Do Bułgarii pojechaliśmy autem, nie dla plaży, ale dla wiedzy
Jak pojechaliś my do Buł garii samochodem.
Pł acze i pieś ni ukraiń skiej duszy. Nagrania został y nagrane w trakcie podró ż y, w czasie rzeczywistym, w poś cigu. Robił em notatki, aby pomó c wszystkim naszym sł owiań skim braciom, któ rzy myś leli o pojechaniu do Buł garii samochodem. Jeś li tak nie jest, z gó ry przepraszam. Pisał a od serca, bez cię ć , jak to jest. Zaczynajmy...
* Przejechaliś my prawie cał ą Ukrainę . Jesteś my już w drodze do Bolgradu. Wieś Dolinowka przed i po - straszna nieprzejezdnoś ć : doł y, tylko doł y! Jedziemy nie wię cej niż.30 km/h. Mó j mą ż jest zmę czony przeklinaniem...Jedziemy do Bolgradu. Gdzie jest m. . pieprzyć go, kochanie? Doł y w kole! Droga wyglą da jak po bombardowaniu.
Minę liś my inną wioskę lub miasto...To droga do piekł a! ! ! Tylko ta piosenka brzmi w moim mó zgu, z wyją tkiem mat mojego mę ż a.
Okopy i wyboje przez cał ą drogę ! Wieś Zadunaevka...Miejscowi nawet nie jeż dż ą tymi drogami, ale jeż dż ą , jeś li to moż liwe, polną drogą lub przez pole.
Nera (pies) wytrzymał nas lepiej, przez cał ą drogę milczał a. Jaka Europa?
Wyjeż dż amy z centralnej autostrady - i zaczynają się pipety.
Po co sł uchać nawigatora? (w skró cie szuka obu! ). Nie powie ci, gdzie jest droga, ale gdzie jest jeden kierunek. A trzeba był o przejś ć przez Tatarbunary!! ! !
* Hotel w Bolgradzie 250 UAH pokó j dwuosobowy. W Bolgradzie są.3 hotele, nasz miał zielony znak ś wietlny "Hotel" (prosty))) Lepiej zarezerwować wcześ niej, bo pokoi jest mał o, tylko Rosjanie nocowali w samochodzie pod hotelem.
* Wszystkie granice minę ł y normalnie bez kolejek, ale granica moł dawsko-rumuń ska zaję ł a 4.5 godziny - myś lę , ż e był a już wielokrotnie przeklę ta i ci celnicy spł oną w piekle. Czemu? Wymuszają pienią dze za brak czegokolwiek, wynajdują winę i stoją , wymuszają , bezczelnie uś miechają c się , prowadzą c w ką t, dlatego wszyscy tak dł ugo stoją , a nie z powodu jakiegoś szczegó lnie dokł adnego zbadania rzeczy.
Poprosili Biał orusinó w o 50 € za brak ż ó ł tej kamizelki, a od Rosjan, któ rzy mają pozwolenie na pobyt w Grecji i mieszkają tam od 9 lat, mają tam dom i samochó d z greckimi numerami - poproszono ich o 100 € za nie posiadanie wiza (to nie jest legalne, ponieważ z zezwoleniem na pobyt wiza nie jest już potrzebna).
W bagaż niku powinna być ż ó ł ta kamizelka, a zimą też ł ań cuchy na koł a, sprawdzają apteczkę , gaś nicę...Radzę mieć to wszystko. Podró ż ował z nami pies ze wszystkimi zaś wiadczeniami, szczepieniami i buł garskim paszportem. Powiedziano nam, ż e nas nie wpuszczą , bo nie ma weterynarza, a oni zaproponowali, ż e poczekają.4 godziny lub przejdą na inną przepustkę . Dziwaki! "Zahaczyliś my" i przepuś ciliś my nas po dł ugiej sprzeczce.
*Rumuń ska venetka (to jak myto) został a kupiona na stacji benzynowej Petrom i tylko oni mają venetki, chociaż nasz buł garski przyjaciel mó wi, ż e są na każ dej stacji benzynowej, ale nie chcą sprzedawać Buł garom i Rosjanom. Znalezienie wymiany w Sun w Galati był o duż ym problemem, ale zasugerował to jeden dobry Rumun.
Rumuni są odmroż eni w sklepach i na stacjach benzynowych, ale zwykli ludzie na ulicy mogą pomó c z uś miechem, jeś li znają angielski, bo rosyjski prawie nie znają.
Nastę pnie doszedł em do wniosku, ż e nasz nawigator jest Rumunem)) i kobieta, któ ra podpowiada w nawigatorze, ró wnież jest Rumunką (nawigator nie jest „garminem”).
* W Rumunii i Buł garii na polach jest wiele wiatrakó w, któ re nocą pł oną na czerwono. Pię kna!
