Отдыхали семьёй в июле, 2017г, только приехали и хочу отозваться. Сначала купили путёвку, а потом прочитали отзывы (так получилось, но с другой стороны, читая отзывы заранее - вообще трудно отель выбрать, а особенно в Болгарии). Самое сложное для меня лично - это дорога на автобусе (ехали из Молдовы, город Кагул), после этой поездки мужу поставила ультиматум: если ехать в Болгарию - то, только на своей машине. Даже на автобусе - ехать не так долго - с Кагула до Константин и Елена, примерно 7 часов (учитывая, что автобус раскидывает туристов и в Албене, и в Золотых Песках и т. д. ), но, на таможнях проторчали пять часов на пути туда (перед нами было очень много автобусов), а на обратном пути - всего два часа - слава Богу, не было очереди. Машины проезжают очень быстро, у них своя очередь. Я дорогу очень плохо переношу- ноги упираются в соседнее кресло, муж всю дорогу боком сидел, но вытерпел, детки вокруг уставшие плачат, кондиционер включают- холод, выключают - духота...Теперь об отеле - всё, что люди пишут в отзывах - всё правда, и у каждого она своя. Приехали в 8 часов утра - действительно, вас никто не ждёт, браслет вам оденут только после 14.30, чтобы вы попали только на ужин, на ваши упрёки вам предложат купить продукты в супермаркете. Когда вы откроете свой договор в путёвке, вы увидите, что там так и написано, браслеты - после обеда. Можно заплатить отдельно за питание - тогда вы сможете зайти в столовую, но лучше придумайте что-то сами. Заселяют если есть свободные номера сразу. Нас заселили в 11.00. Номера нам понравились, убирали каждый день, шампуньки, гели, мыло, фен - всё есть, полотенца меняли через день, постель белоснежная - меняли каждые 3 дня, мы жили на 6 этаже, у нас была очень добрая горничная. Касательно персонала - они молодцы (не путаем с правилами отеля, ведь персонал просто соблюдает свои инструкции). И девочки на рецепции, и аниматоры, и горничные, и директор ресторана, и "на все руки мастер" (мы так прозвали человека, к сожалению не спросили его имени, он делал всё - и за бассейнами следил, и за пляжем смотрел, и бармэном был, и строителем был и т. д. ), и спасатели на пляже - Умнички, к ним нет претензий. Вернусь к номерам - мы остались довольны. Пляж тоже хороший, как-то приспособились, где на шезлонге, где на песке, я с сыном только в воде и сидели, мама любила на источник ходить, а муж на шезлонге, все довольны. Ну и теперь самое слабое место отеля - это ресторан и бары. Насчёт крепких напитков ничего не могу сказать, ни я, ни муж не пробовали, ассортимент в любом случае скудный, т. к. это 3 звезды. Не понравилось то, что в куллере, в аппаратах с фантой (здесь только миринда, пепси, содовая) - вода с крана, с запахом хлорки. Муж пошел купил в маркете "Есербил" - мин. вода 1.5 литра - 1лев, столовая вода 6 литров - 3 лева. За 10 дней мы выпили три бутыля на 6 литров, и две упаковки мин. воды на 1.5 литра, к их напиткам не прикасались вообще, чай делали у себя в номере (муж чаёвник, поэтому электрочайник всегда с нами). Питание описывалось в предыдущих отзывах. От себя добавлю - завтрак в 8.30 - для нас поздно, да и для других тоже, отель ведь на берегу - все с 7.00 уже на море - кто бегает, кто йогу делает, кто купается, некоторые уже с мокрыми купальниками приходили на завтрак. Завтрак моего мужа каждый день - манная каша, макароны с брынзой; сына - амлет, сосиски, арбуз, ; я и мама - сыр, редко маслины, помидоры (часто вялые, плохо помытые), варёные яйца, колбаса, пончики, булочки. Каждый наш завтрак начинался с маминых слов: " -Доча, а помнишь какие завтраки были в Турции, и изюм, и курага, и сыры 10 видов..." и тут звучало моё: "-Мама хватит о Турции, наслаждаемся тем, что есть! " И уже смиренно все ели и любовались видом моря. Обеды и ужины скудные, часто не вкусные блюда - то картошка фри - дубовая, то капустник пережарили, то говядина имеет душок, колбаски со специями - есть не можем. Питание здесь больше испытание для женщин, ведь мы не едим, мы пробуем, и чем больше выбор - тем мы удовлетворены, а моему мужу и сыну понравилось, им достаточно - супчик, макароны с подливой - и они счастливы. Я, когда ничего не нравилось - просто объедалась фруктами и десертами. Ноутбуки брать не стоит - вай фай плохой. Фойе маленькое и душное, мухи, - долго не просидите. Волейбола нет, мяч взяли зря, теннисный стол искорёженный, ракетки надо иметь свои. Тренажёрный зал запущенный, там никто не занимается. Вокруг много барчиков, но это всё не дёшево. Итог: у отеля есть потенциал, но хозяевам нужно добавить, души что ли, убрать эту неоправданную, на мой взгляд, экономию на продуктах, напитках, сделать минибар на пляже, что-то изменить, особенно когда люди приезжают уставшие, голодные, ведь они приехали не к персоналу отеля, они приехали к тебе (хозяину) в гости, потратили свои, заработанные за год деньги...Возможно кто-то скажет: "А что ты хотела за такую-то сумму? " А вот всё равно хочется в сказку верить! Как бы там ни было, я, муж, сын - очень довольны отдыхом, мама сказала: " в будущем -только Турция! "
Odpoczywaliś my z rodziną w lipcu 2017, wł aś nie przyjechaliś my i chcę odpowiedzieć . Najpierw kupiliś my bilet, a potem przeczytaliś my recenzje (zdarzył o się , ale z drugiej strony czytanie recenzji z wyprzedzeniem - generalnie trudno wybrać hotel, szczegó lnie w Buł garii). Najtrudniejszą rzeczą dla mnie osobiś cie jest jazda autobusem (pojechaliś my z Moł dawii, miasta Cahul), po tej podró ż y postawił am mę ż owi ultimatum: jeś li jedziesz do Buł garii, to tylko wł asnym samochodem. Nawet autobusem - to nie tak dł ugo - z Cahul do Konstantina i Eleny, okoł o 7 godzin (biorą c pod uwagę , ż e autobus rozwozi turystó w w Albenie, w Zł otych Piaskach itp. ), ale na odprawie celnej spę dziliś my pię ć godzin na droga tam (przed nami był o duż o autobusó w), aw drodze powrotnej - tylko dwie godziny - dzię ki Bogu, nie był o kolejki. Samochody przejeż dż ają bardzo szybko, mają swoją kolejkę . Ja nie znoszę drogi - nogi opierają się na są siednim krześ le, mą ż siedział bokiem do koń ca, ale to wytrzymał , dzieci dookoł a są zmę czone pł aczą , klimatyzacja jest wł ą czona - zimno, jest wył ą czona - jest duszno. . . Teraz o hotelu - wszystko, co ludzie piszą w recenzjach - wszystko jest prawdą i każ dy ma swoje? . Przyjechaliś my o 8 rano - rzeczywiś cie nikt na Ciebie nie czeka, bransoletka zostanie zał oż ona dopiero po 14.30, wię c dostaniesz się tylko na obiad, zaproponuje Ci zakup artykuł ó w spoż ywczych w supermarkecie dla Ciebie wypominanie. Kiedy otworzysz swoją umowę w bilecie, zobaczysz, ż e tam jest napisane, bransoletki - po obiedzie. Za posił ki moż na pł acić osobno – wtedy moż na iś ć do jadalni, ale lepiej samemu coś wymyś lić . Rozliczone, jeś li są wolne pokoje natychmiast. Zał atwiliś my się o 11. Podobał y nam się pokoje, codziennie sprzą tane, szampony, ż ele, mydł o, suszarka - wszystko jest, rę czniki zmieniane co drugi dzień , ł ó ż ko ś nież nobiał e - zmieniane co 3 dni, mieszkaliś my na 6 pię trze, mieliś my bardzo mił ą pokojó wkę . Jeś li chodzi o personel - są super (nie mylić z regulaminem hotelu, ponieważ personel po prostu postę puje zgodnie z jego instrukcjami). I dziewczyny w recepcji, i animatorzy, i pokojó wki, i dyrektor restauracji, i "wal od wszystkich zawodó w" (tak nazywaliś my czł owieka, niestety nie pytaliś my o imię , robił wszystko - opiekował się basenami i obserwował plaż ę , a ja był em barmanem, a ja budowniczym itp. ), a ratownicy na plaż y są sprytni, nie ma na nich ż adnych skarg. Wró cę do pokoi - byliś my zadowoleni. Plaż a też jest dobra, jakoś przystosowana, gdzie na leż aku, gdzie na piasku po prostu siedzieliś my z synem w wodzie, moja mama uwielbiał a chodzić do ź ró dł a, a mó j mą ż był na leż aku, wszyscy są szczę ś liwy. Có ż , teraz najsł abszym punktem hotelu jest restauracja i bary. O mocnych napojach nie mogę nic powiedzieć , ani ja, ani mó j mą ż nie pró bowaliś my, asortyment i tak jest skromny, bo to 3 gwiazdki. Nie podobał o mi się to, ż e w chł odni, w urzą dzeniach z fantą (tu tylko mirinda, pepsi, soda) - woda z kranu, pachną ca wybielaczem. Mą ż poszedł kupić na targu „Eserbil” – min. woda 1.5 litra - 1 lewa, woda stoł owa 6 litró w - 3 lewa. Przez 10 dni piliś my trzy butelki po 6 litró w i dwa opakowania min. 1.5 litra wody, w ogó le nie tknę li napojó w, herbatę zrobili w swoim pokoju (mą ż jest teamakerem, wię c czajnik jest zawsze przy nas). Jedzenie został o opisane w poprzednich recenzjach. Dodam we wł asnym zakresie - ś niadanie o 8.30 - dla nas już za pó ź no i dla innych też , bo hotel jest na plaż y - wszyscy są już na morzu od 7.00 - kto biega, kto ć wiczy jogę , kto pł ywa, niektó rzy już przyszedł z mokrymi strojami ką pielowymi na ś niadanie? . Codziennie ś niadanie mę ż a - kasza manna, makaron z serem; syn - amlet, kieł baski, arbuz; moja mama i ja - ser, rzadko oliwki, pomidory (czę sto ocię ż ał e, ź le umyte), jajka na twardo, kieł basa, pą czki, buł eczki. Każ de nasze ś niadanie zaczynał o się od sł ó w mojej mamy: „Có rko, pamię tasz jakie był y ś niadania w Turcji, rodzynki i suszone morele i 10 rodzajó w seró w… jedz! ” A już pokornie wszyscy jedli i podziwiali widok na morze. Obiady i kolacje są skromne, czę sto niesmaczne dania - albo frytki są dę bowe, potem kapusta jest rozgotowana, potem pachnie woł owina, kieł baski z przyprawami - nie moż emy jeś ć . Jedzenie tutaj jest bardziej testem dla kobiet, bo nie jemy, pró bujemy, a im wię kszy wybó r, tym bardziej jesteś my zadowoleni, a mę ż owi i synowi się podobał o, mają doś ć zupy, makaronu z sosem - i Są szczę ś liwi. Kiedy nic mi się nie podobał o, po prostu jadł am owoce i desery. Nie należ y brać laptopó w - Wi-Fi jest zł e. Foyer jest mał e i duszne, muchy - nie siedź dł ugo. Nie ma siatkó wki, pił ka został a zabrana na pró ż no, stó ł do tenisa jest pokiereszowany, trzeba mieć wł asne rakiety. Sił ownia jest zaniedbana, nikt tam nie ć wiczy. Wokó ł jest wiele baró w, ale nie jest to tanie. Konkluzja: hotel ma potencjał , ale wł aś ciciele muszą dodać , duszę czy coś , usuną ć to nieuzasadnione moim zdaniem oszczę dnoś ci na jedzeniu i napojach, zrobić minibar na plaż y, coś zmienić , zwł aszcza gdy ludzie przyjeż dż ają zmę czeni, gł odni , ponieważ nie przyszli do obsł ugi hotelu, przyjechali do Ciebie (wł aś ciciela), wydali zarobione przez rok pienią dze. . . Być moż e ktoś powie: „Czego chciał eś za taką a taką kwotę ? ” Ale nadal chcę wierzyć w bajkę ! Tak czy inaczej, ja, mó j mą ż , mó j syn, jesteś my bardzo zadowoleni z reszty, moja mama powiedział a: "w przyszł oś ci - tylko Turcja! "