"Росица" - небольшой уютный отель. Реконструкция отеля была в 2001 году. Отель находится в парковой зоне, от дороги, ведущей в самый центр курорта, метрах в 100. Очень тихо и уютно. До центральной торговой улицы метров 300-400. Нет бассейна, детских площадок и т. д. , т. е. отель - отдельно стоящее здание среди деревьев. Детям нравилось гонять там белок по деревьям. Да, и в номере, при отсутствии кондиционера, было всегда свежо и не душно.
Номер вполне устроил - ремонт, мебель новая, большой шкаф, куча зеркал, телевизор (ОРТ, 2 болгарских и 5 немецких каналов), мини бар, душ, туалет). Ребенку была поставлена отдельная кровать (правда от этого в номере было негде ходить, но, в конце концов, мы приехали не ходить по номеру, а с другими целями). Присутствовал и балкон, на котором стоял столик и два стула. Жили на 4-ом последнем этаже. Думали, что будет неудобно, т. к. в отеле отсутствует лифт, но потом оказалось, что это только плюс. Тишина и покой. Коляску можно было оставлять на месте для багажа под присмотром рецепции, поэтому подъем на этаж в номер практически не напрягал. Смущало лишь то, что перила были такой конструкции, что маленький ребенок мог теоретически пролезть между прутьями и упасть вниз, поэтому всегда держали за руку, либо несли на руках). Ну, это так мелочи на самом деле, но в минусы отеля записать однозначно можно. Колясочников набралось аж 6 - целый "гараж".
Питание: мы брали лишь завтраки - в принципе неплохо, было все: фрукты, овощи, сосиски, омлеты, яичница, макароны, рыба, нарезки, соленья, кондитерские изделия, джемы, мед, чай, кофе, молоко, хлопья, мюсли, кисломолочные продукты и т. д. Все приготовлено вкусно и сытно, но ближе к концу отдыха ребенок ел с неохотой, видимо сказывалось однообразие.
Обслуживание: уборка каждый день, белье меняли раз в 3 дня, а полотенца каждый день, нареканий нет. Персонал доброжелательный. Хотя было пару неприятных моментов - например в один из дней в гостинице отключили горячую воду, на вопрос: "Когда включат горячую воду? ? ? (причем абсолютно в спокойном тоне), был получен уникальный ответ: "Обратитесь в свою турфирму. Я Вам затрудняюсь ответить, может через 3 часа, может через 3 дня". Пришлось объяснить, что да как. После этого получил вразумительный ответ и нормальное объяснение: "Случилась какая-то авария, и до вечера обещали все починить". Вечером вода появилась опять и вместе с ней у отеля появилась яма, которую видимо зарыть не успели, т. к. закончился рабочий день, да и впереди были выходные. Все как у нас прям.
Второй неприятный момент - бармен в баре была просто сама любезность. Не удивительно, что бар при гостинице был всегда пуст. Больше ничего в отеле наш отдых не омрачало и не напрягало. Слышал лишь от некоторых постояльцев, что иногда забывали выдавать мыло и шампунь. И некоторым не меняли постель или полотенца. Ещё раз повторю, это только слухи, у нас все было с этим в порядке.
Море
Расстояние до пляжа в метрах измерить сложно (мы ходили в основном на пляж у отеля Рубин), по времени это занимало 10 минут прогулочным шагом. Если хотелось пойти на другой пляж, то до самого удаленного идти максимум минут 15. Выбор данного пляжа обусловлен меньшим количеством стационарных зонтов, за которые нужно платить, и он хоть и самый большой среди всех, но более свободный, как нам казалось. Все пляжи на курорте бесплатны. Платными являются лишь зонты и лежаки.
Сам пляж песчаный, чистый, но окурки попадались (привет нашим соотечественникам), нет надоедливых продавцов мороженого и пр. , верней он был там один, но он не напрягал своей рекламой, как это происходит в Крыму. Прямо на пляже есть 3-4 кафе, в которых можно было приобрести всё, что желала душа (мороженое, пиво, еду).
Море очень чистое и красивое (голубое с небольшой бирюзой). Даже во время шторма вода была чистая. После шторма не было никакого мусора, водорослей и т. д. Медуз почти нет, видел после шторма одну-две, ну и когда заплывешь далеко можешь встретить заблудившуюся.
„Rositsa” to mał y przytulny hotel. Hotel został odnowiony w 2001 roku. Hotel poł oż ony jest na terenie parku, 100 m od drogi prowadzą cej do ś cisł ego centrum kurortu, bardzo cicho i komfortowo. 300-400 metró w do gł ó wnej ulicy handlowej. Nie ma basenu, placó w zabaw itp. tj. hotel jest wolnostoją cym budynkiem wś ró d drzew. Dzieci lubił y tam uganiać się za wiewió rkami po drzewach. Tak, a w pokoju przy braku klimatyzacji zawsze był o ś wież o i nie był o duszno.