Buł garia: pł ytki ceramiczne są wszę dzie na prywatnych domach. W Buł garii: w lewo - „nalyavo”, w prawo - „nadyasno”, prosto - „w prawo”. Nie myl, w przeciwnym razie moż esz się zgubić . Benzyna 95 kosztuje 2.44 lewa - 13 UAH. Koniecznie kup buł garski wieniec! Policjanci zazwyczaj nie zatrzymują się bez powodu i moż esz oczywiś cie zaoszczę dzić pienią dze i ich nie kupować , ale jeś li nagle zł apią cię gliniarze, grzywna za brak wień ca jest bardzo wysoka. W Rumunii i Buł garii policjanci drogowi są ostrzegani, ale nie dzię kuje im za to ostrzeż enie.
Generalnie gliniarzy drogowych jest niewielu (i dzię ki Bogu), ale w Buł garii są kamery - takie skrzynki na 2-metrowym sł upie rejestrują przekroczenie prę dkoś ci i wysył ają zdję cia bezpoś rednio na stronę policji drogowej. List szczę ś cia nadejdzie pó ź niej)). Ale jest też bardzo mał o kamer i jest wię cej (fał szywych) ostrzeż eń na ich temat.
* 1 lew = okoł o 5.5 UAH.
* Pł owdiw to mał e, staroż ytne miasto, w centrum znajduje się wiele staroż ytnych budynkó w, kolejny amfiteatr jest rozkopywany, a ten, któ ry od dawna był wykopywany, jest obecnie odrestaurowywany i niestety ogrodzony. Ceny w Plovdiv MOL są bardzo tanie, zwł aszcza ż e zniż ki zaczę ł y się pod koniec sierpnia.
Asenowgrad - miasto sukien ś lubnych i forteca Asen. Na każ dym kroku jest sklep z tymi sukienkami. Cał a Buł garia przyjeż dż a tu po nich.
* O Santorini 3* (Ś wię ty Wł as). Pokó j jest mał y, jest mieszkanie, lodó wki, telewizor z rosyjskimi kanał ami. 1 rę cznik na osobę.
Podwó jne ł ó ż ko to dwa zsunię te ł ó ż ka, materace są twarde na krawę dziach, gdy pró bujesz leż eć na ś rodku - ł ó ż ka natychmiast szybko się rozsuwają : (. Prysznic, kikut jest czysty, trochę przecieka, jak muszla klozetowa (w nocy hał asuje, drzwi muszą być zamknię te) ś niadanie od 8:30-10:00, obiad 12:30-14:30, kolacja 18:00-23:00.
Jeś li pł acisz osobno za ś niadanie, to kosztuje 2.5 € za osobę . Na ś niadanie rano do wyboru 2: albo kanapka albo omlet (na drugi dzień bekon lub kieł baski z warzywami i serem). Oznacza to, ż e zawsze jest kanapka i coś jeszcze, ale z dnia na dzień inaczej. Kelnerka-barmanka pracuje, przynosi jedzenie i napoje, któ re są ró wnież wliczone w pł atne ś niadanie (Teresa z Czech był a na naszym zameldowaniu, był a bardzo mił a, rozmawialiś my z nią po angielsku). Zupa na obiad kosztuje 2 lewy. W hotelu nie widział em, ż eby czyś cili basen, woda jest mę tna zaró wno tutaj, jak i w są siednim hotelu: -0. Chociaż hotel powiedział mi, ż e widzieli basen regularnie sprzą tany (prawdopodobnie wcześ nie rano? ? ).
* Idź na plaż ę.5 minut - to prawda)). Plaż a i woda są czyste, plaż a piaszczysta. Woda jest ciepł a, 23 stopnie, nie chce się wychodzić : ). Wynaję cie na dzień leż aka - 7 lew (38.5 UAH), parasola - 3 lewa (16.5 UAH). Toaleta - 1 lew na plaż y, aw restauracji rybnej nad plaż ą - 0.5 lewa. Jako przykł ad cen: brzoskwinie są niedaleko plaż y i hotelu 3-3.5 lewa (19 UAH), trochę bliż ej centrum miasta - 2.5 lewa, a na autostradzie moż na je kupić za 1-1.5 lewa za kg (5.5-7.5 UAH), takż e iz innymi owocami. W sklepie w St. Vlas - roż ek do lodó w "Milka" 1.8 lewa, chleb 1-1.3 lewa, ser 12-17 lew za kg (66-93.5 hrywna), lokalna czekolada 1.4 lewa, szekodad "Milka" 1.8 lewa ( 10 zł ). W supermarketach przy autostradzie, czy w zacisznych sklepach na wł asne, lokalne - ceny są niż sze. Najtań sze kulki lodowe jakie widział em są w Pł owdiwie i Burgas: 1.29 lewa za 100 gr. W mał ych kurortach kosztuje już.1, 59 lewa za 100 gr. Nie ma sł odyczy na wagę : ani w pudeł ku, ani w batonach i gofrach, ani w tabliczkach czekoladowych.
W zasadzie ceny sera i kieł basy nie są duż o niż sze od naszych ukraiń skich, ale ich jakoś ć jest lepsza. Na autostradzie niedrogo sprzedają bawoł y „mlyako”, wyglą da jak domowy kefir, podobał o mi się.
