lokalnych odpowiednikach Baileysa, pina colady, bananowej colady, szampana (to osobna historia, spró buj Don Belissimo! ) za ś mieszne pienią dze! Najlepszą przeką ską do piwa jest shawarma.
Ogó lnie rzecz biorą c, od rana do rana wszyscy byliś my nać pani (w dobry sposó b), plus kilka aktywnych gł oś nikó w i odtwarzacz mp3, któ ry zabraliś my ze sobą - muzyka nie ucichł a ani na minutę , a w pokoju dwuosobowym był y nigdy mniej niż.10 osó b wieczorem. Był o. Dziewczyny piszczą , chł opcy krzyczą , kró tko mó wią c, szaleją każ dego dnia. Nawet nie miał em czasu się opalić . Wró cę tam w sierpniu.