Pokó j cał kiem zadowolony - remont, nowe meble, duż a szafa, duż o luster, TV (ORT, 2 buł garskie i 5 niemieckich kanał ó w), mini bar, prysznic, toaleta). Dziecko dostał o osobne ł ó ż ko (chociaż z tego nie był o gdzie chodzić po pokoju, ale w koń cu przyjechaliś my nie po to, aby chodzić po pokoju, ale w innych celach). Był też balkon ze stoł em i dwoma krzesł ami. Mieszkał na 4 najwyż szym pię trze. Pomyś leliś my, ż e był oby to niewygodne, ponieważ . W hotelu nie ma windy, ale potem okazał o się , ż e to tylko plus. Cisza i spokó j. Wó zek moż na był o zostawić na miejscu na bagaż pod nadzorem recepcji, dzię ki czemu wjazd na podł ogę do pokoju praktycznie nie był denerwują cy. Jedyne ż enują ce był o to, ż e balustrady miał y taką konstrukcję , ż e mał e dziecko mogł o teoretycznie wczoł gać się mię dzy prę ty i spaś ć , wię c zawsze trzymał o się za rę ce lub nosił o na rę kach). Có ż , to wł aś ciwie takie drobiazgi, ale na pewno moż na spisać minusy hotelu. Na wó zku inwalidzkim był o już.6 osó b - cał y "garaż ".
Posił ki: wzię liś my tylko ś niadania - w zasadzie nieź le, wszystko był o: owoce, warzywa, kieł baski, omlety, jajecznica, makarony, ryby, kawał ki, marynaty, wyroby cukiernicze, dż emy, mió d, herbata, kawa, mleko, pł atki ś niadaniowe, musli , produkty z kwaś nego mleka itp. Wszystko był o ugotowane smacznie i satysfakcjonują co, ale pod koniec reszty dziecko jadł o niechę tnie, najwyraź niej wpł ynę ł a na to monotonia.
Obsł uga: sprzą tanie codziennie, zmiana poś cieli co 3 dni, rę czniki codziennie, bez reklamacji. Personel jest przyjazny. Chociaż był o kilka nieprzyjemnych momentó w - na przykł ad pewnego dnia w hotelu wył ą czono ciepł ą wodę na pytanie: „Kiedy zostanie wł ą czona ciepł a woda ? ? ? (i absolutnie spokojnym tonem), a otrzymano unikalną odpowiedź : „Skontaktuj się z biurem podró ż y. Trudno mi odpowiedzieć , moż e po 3 godzinach, moż e po 3 dniach. "Musiał em wyjaś nić , co i jak. Potem otrzymał em zrozumiał ą odpowiedź i normalne wyjaś nienie: "Był jakiś wypadek i obiecali naprawić wszystko do wieczora. Wieczorem znowu pojawił a się woda, a wraz z nią w hotelu pojawił a się dziura, któ ra najwyraź niej nie miał a czasu na zakopanie, ponieważ skoń czył się dzień pracy, a przed nami weekendy.
Drugi nieprzyjemny moment - barman w barze był tylko uprzejmy. Nic dziwnego, ż e hotelowy bar był zawsze pusty. Nic innego w hotelu nie przyć mił o naszych wakacji i nie nadwyrę ż ył o się . Tylko od niektó rych goś ci sł yszał am, ż e czasami zapomnieli podać mydł o i szampon. A niektó rzy nie zmienili ł ó ż ka ani rę cznikó w. Po raz kolejny to tylko plotki, u nas wszystko był o w porzą dku.
Morze
Trudno zmierzyć odległ oś ć do plaż y w metrach (poszliś my gł ó wnie na plaż ę w pobliż u hotelu Rubin), z czasem spacer zają ł.10 minut. Jeś li chciał eś iś ć na inną plaż ę , to idź na najbardziej odległ ą plaż ę na maksymalnie 15 minut. Wybó r tej plaż y wynika z mniejszej liczby stacjonarnych parasoli, za któ re trzeba zapł acić i chociaż jest najwię ksza mię dzy innymi wydawał o się nam bardziej wolne. Wszystkie plaż e w oś rodku są bezpł atne. Pł atne są tylko parasole i leż aki.
Sama plaż a jest piaszczysta, czysta, ale był y niedopał ki papierosó w (witam rodakó w), nie ma irytują cych sprzedawcó w lodó w itp. , a raczej był tam sam, ale nie zawracał sobie gł owy reklamą , jak to bywa na Krymie. Tuż przy plaż y znajdują się.3-4 kawiarnie, w któ rych moż na kupić wszystko, czego dusza zapragnie (lody, piwo, jedzenie).
Morze jest bardzo czyste i pię kne (niebieskie z odrobiną turkusu). Nawet podczas burzy woda był a czysta. Po burzy nie był o gruzu, glonó w itp. Meduzy prawie nie ma, jedną lub dwie widział em po burzy, a gdy odpł yniesz daleko, moż esz spotkać zagubioną .