Kiedyś zjedliś my obiad w restauracji rybnej nad plaż ą : 3 lewa to porcja zupy rybnej, wzią ł em dwie, a 4 lewa to duż y talerz smaż onej sardeli (pyszne! ). W sumie zjedliś my za 10 lew (55 UAH).
W Burgas: 1.5 lewa to duż y hot dog lub mał a pizza, kolejny lew za ayran 0.5 l. i woda 0.5 l.
* W Pł owdiwie wszystko moż na kupić znacznie taniej. Na przykł ad dobrze skrojoną , wysokiej jakoś ci, modną skó rzaną kurtkę moż na kupić za 250-300 lew. W Warnie mó j mą ż ledwo znalazł (kto winien nie kupować w Pł owdiwie? ) taką kurtkę za 300 lew (dokł adniej ledwo się targował : )) Buł garskie kosmetyki marki „Refan” w Warnie już kosztują wię cej (np. rolka -na perfumy alkohol: Pł owdiw - 3 lewy (zwykł e centrum handlowe), Warna (Grand Mall) - 5 lew.
Konkluzja: Gorą co radzę odwiedzić stary Nesebyr - miasto jest bardzo pię kne, staroż ytne, ale bardzo „wysadzane” ulicznymi sprzedawcami - to stragany i sklepy w staroż ytnych budynkach ....Kró tko mó wią c, widok jest zauważ alnie zepsuty. Gdzie szuka UNESCO? Gorą co polecam odwiedzenie Pł owdiwu! Wycieczka do Shipki i do twierdzy Asena oraz do klasztoru dalej za twierdzą Asena – też bardzo radzę ! Mił o był oby zobaczyć Burgas, miasto portowe i turystyczne oraz Warnę . W Ś wię tym Wł asie oczywiś cie nie ma nic specjalnego do zobaczenia - ł adny, przytulny kompleks wypoczynkowy.
* Parking w Buł garii jest pł atny, godzinowy, wszystko! Jeś li parkujesz pod znakiem zakazu - nie wahaj się : koł a mogą się zablokować , przyjedzie laweta. Nie parkuj też na chodniku. Wszystko jest surowe. Miejscowi, jeś li zaparkują w niewł aś ciwym miejscu, wł ą cz gang awaryjny, ale ....nie na dł ugo. Radzę zaparkować lub na podwó rku (ale nie przed garaż ami!
) lub wzdł uż mał ych, niecentralnych uliczek, gdzie nie ma znaku „zakaz zatrzymywania się i parkowania” – tak robią to miejscowi.
* Zdecydowanie radzę spró bować jak najwię cej dań kuchni buł garskiej. Wszystko jest pyszne! Ceny w restauracjach nie są droż sze niż na Ukrainie, aw niektó rych miejscach nawet tań sze. Porcje są duż e, nie moż na obliczyć sił y - mó wię z cał ą powagą - zamó w ostroż nie)). Wszę dzie gotują smacznie, wysokiej jakoś ci, sumiennie, niech Bó g im bł ogosł awi, wszyscy Buł garzy są zdrowi!
* Powró t do domu. Rumunia: po drodze - miasto Konstanca - nudne, w sowieckim monotonno-betonowym szaro-beż owo-ró ż owym kolorze. Jakoś ć dró g w Rumunii jest dobra, w Buł garii jest lepsza. W Galati, w samym mieś cie, nadal moż na spotkać na drodze wó z z koniem. A w Moł dawii na trasie czę sto moż na spotkać wozy cią gnię te przez osł a lub dwa osł y.
Przed granicą rumuń sko-moł dawską . U rumuń skich ceł stał w kolejce 2 godziny. A potem na moś cie nad rzeką . Zwrot Prut.
Zezwolenie na moł dawski celnik przepuszcza 4 samochody. Moż e dlatego, ż e jest noc? Stoimy już.40 minut. Przeoczyliś my to, stoimy przy moł dawskim zwyczaju – Gurgulesti. Opł ata ś rodowiskowa 20 UAH : )) inaczej przejedziemy przez Moł dawię , nagle zepsujemy im ekologię )). W przeciwnym kierunku ten sam nonsens: dł uga kolejka, ludzie przepuszczają się trochę przez punkt kontrolny. Szybko wpuś cili mnie do Moł dawii, czek i tak dalej trwał y 10 minut. Waż ny fakt: nie jedziemy przez Reni, ale przez Vulcanesti - bo tam droga jest znacznie lepsza. 22:50 jesteś my w Moł dawii. 23:30 - jesteś my na granicy Moł dawia-Ukraina. Stoimy, czekamy na cokolwiek, jak zwykle na naszej i są siednich granicach (o granicy rosyjsko-ukraiń skiej nie powiem nic zł ego, poza czasami kolejkami). 23:45 - jesteś my wolni i już jedziemy do naszych celnikó w. Nasza kolejka jest kró tka, ale znowu wszystko nie jest szybkie: 00:25 i wpuszczamy nas do Ridna Gandurashchyna!